Robert Lewandowski o krok od perły w koronie. Triumf w Lidze Mistrzów wymarzonym prezentem urodzinowym

2020-08-21, 08:30

Robert Lewandowski o krok od perły w koronie. Triumf w Lidze Mistrzów wymarzonym prezentem urodzinowym
Robert Lewandowski w półfinale Ligi Mistrzów podczas meczu z Olympique Lyon. Foto: PAP/EPA/Franck Fife / POOL

Polska dawno nie miała takiego piłkarza i chyba długo mieć nie będzie. Ostatnim zawodnikiem tej klasy był zapewne obecny prezes PZPN Zbigniew Boniek. W piątek dwa dni przed finałem LM - 32. urodziny obchodził napastnik Bayernu Monachium i kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski. Czego można życzyć królowi strzelców niemieckiej Bundesligi?

  • Lewandowski w minionym sezonie Bundesligi po raz piąty został królem strzelców z dorobkiem 34 bramek
  • Napastnik Bawarczyków wciąż nie ma na swoim koncie trofeum Ligi Mistrzów. Zagrał w pamiętnym finale na Wembley w 2013 roku, kiedy Borussia Dortmund przegrała z... Bayernem
  • Polak trafił do Bundesligi z Lecha Poznań
  • W ostatnich latach "Lewym" mocno interesował się m.in. Real Madryt, ale "Królewscy" nie byli w stanie wyciągnąć Polaka z drużyny mistrza Niemiec

21 sierpnia 2020 roku - ważny dzień dla polskiej i światowej piłki. Jeden z najlepszych napastników na świecie, snajper Bayernu Monachium Robert Lewandowski kończy 32 lata. Pytanie, czy "ostatni" rok pięciokrotny król strzelców Bundesligi może zaliczyć do udanych?

Spełnienie marzeń czy koszmar PSG?

"Lewy" wciąż pozostaje jednym z tych piłkarzy, któremu nie udało się zdobyć Ligi Mistrzów, mimo że grał w finale jeszcze w barwach Borussii Dortmund w 2013 roku na Wembley. Wtedy lepszy okazał się przyszły pracodawca z Monachium. Występ na mundialu... Wtedy drużyna prowadzona przez Adama Nawałkę nawet nie wyszła z grupy, a gra reprezentacji pozostawiła wiele do życzenia. Tak naprawdę Lewandowski był jednym z tych, którego można było w pewien sposób wyróżnić. Tamte czasy to już jednak historia. Obecnie Polak jest na dobrej drodze, by zdobyć upragniony Puchar Mistrzów, na którym przecież od dawna mu zależało. Lewandowski niejednokrotnie w wywiadach podkreślał, że chciałby sięgnąć po tytuł LM w barwach Bayernu. Nic więc dziwnego, że zdecydował się pozostać w stolicy Bawarii.

Powiązany Artykuł

PAP Kibice Szachtara Donieck 1200.jpg
Szachtar Donieck. Ukraiński gigant na wygnaniu [NASZ WYWIAD]

Wcześniej wydawało się, że wraz ze zmianą agenta zawodnik mistrza Niemiec będzie bohaterem spektakularnego transferu. Izraelczyk Pini Zahavi w przeciwieństwie do Cezarego Kucharskiego miał być tym, który otworzy mu drzwi do wielkiego świata pt. "Real Madryt". Skończyło się na tym, że poza plotkami transferowymi i licznymi doniesieniami Polak zdecydował się na przedłużenie umowy z monachijczykami i ostatecznie na kolejne lata zamknął temat przenosin do innego klubu.

Z pewnością Lewandowskiemu można życzyć Pucharu Mistrzów, w końcu piłkarz tego pokroju zasługuje na to, by mieć w swoim CV triumf w tak elitarnych rozgrywkach. Czy Bawarczykom pod wodzą Hansiego Flicka uda się ta sztuka w tym sezonie? To właśnie asystent Nico Kovaca (Chorwat został zwolniony po porażce z Eintrachtem Frankfurt w Bundeslidze - przyp. red.) wyciągnął z Bayernu to, co najlepsze i stworzył prawdziwą maszynę, która zameldowała się w finale Champions League. Po wyeliminowaniu Olympique Lyon Bayern Lewandowskiego zagra z Paris Saint-Germain i można być pewnym, że w Lizbonie kapitan reprezentacji Polski zrobi wszystko by pomóc drużynie i przejść do historii. Ostatni raz Polak wznosił "uszaty puchar" w... 2005 roku, kiedy Jerzy Dudek wykonał słynny taniec, a Liverpool pokonał w Stambule AC Milan po serii rzutów karnych.

