• Krzysztof Logan Tomaszewski to tekściarz, pisarz, reporter, autor scenariuszy filmowych i programów telewizyjnych
• Jego utwory zaśpiewały m.in. Lidia Stanisławska i Natalia Lubrano
• Zapowiada, że ma jeszcze plany artystyczne

Niedawno, bo 18 stycznia, Krzysztof Logan Tomaszewski skończył 77 lat. Jego ojcem był znany dziennikarz i komentator sportowy Bohdan Tomaszewski. - 27 lutego będzie rocznica jego odejścia. To będzie już siedem lat. Ojciec był gigantem i drugiego takiego nie będzie - mówi gość Jedynki.

Rozmowa z kostuchą

Krzysztof Logan Tomaszewski jest autorem utworu "Została nam melodia tej miłości", który zaśpiewała Lidia Stanisławska. Gość Programu 1 nazywa ją fenomenalną.

- Ja ciągle się zachwycam. Dla mnie w pewnym sensie to jest taka druga Ewa Demarczyk. Repertuar literacki, poezja śpiewana, dykcja, gest sceniczny i niedoceniona w Polsce. Młode pokolenia wypierają nas starych pierników i dinozaury. Powolutku musimy pogodzić się z tym, że niebawem udamy się na cmentarz. Ja jeszcze mówię do kostuchy: "Zrobię ci na złość, jeszcze pociągnę i jeszcze napiszę jedną balladę", a może dokończę drugie wydanie "Kina samotnych psów" czy zawitam do Kazimierza do mojej drogiej przyjaciółki Ani Dziwiszowej - wspomina Krzysztof Logan Tomaszewski.

Źródło: TheGrazyna07/"Została nam melodia tej miłości", Lidia Stanisławska

Recital w ogrodzie

Ważnym utworem dla Krzysztofa Logana Tomaszewskiego jest również "Zaginiona piosenka Leonarda Cohena" w wykonaniu artystki nowego pokolenia Natalii Lubrano.

- Nowe pokolenie, ale nie to najmłodsze, tylko właśnie to środkowe. Natalia ma wielki talent, a do tego gest, uśmiech, kobiecość, muzykalność, dykcję i repertuar - twierdzi.

Tekściarz pamięta, że kiedyś przyjechała do jego ogrodu z Maciejem Czemplikiem, Eddym, Romanem Chraniukiem, Krzesimirem Dębskim i Markiem Stefankiewiczem. - Wykonała wtedy recital dla 100 osób. "Zaginiona piosenka Leonarda Cohena" to ballada poświęcona Cohenowi. To jest mój mistrz - dodaje.

- Jak znaleźć swój styl? Czy każdy rodzi się poetą? Przecież drugiego Chopina nie będzie, ani drugiego Schumanna, Brahmsa czy Jonasza Kofty. Jak wyrzeźbić ten styl? Jak sięgnąć do swojej duszy? Do jej wnętrza? Co zrobić, gdy ktoś nie posiada duszy? To są pytania, które sobie zadaję - słyszymy.

Źródło: TheGrazyna07/"Zaginiona piosenka Cohena", Natalia Lubrano

Czytaj także:

• Patrycja Markowska. W poszukiwaniu wolności i bliskości natury
• "Wszystko OK?". Pyta w debiucie Rubens

***

Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka

Rozmawiał: Paweł Sztompke

Gość: Krzysztof Logan Tomaszewski (tekściarz, pisarz, reporter, autor scenariuszy filmowych i programów telewizyjnych)

Data emisji: 26.01.2022 

Godzina emisji: 14.27

DS

Bohdan Tomaszewski: 60 lat w radioodbiornikach

Bohdan Tomaszewski przez 60 lat swojej kariery urzekał radiosłuchaczy i telewidzów niezwykle barwnymi opisami nie tylko samych wydarzeń sportowych, ale także towarzyszących im okoliczności. Jego komentarzy z dwunastu igrzysk olimpijskich, letnich i zimowych, w latach 1956-1980, słuchały miliony kibiców.

– Radia słuchałem jeszcze jako dziecko. Każdy człowiek radia i telewizji wie o tym, że mikrofon jest jak narkotyk. Pomimo tylu lat pracy jedna rzecz jest niezmienna – trema. Ona jest potrzebna, jest jak motorek, który nas nakręca – mówił, choć tremy widać po nim absolutnie nie było.

