"Rodzina na sprzedaż". Dylemat matek w Argentynie

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2017 16:23
- Diego Lerman pisze scenariusze, które poruszają problemy jego kraju, ale pytania, które stawia w swoim filmie, są uniwersalne - o pracy nad nowym filmem argentyńskiego reżysera opowiadał w Dwójce ceniony operator Wojciech Staroń.
Audio
  • Wojciech Staroń o filmie "Rodzina na sprzedaż" (Wybieram Dwójkę)
Kadr z filmu Rodzina na sprzedaż w reżyserii Diega Lermana i ze zdjęciami Wojciecha Staronia
Kadr z filmu "Rodzina na sprzedaż" w reżyserii Diega Lermana i ze zdjęciami Wojciecha StaroniaFoto: materiały prasowe

"Rodzina na sprzedaż" to historia lekarki z Buenos Aires, która bardzo chciałaby mieć dziecko, ale nie może zajść w ciążę. W związku z tym wyrusza z mężem na prowincję, by adoptować dziecko. Na miejscu okazuje się, że nie chodzi o adopcję, ale o kupno noworodka.

Wojciech Staroń wyjaśniał w Dwójce, że ze względów proceduralnych adopcja w Argentynie jest trudna, kwitnie więc tam proceder handlu nowo narodzonymi dziećmi. - To są tysiące przypadków rocznie. Wokół tego narosła cała siatka przestępcza, w której uczestniczą lekarze, prawnicy, pielęgniarze - wyjaśniał operator. Wojciech Staroń dodał, że film "Rodzina na sprzedaż" nie tyle opisuje to zjawisko, co porusza dylemat matki biologicznej i adopcyjnej. - Diego Lerman pokazuje zwierzęcą naturę ludzi, którzy działają pod wpływem instynktu macierzyńskiego.

Gość audycji "Wybieram Dwójkę" zdradził, że jedna z bohaterek filmu faktycznie pochodzi z rodziny, w której matka handlowała dziećmi. Opowiadał też o pracy Diego Lermana nad scenariuszem, nagrodzonym na festiwalu filmowym w San Sebastian.

***

Rozmawiał: Jakub Kukla

Gość: Wojciech Staroń

Data emisji: 28.11.2017

Godzina emisji: 16.00

Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".

bch/mz

Czytaj także

Wojciech Staroń: film jest wtórny, pierwsze jest przeżycie

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2012 16:54
Jak powstają filmy osobiste, dokumenty z intymności, w których uczestniczy autor i bliskie mu osoby? Jak nie popaść w ekshibicjonizm, pokazać zaś coś, co będzie mocną, prawdziwą opowieścią?
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Bracia". Kazachsko-polska epopeja Staronia

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2015 10:00
- Realizacja tego dokumentu trwała 9 lat, a to ze względu na niezwykle szerokie życie braci Kułakowskich - mówił o bohaterach swojego filmu Wojciech Staroń.
rozwiń zwiń