"Gustaw Holoubek urodził się ze skrzydłami"

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2021 19:10
- Nie mogłam znaleźć dystansu do tej wielkiej postaci, bo to jest waga ciężka w historii teatru i kulturze polskiej - mówiła w Dwójce Zofia Turowska, biografka m.in. Agnieszki Osieckiej, Janusza Majewskiego, Zofii Nasierowskiej. W książce "Gustaw. Opowieść o Holoubku" odkrywa nieznane fakty z życia aktora, analizuje postawy i losy środowiska, a także określone działania Holoubka w kontekście osobistym i politycznym.
Okładka książki
Okładka książkiFoto: mat. prasowe

Posłuchaj
11:46 Wybieram Dwójkę 24 marzec 2021 16_32_46.mp3 Rozmowa z autorką biografii "Gustaw. Opowieść o Holoubku" pierwszej po wielu latach biografii Gustawa Holoubka (Wybieram Dwójkę)

 

"Gustaw. Opowieść o Holoubku", narracja o znanym nam z teatralnych desek człowieku na tle historii, we wspomnieniach rodziny, przyjaciół i kolegów. Portret bardziej codzienny niż pomnikowy, z którego wyłania się: mąż, ojciec, dziadek, mądry, uroczy człowiek, zwyczajnie nadzwyczajny przyjaciel, kibic, kompan do brydża, pokera, opowiadacz dykteryjek. 

Jak przystało na książkę o życiu aktora, biografia podzielona jest nie na rozdziały, a na sceny. - To nie jest typowa biografia. To rodzaj przechadzek z panem Gustawem po jego życiu i po scenach jego życia - podkreśliła Zofia Turowska.

- To jest krzepiąca opowieść na dzisiejszy stan naszych myśli i kondycji duszy - opowiadała biografka. - Pan Gustaw z wielu poważnych wiraży życia wychodził bowiem na miłe ścieżki.

Czytaj także:

Za kluczowy, kształtujący Gustawa Holoubka etap w życiu, autorka uważa dzieciństwo i młodość w Krakowie. - W tym mieście doświadczał najważniejszych inicjacji młodzieńczych - zaznaczyła. - Pojechałam do Krakowa i chodziłam jego ścieżkami: trasą, którą szedł do szkoły podstawowej, potem do liceum, znanego i prestiżowego "Nowodworka". Jak się wzrasta w takim otoczeniu to nie można być przeciętnym człowiekiem - dodała.

Urodzony w 1923 roku Gustaw brał udział w kampanii wrześniowej w oddziałach Przysposobienia Wojskowego. Dostał się do niewoli niemieckiej, trafił do obozu jenieckiego w Altengrabow, później w Toruniu. W 1940 roku został zwolniony i wrócił do Krakowa. Do końca wojny pracował w Gazowni Miejskiej. W czasie okupacji należał do konspiracyjnego kółka teatralnego. W 1945 roku zdał egzaminy do krakowskiego Studia Dramatycznego przy Teatrze im. Juliusza Słowackiego założonego przez Karola Frycza, które ukończył w 1947 roku.


gustaw holoubek zawadzka 280 PAP.jpg
Magdalena Zawadzka: rodzice ostrzegali mnie przed takimi jak Gustaw

Kolejne sceny z życia aktora wiodą do Katowic. W 1949 roku został zaangażowany do Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego, gdzie w latach 1954-1956 pełnił także funkcję kierownika artystycznego. - Katowice były miastem zupełnie innym od Krakowa, ale również bardzo twórczym, o czym nie każdy pamięta. Były bardzo ważnym przystankiem dla wielu ludzi po wojnie. Nie były zniszczone i miały potencjał budynków kulturalnych, przedsiębiorstw - opowiadała Zofia Turowska. - To bardzo przyciągało ludzi. 

Pod koniec lat 50. Gustaw Holoubek związał się z Warszawą, gdzie grał w Teatrze Polskim, Teatrze Dramatycznym, Teatrze Narodowym. - Kiedy przyszedł do Warszawy był już ukształtowanym aktorem i doświadczonym kierownikiem, a ponieważ miał niewątpliwy dar rozmawiania z ludźmi, to czy był w Katowicach, czy potem w Warszawie, to ten dar ciągle rozwijał - opowiadała biografka.

***

Tytuł audycji:  Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla

Gość: Zofia Turowska (biografka)

Data emisji: 24.03.2021

Godzina emisji: 16.30


Czytaj także

Scorupco w miłosnym trójkącie. 23 lata od premiery "Ogniem i mieczem" Hoffmana

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2022 05:40
12 lutego 1999 roku na ekrany kin wszedł film "Ogniem i mieczem". Tym samym zakończyła się sienkiewiczowska przygoda reżysera Jerzego Hoffmana, który od 1969 roku ekranizował kolejne części "Trylogii", ale od końca. I to wcale nie jest przypadek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jacek Galiński: mnie fikcja nie pociąga

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2021 17:30
- Najbardziej lubię książki, w których autor opisuje otaczającą go rzeczywistość. To też dostarcza mi pożywki, bo to co czytam związane będzie z tym, co piszę - mówił Jacek Galiński, pisarz, scenarzysta, autor powieści.
rozwiń zwiń