Orishasfot. A. Oleksiak

Przed występem pojawiły się głosy, iż dzień poświęcony etno rapowi to nie tylko zbyt mocne odejście od dotychczasowej idei festiwalu, ale wręcz komercyjna próba przyciągnięcia części publiki nie zainteresowanej do tej pory muzyką prezentowaną w ramach Skrzyżowania Kultur.

Sytuacja ta przypomniała słynną historię z festiwalu folkowego w Newport z 1965 roku w trakcie którego Bob Dylan wystąpił z gitarą elektryczną wywołując święte oburzenie części folkowców przywiązanych do tradycyjnego instrumentarium. Artyście cały występ towarzyszyły gwizdy, zaś guru amerykańskiej muzyki folkowej Pete Seeger próbował przerąbać siekierą kabel dostarczający na scenę prąd.

We wtorkowy wieczór podobne incydenty nie miały miejsca. Występy senegalskiej raperki Sister Fa i kubańskiego tria Orishas, które w swoim czasie przekonało do hip hopu samego Fidela Castro ugięły kolana zarówno licznie przybyłej młodzieży jak i starszych widzów, na pierwszy rzut oka nie wyglądających na typowych fanów rytmicznych melodeklamacji. Wspólna międzypokoleniowa zabawa udowodniła, iż w podobnym otwieraniu się na nowe kierunki i żywe odnogi muzycznej kultury najpełniej realizuje się idea Festiwalu przełamującego bariery i uprzedzenia.
 

Koncerty te stanowiły nie lada gratkę i pokazały duże wyczucie organizatorów gdyż jak zdradził dyrektor Festiwalu Marek Garztecki występ SisterFa został zakontraktowany na chwilę zanim zaczęła robić międzynarodową karierę i na Skrzyżowaniu Kultur Senegalka zaśpiewała za stosunkowo niewielkie pieniądze. Sama artystka w swej twórczości odwołuje się do tradycyjnego w ojczyźnie Youssou N'Doura rytmu griockich opowieści, zbliżonego do hip hopowego stylu śpiewania. Podobieństwo to sprawia, iż sami Senegalczycy de facto uważają się za światowych pionierów hip hopu.

Bliższy teledyskowi niż filmowi fabularnemu, częściowo animowany, stylizowany na interaktywną stronę internetową, ale w warstwie treści silnie metafizyczny - „Tlen” rosyjskiego dramaturga Iwana Wyrypajewa jest już w polskich kinach. W rolach głównych znakomita Karolina Gruszka i Aleksiej Filimonow.

Fabuła jest kilkakrotnie powtarzaną historią miłości bohatera (Aleksiej Filimonow) do pięknej, rudowłosej dziewczyny ( Karolina Gruszka), która jest dla niego jak tytułowy tlen. Bohater mieszkający na rosyjskiej prowincji tak pragnie tej miłości, że bez skrupułów zabija żonę.

Historia opowiedziana jest za pomocą dziesięciu piosenek/tracków/wierszy, melorecytowanych i rapowanych w studiu nagraniowym przez samych bohaterów, w stylizacji innej niż w fabule (Karolina Gruszka z ciemnymi włosami, w okularach z czarnymi oprawkami, Aleksiej Filimonow ogolony na łyso w skórze).

Najnowszy film Wyrypajewa zdobył m.in. Nagrodę Publiczności na 9. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Era Nowe Horyzonty oraz Nagrodę Stowarzyszenia Rosyjskich Filmoznawców i Krytyków Filmowych. W dużym stopniu do jego sukcesu przyczyniła się dwójka znakomitych aktorów - Karolina Gruszka i Aleksiej Filimonow.

 

Znajomość Karoliny Gruszki i Iwana Wyrypajewa rozpoczęła się na festiwalu filmowym w Kijowie. Aktorka była tam z "Kochankami z Marony" a Wyrypajew prezentował "Euforię". - Razem z panią Izą Cywińską (reżyserka "Kochanków z Marony") wybrałyśmy się na pokaz, obejrzałyśmy film i bardzo nam się spodobał. Kiedy więc zobaczyłyśmy, że przed pokazem naszego filmu Iwan stoi na korytarzu, postanowiłyśmy do niego podejść, podziękować mu i zaprosić go nieśmiało na nasz pokaz. Iwan przyszedł na pokaz. Potem było milczenie i po jakimś czasie przysłał mi scenariusz "Tlenu", który bardzo mi się spodobał- wspomina Karolina Gruszka.

