Za dużo świętowania? Nowy mistrz Anglii upokorzony

2020-07-02, 23:16

Za dużo świętowania? Nowy mistrz Anglii upokorzony
Raheem Sterling w akcji. Foto: PAP/EPA/Laurence Griffiths/NMC/Pool

Piłkarze Liverpoolu nie będą dobrze wspominać swojego pierwszego spotkania po tym, jak po trzydziestu latach wreszcie sięgnęli po mistrzostwo Anglii. W 32. kolejce Premier League łyżkę dziegciu do ich beczki z miodem dorzucił Manchester City, deklasując w czwartkowy wieczór "The Reds" 4:0.

Piłkarze Manchesteru City tuż przed rozpoczęciem spotkania pogratulowali nowym mistrzom Anglii, tworząc dla nich szpaler, ale na tym skończył się respekt dla zawodników Juergena Kloppa.

Od pierwszych minut zapowiadało się na wyrównany mecz, Liverpool nieźle wszedł w to spotkanie, ale niedługo później doprawdy trudno było wskazać, że to piłkarze w czerwonych koszulkach wyszli na murawę po tym, jak w przekroju całego sezonu zdeklasowali w lidze resztę rywali.

Najpierw z rzutu karnego trafił de Bruyne, później prowadzenie podwyższył Sterling, a wyrok pod koniec pierwszej połowy wykonał rewelacyjny ostatni Phil Foden. Piłkarze Kloppa schodzili do szatni z wynikiem 0:3, co dla świeżo upieczonego mistrza Anglii było wynikiem, który nie przystoi.

Nie był to jednak koniec tego meczu. Oczywiście w międzyczasie internauci nie mieli litości dla "The Reds" popisując się kreatywnością w tworzeniu kolejnych memów, z których większość nawiązywała do zbyt intensywnego świętowania pierwszego od trzech dekad tytułu mistrzowskiego.

W 66. minucie liverpoolczycy stracili czwartą bramkę, a autorem samobójczego trafienia był Alex Oxlade-Chamberlain. Po raz ostatni tyle goli Liverpool stracił w 2017 roku, kiedy przegrał 0:5 z... Manchesterem City.

Największa porażka od lat nie ma oczywiście większego znaczenia i nie odbierze mistrzowi zasłużonego tytułu, jednak na pewno był to policzek dla "The Reds", który będzie im wypominany.

Przed największym szlagierem tej kolejki Tottenham w fatalnym stylu przegrał z Sheffield United. Londyńczycy ruszyli na wyjazdowe spotkanie ze świadomością, że mogą zmniejszyć dystans do ścisłej czołówki i włączyć się do walki o grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Trzeba jednak przyznać uczciwie, że z podobnym stylem, który pokazali w czwartkowy wieczór, w elitarnych rozgrywkach nie ma po prostu czego szukać.

W pierwszej części spotkania odważnie zaatakowali gospodarze, później powoli do głosu zaczął dochodzić Tottenham. Pierwszego gola zdobył jednak zespół Sheffield. Piłkarze Jose Mourinho odpowiedzieli błyskawicznie za sprawą trafienia Harry'ego Kane'a, ale po wideoweryfikacji bramka nie została uznana. Zdaniem sędziego piłkę ręką trącił wcześniej Lucas, ale sytuacja wywołała wiele kontrowersji.

W drugiej połowie gry goście próbowali nacierać, ale nie mieli żadnego pomysłu na to, jak zagrozić bramce rywali. Świetnie spisujący się w tym sezonie gracze z Sheffield wiedzieli za to doskonale, jak rozmontować defensywę przeciwników i zrobili to dwukrotnie, wbijając piłkę do siatki z najbliższej odległości. Londyńczycy odpowiedzieli trafieniem Kane'a, jednak raczej nie poprawiło to humorów ich kibicom - to fatalny wynik, który jest kolejną gorzką pigułką, którą muszą przełknąć od czasu, kiedy Mourinho objął stery w ich klubie.

Wyniki 32. kolejki Premier League:

czwartek
Sheffield United 3 - Sander Berge 31, Lys Mousset 69, Oliver McBurnie 86
Tottenham Hotspur 1 - Harry Kane 90

środa
AFC Bournemouth 1 - Dan Gosling 90+4
Newcastle United 4 - Dwight Gayle 5, Sean Longstaff 30, Miguel Almiron 57, Valentino Lazaro 77
Arsenal Londyn 4 - Pierre-Emerick Aubameyang 33, 67, Granit Xhaka 37, Cedric Soares 81
Norwich City 0

Everton 2 - Richarlison 10, Gylfi Sigurdsson 16-karny
Leicester City 1 - Kelechi Iheanacho 51

West Ham United 3 - Tomas Soucek 45+2, Michail Antonio 51, Andrij Jarmolenko 89
Chelsea Londyn 2 - Willian 42-karny, 72

wtorek

Brighton 0
Manchester United 3 - Mason Greenwood 16, Bruno Fernandes 29, 50

poniedziałek

Crystal Palace 0
Burnley 1 - Ben Mee 62

niedziela

Watford 1 - Jan Bednarek 79-samob.
Southampton 3 - Danny Ings 16, 70, James Ward-Prowse 82

sobota

Aston Villa 0
Wolverhampton 1 - Leander Dendoncker 62

Tabela:
M Z R P bramki pkt
1. Liverpool 32 28 2 2 70 25 86 - mistrzostwo
2. Manchester City 31 21 3 8 82 33 66
3. Leicester City 32 16 7 9 60 31 55
4. Chelsea 32 16 6 10 57 44 54
5. Manchester United 32 14 10 8 51 31 52
6. Wolverhampton Wanderers 32 13 13 6 45 34 52
7. Sheffield United 32 12 11 9 33 32 47
8. Arsenal 32 11 13 8 47 41 46
9. Tottenham Hotspur 32 12 9 11 51 44 45
10. Burnley 32 13 6 13 36 45 45
11. Everton 32 12 8 12 40 47 44
12. Crystal Palace 32 11 9 12 28 37 42
13. Newcastle United 32 11 9 12 33 43 42
14. Southampton 32 12 4 16 41 55 40
15. Brighton & Hove Albion 32 7 12 13 34 44 33
16. West Ham United 32 8 6 18 38 56 30
17. Watford 32 6 10 16 29 49 28
18. Aston Villa 32 7 6 19 36 60 27
19. AFC Bournemouth 32 7 6 19 30 54 27
20. Norwich City 32 5 6 21 25 60 21

ps

Polecane

Wróć do strony głównej