Historia

Rzeź wołyńska 1943. Wstrząsające relacje świadka zbrodni

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2021 05:56
- To był znajomy Ukrainiec. Z nim chodziłem do szkoły. I on mordował. Piłą w pół rżnęli jak drzewo mamusię. A mnie trzymali za ręce - mówił Wacław Gąsiorowski, ocalały z rzezi wołyńskiej. 
Wieniec, który prezydent Andrzej Duda złożył w miejscu nieistniejącej już polskiej wsi na Wołyniu na Ukrainie, w ramach obchodów 75. rocznicy ludobójstwa Polaków na Wołyniu. Ukraina, 8.07.2018.
Wieniec, który prezydent Andrzej Duda złożył w miejscu nieistniejącej już polskiej wsi na Wołyniu na Ukrainie, w ramach obchodów 75. rocznicy ludobójstwa Polaków na Wołyniu. Ukraina, 8.07.2018. Foto: PAP/Jacek Turczyk

11 lipca 1943 roku rozpoczęła się masowa akcja przeciwko ludności polskiej przeprowadzona przez Ukraińską Powstańczą Armię na Wołyniu. Wydarzenia te nazwano później rzezią wołyńską.

Tego dnia o świcie oddziały UPA otoczyły i zaatakowały 99 wsi i osad polskich w trzech powiatach: kowelskim, horochowskim i włodzimierskim. Rzeź rozpoczęła się około godziny 3. rano atakiem na polską wieś Gurów, w której z 480 mieszkańców ocalało tylko 70 osób.

Rzeź wołyńska - zobacz serwis historyczny

Tego samego dnia 20 nacjonalistów ukraińskich wtargnęło w czasie mszy świętej do kościoła w Porycku. W ciągu trzydziestu minut zabili około stu osób, w tym dzieci, kobiety i starców. Bandyci wymordowali wówczas wszystkich mieszkańców Porycka – łącznie około 200 osób. Inne zaatakowane osady to między innymi: Wygranka, Nowiny, Orzeszyn, Romanówka i Swojczów.

Ataki dokonane 11 lipca 1943 były jednymi z najbardziej okrutnych i krwawych mordów, jakich dopuścili się nacjonaliści ukraińscy w latach 1942-1944.

Według ustaleń IPN na Wołyniu, w Galicji Wschodniej i Małopolsce zamordowano 100-130 tys. Polaków. Niecałe 3 tys. miało religijny pochówek i grób. Większość zabitych została spalona w swoich domach i wsiach lub zakopana w zbiorowych, nieoznaczonych grobach.

Zbrodni dokonała Ukraińska Organizacja Nacjonalistyczna-Bandery (OUN-B) i Ukraińska Armia Powstańcza (UPA) w czasie od 9 lutego 1943 do 18 maja 1945 roku. Prof. Grzegorz Motyka w książce "Wołyń 1943" (Wydawnictwo Literackie, 2016) pisze, że do zabijania Polaków "upowcy tworzyli oddziały pomocnicze z przymusowo zmobilizowanych chłopów ukraińskich wyposażonych jedynie w broń sieczną i ewentualnie mających za zadanie podpalanie polskich domów". Ukraińscy chłopi do zabijania Polaków używali broni białej oraz sprzętów gospodarczych - siekier, wideł, grabi, kos.

W akcjach odwetowych organizowanych m.in. przez grupy samoobrony (złożone z mieszkańców) i żołnierzy Armii Krajowej zginęło kilka tysięcy Ukraińców.

im

Czytaj także

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: gloryfikacja UPA stała się kultem państwowym

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2019 08:07
- Kontrowersje wokół Rzezi wołyńskiej nie są winą historyków, czy rodzin ofiar Ukraińskiej Powstańczej Armii, ale polityków, którzy od 30 lat nie potrafią znaleźć porozumienia. O Ile III Rzeczpospolita we właściwy sposób opisała i upamiętniła zbrodnie  dokonywane przez Rosjan czy Niemców, tak wokół ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach nadal jest częściowa zmowa milczenia – mówił w Polskim Radiu 24 ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prof. Grzegorz Motyka: możemy mówić o sporze historyczno-politycznym w sprawie rzezi wołyńskiej

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2019 18:00
Z rąk ukraińskich nacjonalistów tylko na Wołyniu zginęło, według różnych szacunków, 50-60 tysięcy ludzi (dzieci, kobiet, mężczyzn). Ale skala mordu była o wiele większa, bo na terenie Galicji Wschodnie, w obwodach lwowskim, tarnopolskim, stanisławowskim, a także na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu mogło zginąć jeszcze ok. 40 tysięcy Polaków.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ewa Siemaszko: Polaków na Wołyniu mordowano wyłącznie dlatego, że byli Polakami

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2019 13:46
 - Motyw narodowościowy był jawny. Polków mordowano wyłącznie dlatego, że byli Polakami – mówiła w radiowej Jedynce w sprawie rzezi na Wołyniu Ewa Siemaszko, badaczka zbrodni wołyńskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rzeź wołyńska 1943. "Calutka wieś była wyrżnięta". Wspomnienia świadka

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2023 05:55
- Calutka wieś była wyrżnięta. Kobiety były porozpruwane na wylot. Niektóre w ciąży. To wszystko leżało. Mężczyźni – głowy odcięte. A małe dzieci na kołki nasadzane. Żywcem na kołki - wspominał ocalony z rzezi wołyńskiej Wacław Gąsiorowski. 
rozwiń zwiń