Jowita Budnik: "Who will write our history" trzeba zobaczyć

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2019 09:00
- Film wyreżyserowany przez Robertę Grossman zostanie pokazany widzom od Alaski po Zambię w Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu. To ponad trzysta pokazów z czego pięćdziesiąt w Polsce. To film, który ma szczególne znaczenie edukacyjne i dlatego zaplanowano wiele spotkań z nauczycielami, by mogli tę wiedzę przekazać dalej – mówiła w Dwójce ceniona aktorka.
Audio
  • Jowita Budnik. Między planem filmowym a teatrem (Poranek Dwójki)

Jest jedną z najbardziej wszechstronnych aktorek w polskim kinie. Świadczy o tym jej filmografia. "Plac Zbawiciela", "Papusza", "Ptaki Śpiewają w Kigali", "Zabawa Zabawa" - w tych ważnych filmach niezapomniane kreacje stworzyła Jowita Budnik. Jednym z obrazów, który aktorka bardzo sobie ceni jest "Who will write our history". 

Scenariusz filmu, który wyreżyserowała Roberta Grossman, został oparty na książce amerykańskiego historyka Samuela D. Kassowa opowiadającej o grupie Oneg Szabat i Podziemnym Archiwum Getta Warszawy. W postać Emanuela Ringelbluma wcielił się Piotr Głowacki, Racheli Auerbach - Jowita Budnik.

27 stycznia 2019 r. - podczas Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu - film będzie pokazywany na całym świecie: w kinach, teatrach, uniwersytetach, muzeach i ośrodkach kulturalnych. W siedzibie UNESCO w Paryżu, w której zgromadzi się ok. 1500 dyplomatów z całego świata, odbędzie się dyskusja transmitowana na żywo na profilu społecznościowym filmu.

Jak wyglądała praca przy realizacji tego obrazu? Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji, w której z Jowitą Budnik rozmawialiśmy także o przygotowywanym w Teatrze IMKA spektaklu "Nerwica natręctw" w reżyserii Artura Barcisia oraz o jej planach filmowych.

***

Rozmawiał: Paweł Siwek

Gość: Jowita Budnik (aktorka)

Data emisji: 24.01.2019

Godzina emisji: 8.30

Materiał został wyemitowany w audycji Poranek Dwójki.

mko

Czytaj także

Mirosław Haniszewski: nie bardzo lubię grać

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2018 10:00
- Rola w filmie "Jestem mordercą" zmusiła mnie do sięgnięcia po coś, z czym nie było mi po drodze, czyli po ofensywę aktorską - mówił w Dwójce ceniony aktor teatralny i filmowy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dawid Ogrodnik: w wielu scenach grałem z zamkniętymi oczami

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2019 11:00
- Partnerująca mi w tym filmie Wiktoria Gorodeckaja przyzwyczaiła się do tego, że jestem niewidomy. Prosiła, żebym nie otwierał oczu - ceniony aktor młodego pokolenia opowiadał w Dwójce o roli jazzmana Mieczysława Kosza.
rozwiń zwiń