Historia

Frekwencja w wyborach parlamentarnych najwyższa w dziejach III RP. A jak było kiedyś? [ZESTAWIENIE]

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2023 13:10
Frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych, według danych z 50 proc. komisji wyborczych, wyniosła 72,81 proc. Jest to najwyższa frekwencja w historii III RP. Poprzedni rekord wynosił 62,7 proc. i padł w I turze wyborów kontraktowych do Sejmu w 1989 roku. Jak głosowano w przeszłości?
Wybory w II Rzeczpospolitej
Wybory w II Rzeczpospolitej Foto: NAC

Kiedy była najwyższa frekwencja w wyborach parlamentarnych w Polsce? 

Najwyższą dotąd frekwencję w wolnych wyborach parlamentarnych we współczesnej - przedwojennej i powojennej - historii Polski odnotowano w wyborach w 1928 roku. Frekwencja wyniosła wówczas 78,3 proc. Wybory te odbywały się w warunkach przejęcia władzy, na drodze zamachu stanu, przez środowisko związane z Józefem Piłsudskim i nie można nazwać ich w pełni demokratycznymi.

Wobec tego za najwyższą do tej pory frekwencję w wolnych i demokratycznych wyborach można uznać tę osiągniętą w 1922 roku - frekwencja wyniosła wówczas 67,87 proc. uprawnionych. Sprawę komplikuje kwestia pierwszych wyborów w 1919 roku. Przeprowadzono je "na raty", w warunkach scalającego się państwa. Nieznana jest dokładna procentowa frekwencja w tych wyborach, ale wiadomo, że nigdzie nie spadła poniżej 60 proc., a były takie okręgi, gdzie przekraczała 90 proc.(np. w Koninie 94 proc. i Opocznie 91 proc.).

Najwyższa frekwencja - do tej pory - w wyborach powojennych została osiągnięta w częściowo wolnych wyborach kontraktowych z 4 czerwca 1989 roku. W I turze wyborów parlamentarnych zagłosowało 62,7 proc. uprawnionych. Jeśli uwzględnimy tylko w pełni demokratyczne i wolne wybory, to do tej pory najwyższą frekwencję odnotowano w 2019 roku -  61,74 proc. (Sejm) i 61,74 proc. (Senat).

Kiedy była najniższa frekwencja w wyborach parlamentarnych w Polsce? 

Najniższą frekwencję w wyborach parlamentarnych odnotowano w II turze wyborów kontraktowych w 1989 roku. 18 czerwca do urn poszło 25,31 proc. uprawnionych.

Najniższą frekwencję w całkowicie wolnych i w pełni demokratycznych wyborach parlamentarnych we współczesnej Polsce odnotowano w 2005 roku. Wówczas do urn poszło 40,57 proc. (wybory do Sejmu) i 40,56 proc. (wybory do Senatu) uprawnionych do głosowania. 

Frekwencja w wyborach parlamentarnych w II Rzeczpospolitej 

  • Wybory parlamentarne w 1919 roku - frekwencja: brak dokładnych danych procentowych, frekwencja w okręgach od 60 proc. wzwyż; w niektórych z nich frekwencja osiągała ponad 90 proc. 
  • Wybory parlamentarne w 1922 roku - frekwencja: 67,87 proc. 
  • Wybory parlamentarne w 1928 roku - frekwencja: 78,3 proc.
  • Wybory parlamentarne w 1930 roku - frekwencja: 75 proc.
  • Wybory parlamentarne w 1935 roku - frekwencja: 46,6 proc. (najniższa w II RP)
  • Wybory parlamentarne w 1938 roku - frekwencja: 67,1 proc.

Należy przy tym zaznaczyć, że tylko wybory w 1922 roku można uznać za w pełni realizujące standardy demokratyczne. W 1926 roku władzę, w wyniku wojskowego zamachu stanu i głosząc hasło sanacji (uzdrowienia) życia publicznego, przejął Józef Piłsudski. Marszałek nie zdecydował się jednak na rozwiązanie parlamentu. Piłsudczycy zasiadający w ławach poselskich z ramienia różnych partii głosowali zgodnie z programem sanacji. Przez dwa lata prowadzona była przez jego środowisko kampania wymierzona w "sejmokrację" i "partyjniactwo".

Równocześnie powstawało ugrupowanie, które miało być zapleczem sejmowym Piłsudskiego - Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem. Piłsudski cieszył się jednak dużym kredytem zaufania społeczeństwa, a opozycja mobilizowała swoich wyborców przeciwko reżimowi sanacyjnemu, stąd wysoka frekwencja - 78,3 procent. Wybory wygrał BBWR. Kolejne wybory - również z wysoką (75 proc.) frekwencją odbyły się z kolei po aresztowaniu przez władze przywódców opozycji.

