Wystawa "Przemoc i pamięć" w MOCAK-u

Ostatnia aktualizacja: 17.04.2019 16:06
Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK zaprasza na wystawę "Przemoc i pamięć" Doroty Nieznalskiej.
Dziewczynka ze wsi łemkowskiej z okolic Krynicy, Generalne Gubernatorstwo, 1940
Dziewczynka ze wsi łemkowskiej z okolic Krynicy, Generalne Gubernatorstwo, 1940Foto: Archiwum Uniwersytetu Jagiellońskiego

W 1940 roku, po zlikwidowaniu Uniwersytetu Jagiellońskiego, Niemcy utworzyli w jego miejsce Institut für Deutsche Ostarbeit (IDO, Instytut Niemieckich Prac na Wschodzie). Nadrzędnym celem tej instytucji była wszechstronna analiza historycznych, antropologicznych i gospodarczych zasobów ziem polskich. Część projektów i analiz IDO dotyczyła celów, które władze niemieckie chciały realizować w Europie Środkowej i Wschodniej po wojnie. Chodziło zarówno o politykę ekonomiczną, jak i etniczną: wydzielenie grup etnicznych oraz segregację podbitej ludności.

Pracami antropologiczno-etnograficznymi zajmowała się Sektion Rassen- und Volkstumsforschung (SRV, sekcja rasowa i ludoznawcza). Analizowała różnorodność antropologiczną, przeprowadzała badania rasowe, w tym wywiady medyczne, ankiety psychologiczne i socjologiczne, poszukiwała genetycznych dowodów na germańskość pewnych grup, a tym samym uzasadnienia dla zniemczenia zajętych terenów. Głównym obszarem jej działań była Polska południowo-wschodnia. Odbywały się one w miejscu zamieszkania wyselekcjonowanych społeczności i udział w nich był przymusowy.

Wykorzystana dokumentacja – odnosząca się głównie do górali podhalańskich i Łemków – pochodzi z Archiwum UJ oraz zbiorów Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UJ. Zdjęcia Łemków z materiałów ludoznawczych zostały wkomponowane w symboliczną formę ikonostasu karpackiego, co nadało każdej z postaci stygmat świętości. Fotografie Rusinów i górali podhalańskich poddanych badaniom rasowym przetworzono w technice ambrotypii na szkle. Umieszczono je za ikonostasem, w prezbiterium – miejscu najświętszym, niedostępnym dla wiernych. To wyraz szczególnej czci dla ukazanych na nich osób.

Praca jest pięknym przykładem empatii historycznej. Z jednej strony przywołuje pamięć zapomnianego, z drugiej ostrzega przed hierarchizacją etniczną, a z trzeciej – osobom poddawanym takim segregacjom nadaje status świętej ofiary.

mat. prasowe/mko