Nie wszystkie syntetyczne materiały są szkodliwe dla środowiska. Naszym problemem jest nadmiar tych produktów Katarzyna Karpa-Świderek

W Polsce dane są niekompletne, ale szacuje się, że każdego roku powstaje 2,5 miliona ton odpadów tekstylnych. Połowa z tego wciąż nadaje się do użytku. Marnowanie odzieży staje się jednym z największych zagrożeń dla planety. Koszty jej produkcji dla środowiska są ogromne - zużywa się hektolitry wody, stosuje środki chemiczne. To sprawia, że firmy odzieżowe zaczynają zmieniać swoją politykę.

Marki muszą się zmieniać, bo tego wymagają młodzi klienci. Największe koncerny zatrudniają specjalistów od circular economy i ekspertów od wpływu produkcji na środowisko Agata Krysiak 

- Przypinanie do wszystkiego metki z napisem "eko" to nie jest dobra droga. Musimy zastanowić się, jak transformować wszystkie branże, by były w jak najmniejszym stopniu szkodliwe dla środowiska - mówiła działaczka ekologiczna. I choć powinniśmy wpływać na zmianę zachowań konsumenckich, to nie chodzi tu o to, by zachęcać ludzi do bojkotowania branży. - Nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy namawiać ludzi do zaprzestania kupowania ubrań, bo są nam one potrzebne - dodawała.

Przeczytaj też: Fast fashion jak skłonność do picia? O zakupowym zbieractwie >>>

Jakie działania powinniśmy podjąć? Przede wszystkim opracować jasną i faktycznie korzystną dla środowiska strategię. 

Recykling w modzie. Mniej znaczy kreatywniej

- Cała dyskusja wokół tematu rozpoczęła się stosunkowo niedawno. Musimy dać tej branży czas, by zdołała tę produkcję przekształcić - komentowała Agata Krysiak z Ammalfi Fashion. - Naukowcy ciągle prowadzą badania nad materiałami, które zastąpią te najbardziej szkodliwe. - Marki odzieżowe stają się coraz bardziej odpowiedzialne społeczne, bo tego wymagają młodzi klienci. Te, które się nie dostosują, są skazane na porażkę.

Jakie wyzwania stoją przed przemysłem modowym w związku ze zmianą klimatu? Moda stała się eko czy na eko zapanowała moda? O tym w nagraniu rozmowy. 

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Goście: Agata Krysiak (Ammalfi Fashion), Katarzyna Karpa-Świderek (WWF Polska)

Data emisji: 10.12.2019

Godzina emisji: 15.08

ac/pj

Życie "pod pałeczkę"

Starożytni Chińczycy wierzyli, że wszystko jest energią, której nadali nazwę qi. Feng shui polega na analizowaniu sposobu, w jaki qi wpływa na nasze zdrowie, sytuację finansową i stosunki międzyludzkie. - W medycynie chińskiej organizm ludzki jest postrzegany jako mały kosmos, w którym musi panować harmonia. Stąd wzięło się przekonanie, że jeśli coś nie jest feng shui, to może oznaczać niepowodzenia - wyjaśnia blogerka. - Dotyczy to także położenia domu, urządzenia jego wnętrza, a nawet sposobu ułożenia pałeczek. 

Zasady tej praktyki mają zastosowanie w różnych obszarach życia, a współcześnie wykorzystywane są m.in. w urządzaniu domów. - Dobrze jest, kiedy mieszkanie mieści się na prostokącie, a najważniejsze rejony takie jek wejście, sypialnia i kuchnia nie są zagracone - mówi Anna Sztandera konsultantka i nauczycielka feng shui. 

Nie łączymy ognia z wodą

W sypialni łóżko powinno być pod ścianą, a nie pod oknem i nie w świetle drzwi. - Feng shui korzysta z teorii yin yang, gdzie yin oznacza bezruch, a yang ruch - tłumaczy rozmówczyni Weroniki Puszkar. - Na czas spania mamy być w fazie yin, dlatego uciekamy od drzwi, jeśli chcemy mieć spokojny sen. W sypialni nie powinniśmy mieć także rybek, chomików czy papug, które zakłócają bezruch.

Posłuchaj także:

• Dizajnersko, ekologicznie i z polskim akcentem - przegląd światowych wystaw
• Nowoczesne miasto - przestrzeń (nie)przyjazna zwierzętom

Podobne zasady obowiązują w kuchni, a najważniejsze jest to, gdzie znajduje się kuchenka. - Powinna być pod ścianą, a nie na wyspie. A obok niej nie powinno być zlewu - mówi nauczycielka feng sui. - Nie łączymy ognia z wodą  i dbamy o to, by był swobodny przepływ energii. Tak jak w życiu, unikamy konfrontacji i wolimy się dogadać - dodaje.

Feng shui na biurku

W czasie pandemii dla wielu osób najważniejszym elementem wyposażenia wnętrza stało się biurko. - Powinno być tak ustawione, żebyśmy siedzieli przodem do przestrzeni. Jak dyrektor mamy wszystko widzieć, a nie czuć, że cały czas ktoś krząta się za naszymi plecami. - podkreśla Anna Sztandera. -  Miejsce pracy swoją atmosferą ma wspierać nasze działanie. Feng shui nie sprawi, że będziemy bogaci, bo nie ma czegoś takiego jak "rejon pieniądza". Jest za to rejon, w którym pieniądze możemy zarobić i warto zadbać o to, by nam się dobrze i efektywnie w nim pracowało - podsumowuje.  

Poznaj zasady feng shui / Super Reporter

***

Tytuł audycji: Sobotologia 

Prowadzi: Patryk Kuniszewicz

Materiał przygotowała: Weronika Puszkar

Data emisji: 26.09.2020

Godzina emisji: 09.16