Wybory w 1935 i 1938 roku realizowano już zgodnie z literą konstytucji kwietniowej i nowej ordynacji wyborczej. Trudno je uznać za demokratyczne. W każdym okręgu wybierano dwóch posłów spośród czterech kandydatów. Układaniem listy zajmowały się zgromadzenia okręgowe złożone z przedstawicieli samorządu terytorialnego, gospodarczego i zawodowego, obradujące pod przewodnictwem komisarza wyznaczonego przez ministra spraw wewnętrznych. W efekcie listy były układane odgórnie przez władze centralne. 

Jeszcze większe ograniczenia wprowadzono w wyborach do Senatu, gdzie wyborcy mieli prawo decydować o 2/3 składu izby, co więcej - w wyborach pośrednich. Ograniczono też znacznie czynne prawo wyborcze do wyższej izby parlamentu: głosować mogli tylko legitymujący się wyższym wykształceniem i oficerowie, zasłużeni (według ustawowej listy orderów i odznaczeń) i samorządowcy. Stąd w pierwszych wyborach przeprowadzonych zgodnie z nową ordynacją frekwencja była dramatycznie, jak na owe czasy, niska - wyborcy pojęli fasadowość parlamentu  złożonego niemal wyłącznie z reprezentantów sanacji.

Frekwencja w wyborach parlamentarnych w komunistycznej Polsce/PRL 

  • Wybory parlamentarne w Polsce w 1947 roku - frekwencja nieznana
  • Wybory parlamentarne w 1952 roku - frekwencja - 95,03 proc.
  • Wybory parlamentarne w 1957 roku - frekwencja - 94,1 proc.
  • Wybory parlamentarne w 1961 roku - frekwencja - 95,00 proc.
  • Wybory parlamentarne w 1965 roku - frekwencja - 96,60 proc. 
  • Wybory parlamentarne w 1969 roku - frekwencja - 97,61 proc. 
  • Wybory parlamentarne w 1972 roku - frekwencja - 97,94 proc. 
  • Wybory parlamentarne w 1976 roku - frekwencja - 98,3 proc. 
  • Wybory parlamentarne w 1980 roku - frekwencja - 98,87 proc. 
  • Wybory parlamentarne w 1985 roku - frekwencja - 78,86 proc. (listy okręgowe), 78,64 proc. (lista krajowa)
  • Wybory parlamentarne w 1989 roku - częściowo wolne - frekwencja - 62,70 proc. (I tura), (najwyższa po 1989 roku) -  25,31 proc. (II tura) (najniższa po 1989 roku)

Teoretycznie najwyższa frekwencja w wyborach parlamentarnych została osiągnięta w czasach PRL, w wyborach w 1980 roku. Wyniosła wówczas 98,87 proc. Należy jednak pamiętać, że w warunkach komunistycznego reżimu nie można mówić o demokratycznych, wolnych wyborach, a o reżyserowanym przez władze spektaklu wyborczym. Wybory, jak również frekwencja, były fałszowane. 

W całym okresie PRL rejestrowana była tylko jedna lista wyborcza - fasadowego Frontu Jedności Narodu (w 1983 roku zastąpił go Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego). Znajdowali się na niej, ustaleni przez Komitet Centralny partii, przedstawiciele PZPR i partii satelickich. Głosowano, skreślając z listy osoby, których nie chciało się widzieć w parlamencie. Oddanie głosu bez skreśleń przyznawało miejsce w parlamencie osobom na szczycie listy. Głosowanie bez ingerencji w kartę wyborczą i jawne, tzn. bez wchodzenia do kabiny, był promowany przez propagandę PRL. W związku z tym obawa przed następstwami braku uczestnictwa w głosowaniu (problemy w pracy, zwrócenie na siebie uwagi służb) "motywowała" do oddania głosu. 

Frekwencja w wyborach parlamentarnych w III RP

  • Wybory parlamentarne w 1991 roku - frekwencja: 43,20 proc.
  • Wybory parlamentarne w 1993 roku - 52,13 proc. (Sejm) - 52,10 proc. (Senat)
  • Wybory parlamentarne w 1997 roku - 47,93 proc. (Sejm) - 47,92 proc. (Senat)
  • Wybory parlamentarne w 2001 roku - 46,29 proc. (Sejm) - 46,28 proc. (Senat)
  • Wybory parlamentarne w 2005 roku - 40,57 proc. (Sejm) - 40,56 proc. (Senat) (najniższa w całkowicie wolnych wyborach po 1989 roku)
  • Wybory parlamentarne w 2007 roku - 53,88 proc. (Sejm) - 53,88 proc. (Senat)
  • Wybory parlamentarne w 2011 roku - 48,92 proc. (Sejm) - 48,92 proc. (Senat)
  • Wybory parlamentarne w 2015 roku - 50,92 proc. (Sejm) - 50,91 proc. (Senat)
  • Wybory parlamentarne w 2019 roku - 61,74 proc. (Sejm) - 61,74 proc. (Senat)

bm

Korzystałem z:

PAP 

Dane PWK; 

Michał Siedzianko; "Wybory w PRL: udawana demokracja"; Pamięć.pl