"Nowi londyńczycy". Imigranci mają głos

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2018 14:59
-  Ich obecność, ich problemy są przesłonięte przez to, co media uznają za ważniejsze. Ja uznałem, że historie imigrantów trzeba przenieść z peryferiów i umieścić je w należnym miejscu, czyli w centrum - mówił w Dwójce Ben Judah, angielski dziennikarz i pisarz.
Audio
  • Ben Judah o książce "Nowi londyńczycy" (Letni festiwal muzyczny/Dwójka)
Okładka książki
Okładka książkiFoto: Nur Ismail Photography (Shutterstock)/materiały prom.

Retromania 1200.jpg
Simon Reynolds: w retromanii jest więcej złego niż dobrego

W swoim reportażu "Nowi londyńczycy" (orginalny tytuł "This is London") Ben Judah przemierza ulice miasta, w którym się urodził i wychował, ale które powoli przestaje poznawać. Podczas swojej wędrówki zastanawia się, do kogo właściwie należy Londyn, skoro biali Brytyjczycy to tylko 18 procent populacji, a każdego roku do miasta przybywa 100 tys. nowych imigrantów. - Zależało mi, żeby pokazać Londyn całościowo, obiektywnie; nie dzielić go na narodowosci, dzielnice i języki. Współczesny Londyn to bowiem mieszanka wszystkiego, w skali mikro i makro, i to wymieszanie jest jego istotą - tłumaczył autor.

By poczuć na własnej skórze, jak to jest być imigrantem, gość Dwójki spał na ulicy, szukał pracy jako Rosjanin i wynajmował pokój wspólnie z budowlańcami m.in. z Polski. - W mojej książce nie ma książkowych bohaterów. To są prawdziwe osoby z prawdziwymi historiami, które z trudem udało mi się niekiedy namówić na rozmowę. Obecni w mojej książce żebracy, bankierzy, policjanci, gangsterzy, prostytutki, szamani, budowlańcy czy sprzątacze metra mówią o swoim życiu tak, że czasem mrozi to krew w żyłach, czasem budzi smutek, a czasem zazdrość! Mogą sprawiać wrażenie, że są z innego świata, ale zapewniam, że są jak najbardziej prawdziwi - podkreślał Ben Judah.

Tym, co łączyło jego rozmówców, jest marzycielstwo. - Nieważne kto to był, ktoś z afgańskiej albo nigeryjskiej wsi, czy górnik z Polski, w ich słowach zawsze pobrzmiewało pragnienie, by to, co mieli okazję zobaczyć na zdjęciach w Wikipedii albo zasłyszeć od znajomych – potwierdzenie, że w Londynie spełnią marzenia o dobrobycie – by to pragnienie się spełniło. Wizje pięknej kuchni, ogrodu, szczęśliwej rodziny, spokojnego życia, i to jak te wizje boleśnie zderzają się z rzeczywistością – to tak naprawdę temat mojej książki - wyznał autor "Nowych londyńczyków".

Jakie są skutki ideologizowania zjawiska migracji w świadomości publicznej? O tym w nagraniu audycji.

***

Rozmawiała: Aleksandra Tykarska

Gość: Ben Judah (dziennikarz, pisarz)

Data emisji: 24.07.2018

Godzina emisji: 21.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Letni festiwal muzyczny"

pg/jp

Czytaj także

Z podziemia w kosmos. Spotkanie z Robem Mazurkiem

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2018 08:59
- W życiu ciągle doklejamy komuś łatki, szufladkujemy. Tak dzieje się też z muzyką, a ja chcę mieć do czynienia z tym, co nieuchwytne. Stanisław Lem pokazał mi, że to dobrze - powiedział dla Dwójki muzyk i współtwórca nurtu Chicago Underground Rob Mazurek.
rozwiń zwiń