Także Mateusz Kościukiewicz, odtwórca jednej z głównych ról, nie podziela opinii, że "W imię..." to film skandaliczny. Jak mówi w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim, natura bohatera może się wydawać kontrowersyjna, poprzez hasła którymi się teraz szafuje. - Sam film określiłbym raczej jako intrygujący - mówi aktor.
Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" "Trójkowo, filmowo" >>
Nad scenariuszem swojego najnowszego obrazu Małgośka Szumowska pracowała dwa lata. Pomagał jej Michał Englert, który jest także autorem zdjęć do filmu "W imię". Ekipa filmowa długo przebywała na Mazurach, wtapiając się w tamtejszą społeczność. Wiele czasu aktorzy poświęcili na pracę nad postaciami, choć nie były to tradycyjnie rozumiane próby.
Film "W imię..." zdobył Srebrne Lwy na festiwalu w Gdyni. Szumowska otrzymała nagrodę za najlepszą reżyserię, jury uhonorowało także Andrzeja Chyrę, który zdobył nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską.
Audycji "Fajny film" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45.
(gs)