Czytaj także:

• "Król roweru". Ryszard Szurkowski we wspomnieniach. Reportaż;
• "Był człowiekiem renesansu". Tomasz Zapert o Bohdanie Tomaszewskim;
• "Nieźle się zapowiadało". Autobiografia Jana Suzina.

"Nieprzerwanie wierzę w radio"

W wywiadach często podkreślał, że "istotą sportu jest rywalizacja, wola walki". – Sport jest demokratyczny i sprawiedliwy. Jest zaprzeczeniem fałszu, przemocy i hipokryzji. Jest aktem dzielności i poświęcenia – mówił Bohdan Tomaszewski.

W 1980 roku relacjonował igrzyska olimpijskie w Moskwie i pamiętny skok o tyczce Władysława Kozakiewicza, który w wielkim stylu uciszył wrogo nastawioną do niego publiczność gospodarzy. Podczas igrzysk w Moskwie Bohdan Tomaszewski komentował także zwycięski bieg Bronisława Malinowskiego na 3000 m z przeszkodami.

Dla środowiska radiowców Bohdan Tomaszewski był legendą. – Ja nieprzerwanie wierzę w radio. Wierzę, że jest niezbędne, bo jest proste, naturalne – powiedział w 2009 roku.

Cezary Gurjew o Bohdanie Tomaszewskim (Polskie Radio)/Polskie Radio

***

Tytuł reportażu: "Zanim odłożę mikrofon"
Autorka reportażu: Ewelina Karpacz-Oboładze
Data edycji: 18.07.2022
Godzina edycji: 22.10

kr

Bohdan Tomaszewski ma na swoim koncie relacje z setek, jeśli nie tysięcy sportowych wydarzeń z całego świata. Jako korespondent Polskiego Radia był m.in. na zimowych igrzyskach olimpijskich w Grenoble w 1968 roku. Izabella Sierakowska-Tomaszewska w rozmowie z Cezarym Gurjewem przyznała, że towarzyszyła małżonkowi podczas tej imprezy.

- Poza tym, że to były igrzyska olimpijskie, ten wyjazd sam w sobie był przygodą! Wtedy wyjazdy służbowe z rodziną były źle widziane. Pojechaliśmy samochodem i miałam okazję oglądać rywalizację z bliska - powiedziała wdowa po zmarłym 7 lat temu legendarnym sprawozdawcy.

Po 53 latach razem, Izabella Sierakowska-Tomaszewska przyznaje, że mimo upływu czasu nie potrafi odnaleźć się bez męża. - Nie bardzo umiem to zaakceptować. Kiedy wracam do domu, zawsze włączam radio bądź telewizor, byle tylko "coś gadało" - przyznaje.

Wdowa po Bohdanie Tomaszewskim opowiedziała również o dziedzictwie, jakie pozostawił po sobie jej mąż. - Starał się wprowadzać w życie sportową zasadę fair-play. Był człowiekiem bardzo zaangażowanym i uczciwym - opisuje Izabela Tomaszewska.

"Dzieło życia" Bohdana Tomaszewskiego

Bohdan Tomaszewski zapisał się w pamięci przede wszystkim kibiców tenisa, który komentował nie tylko na antenie Polskiego Radia, ale również kilku stacji telewizyjnych. Od ponad 50 lat rozgrywany jest także turniej jego imienia. - To było dzieło jego życia. Z jednej strony sprawozdania sportowe były po prostu jego pracą, ale z drugiej ten turniej dawał mu olbrzymią satysfakcję - wspomina Izabella Sierakowska-Tomaszewska.

Bohdan Tomaszewski Cup to turniej dla młodzieży do lat 16, który z wyłączeniem przerwy pandemicznej odbywa się nieprzerwanie od 1968 roku. Impreza początkowo odbywała się na Agrykoli, potem na Warszawiance, a obecnie na kortach Legii. To właśnie tu zaczynał karierę tenisisty i sprawozdawcy.

Bohdan Tomaszewski zmarł 27 lutego 2015 roku. Został pochowany na Starych Powązkach w Warszawie. 

101 lat temu urodził się Bohdan Tomaszewski:

Czytaj także:

• Bohdan Tomaszewski ze sportowców uczynił herosów. "Doskonały dziennikarz, człowiek wielkiej kultury"
• Bohdan Tomaszewski - mistrz mikrofonu, który porywał i wzruszał ludzi [REPORTAŻ JEDYNKA]
• Zanim Bohdan Tomaszewski odłożył mikrofon… Reportaż [POSŁUCHAJ/TRÓJKA]