Imigranci. Australia boi się precedensu

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2016 17:45
- Gdyby rząd Australii zrobił wyjątek, otworzyłoby to wrota do całego potopu – powiedział Zbigniew Lazar, analizując politykę tego kraju wobec imigrantów.
Audio
  • Zbigniew Lazar mówi o polityce migracyjnej Australii (Puls świata/Dwójka)
Jak zauważono w audycji, korzenie imigranckie ma prawie każda rodzina w Australii  (zdjęcie ilustracyjne)
Jak zauważono w audycji, korzenie imigranckie ma prawie każda rodzina w Australii (zdjęcie ilustracyjne)Foto: Diac images /Wikimedia/(CC BY 2.0

Gość Dwójki, który szefował komunikacji społecznej Ministerstwa Imigracji w Melbourne, stwierdził, że kontrowersyjna polityka migracyjna Australii jest w dużej mierze podyktowana "strachem przed precedensem". Bo jak stanowi tamtejsze prawo, nikt, kto nielegalnie przybędzie do Australii, nie ma prawa tam legalnie osiąść. Za to nieugięte stanowisko rządu przychodzi więc zapłacić wysoką cenę migrantom i uchodźcom.

Jaki stosunek do tej polityki migracyjnej rządu mają Australijczycy? Jak wyglądają warunki w obozach przejściowych dla uchodźców na wyspach Nauru i Manus? W audycji również o tym, jak australijskiemu rządowi udało się ograniczyć problem handlu ludźmi.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Jarosław Kociszewski

Gość: Zbigniew Lazar (ekspert ds. wizerunku i reputacji)

Data emisji: 11.08.2016

Godzina emisji: 17.45 

mz/jp

Czytaj także

"Nie interpretujmy słów papieża o uchodźcach"

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2016 18:00
- One są tak proste i jednoznaczne, że powinny być po prostu cytowane - mówił w Dwójce Marcin Żyła, publicysta "Tygodnika Powszechnego".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Chiny skazują prawników za "działalność wywrotową"

Ostatnia aktualizacja: 10.08.2016 19:29
W Tianjin na wschodzie Chin władze urządziły pokazowe - transmitowane w publicznej telewizji - procesy prawników i aktywistów społecznych. Jako głównego inspiratora bezprawnych działań wskazano USA.
rozwiń zwiń