Aleksiej Filimonow jest młodym, rosyjskim aktorem teatralnym, który ma za sobą kilka udanych ról , filmowych i teatralnych. Iwan Wyrypajew był jego nauczycielem. Sam zaprosił go na casting do "Tlenu", bo jak mówi od początku czuł, że znakomicie będzie nadawała się do roli Saszy.

Eksperymentalny film powstał na podstawie autorskiego tekstu Wyrypajewa. W 2002 roku sam zaadaptował go na potrzeby teatru. Dziś, obok "Księgi Rodzaju 2 i "Lipca", jest to jeden z najczęściej granych w Europie tekstów rosyjskiego dramaturga ("Tlen" wystawiono m.in. we Francji, Niemczech, Anglii, Bułgarii, Rumunii, także w Polskich teatrach). 9 października 2009 r. w warszawskim Teatrze na Woli odbyła się premiera spektaklu "Lipiec" w reż. Wyrpajewa z Karoliną Gruszką w jednej z głównych ról. Zobacz wideo z próby!

Wyrypajew jako laureat nagród przyznawanych na najważniejszych festiwalach teatralnych w Rosji (chodzi m.in. o festiwale Złota Maska i Nowaja Drama) jest obecnie symbolem międzynarodowego sukcesu młodego pokolenia rosyjskich dramaturgów. Urodził się 3 sierpnia w 1974 r. w Irkucku, gdzie ukończył Wydział Aktorski Akademii Teatralnej. Studiował też reżyserię w Wyższej Szkole Teatralnej im. Szczukina w Moskwie. Był aktorem teatru w Magadanie oraz Teatru Dramatu i Komedii w Pietropawłowsku na Kamczatce. W Irkucku założył teatr Przestrzeń Gry (zamknięty z powodu oburzenia miejscowych władz jego debiutancką sztuką "Sny"). Wyrypajew współtworzył moskiewski Teatr.doc. Obecnie jest jednym z najbardziej znanych współczesnych dramaturgów rosyjskich.

(na podst. "Trójkowo, filmowo", 5.02.2010, PAP)

 

Rosyjskie gazety piszą o udziale premiera w nagraniu programu muzycznego. Zdaniem mediów Władimir Putin wykazał się przy tym znajomością kultury młodzieżowej.

Program telewizyjny "Bitwa o respekt" na kanale telewizyjnym "Muz TV" propaguje zdrowy tryb życia. Organizatorzy uznali, że Putin , który uprawia sport i prowadzi zdrowy tryb życia jak mało kto nadaje się do udziału w takiej audycji.

Gazeta "Komsomolskaja Prawda" pisze, ze Putin w trakcie programu gestykulował żywo rękami aby był lepiej zrozumiany przez zwolenników hip-hopu. Dodał również, że uznaje graffiti malowane w miastach jako prawdziwą sztukę. Narkotyki określił natomiast słowem nieparlamentarnym.

Również dziennik "Kommiersant" zwrócił uwagę, że język używany przez premiera w trakcie programu muzycznego odróżniał się od słów, które zazwyczaj wypowiada na posiedzeniach rządu. Gazeta pisze, że premier Putin uczestniczył w programie młodzieżowym tak jakby była to bitwa o ranking popularności.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Tomasz Adamek już 24 kwietnia będzie walczył z Chrisem Arreolą. Jak opowiadał w wywiadzie dla blogu garnekmedia.blogspot.com podczas treningów słucha m.in. muzyki hip hopowej. GÓral pytany czemu nie ćwiczy przy muzyce góralskiej odpowiada: "Świętuję zawsze przy naszej muzyce, pracuję przy hip hopie. Tak jakoś wyszło".  A oto fragment treningu naszego pięściarza z Dominickiem Guinnem:

 
dp, garnekmedia.blogspot.com