Wzorowa kariera

Robert Lewandowski od początku swojej profesjonalnej kariery piłkarskiej był uważany za wzór do naśladowania. Już w barwach Znicza Pruszków na poziomie 3. ligi prezentował wysoki poziom, zdobywając tytuł króla strzelców. Później powtórzył ten wyczyn, gdy jego klub awansował o szczebel wyżej. Kolejny rok to już trzeci z rzędu tytuł najlepszej armaty w lidze, ale już barwach występującego w Ekstraklasie Lecha Poznań.

Wydawało się, że jego kariera potoczyła się niezwykle szybko, to prawda. Jednak wszystko odbyło się tak, jak powinno. Po tym jak zaliczył świetne występy w drużynie "Kolejorza", Polakiem zainteresowała się Borussia Dortmund. Jego przenosiny do Niemiec były jedną z najlepszych rzeczy, jakie mogły spotkać Bundesligę. Dzisiaj już trudno sobie wyobrazić te rozgrywki bez gwiazdy Bayernu, która z każdym sezonem na Allianz Arenie śrubuje kolejne rekordy.

Powiązany Artykuł

PAP collage Union Berlin 1200.jpg
Z NRD do Bundesligi. Jak Union Gikiewicza trafił do elity?

Wkrótce Lewandowski stał się jednym z najlepszych piłkarzy na niemieckich boiskach, a tym bardziej drużyny z Signal Iduna Park. W koszulce "Borussen" Polak dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Niemiec, krajowy Puchar oraz Superpuchar. Oczywiście nie umknęło to głównemu rywalowi BVB - Bayernowi Monachium. 

W 2014 roku transfer Polaka do ekipy z Monachium stał się faktem. Był to kolejny krok w karierze reprezentanta Polski i następny etap w drodze po kolejne trofea. Mimo gry dla mistrza Niemiec "Lewy" wciąż nie posiada w swojej kolekcji "uszatego" pucharu. Sezon 2019/2020 jest tym, w którym zawodnik Bayernu będzie chciał go zwieńczyć zwycięstwem w finale LM. Lewandowski został po raz piąty królem strzelców Bundesligi i wszystko wskazuje na to, że będzie również najlepszym strzelcem tegorocznej edycji Champions League.

Czytaj także:

Swoimi występami kapitan kadry skierował na siebie uwagę największych światowej piłki. Mimo że Bayern to czołówka - wciąż mówiło się o Realu Madryt czy Manchesterze United. W mediach najczęściej spekulowano o możliwych przenosinach do hiszpańskiej La Liga i grze dla "Królewskich". Bawarczycy przez cały czas byli świadomi, że w tej chwili nie znajdą na rynku równie skutecznego i dobrego piłkarza co Lewandowski. Spekulacje zamknięto nową umową dla Polaka.

Ostoja kadry

Obecnie napastnik mistrza Niemiec uznawany jest przez wielu ekspertów za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Główne atuty reprezentanta Polski to szybkość, gra głową i stałe fragmenty gry. "Lewy" znakomicie odnajduje się w polu karnym rywala. Monachijczycy mają z niego pożytek, z jego umiejętności korzysta również selekcjoner biało-czerwonych Jerzy Brzęczek.

Powiązany Artykuł

Fener 1200.jpg
"From Bosfor with love": na początku była to miłość trudna [WYWIAD - cz. 1]

W kadrze Lewandowski zadebiutował 10 września 2008 roku w wygranym 2:0 wyjazdowym spotkaniu eliminacji MŚ 2010 z San Marino. Jak w wielu innych inauguracyjnych występach, zdobył bramkę. Do tej pory koszulkę z orzełkiem założył 112 razy i strzelił 61 goli, co czyni go rekordzistą pod względem występów w kadrze oraz najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Polski. Wcześniej rekord bramek należał do Włodzimierza Lubańskiego - 48.

"Lewy" pokazał, że można zrobić wielką karierę, zaczynając swoją drogę w polskich realiach. W 2007 roku Robert biegał jeszcze po trzecioligowych boiskach. Siedem lat później dawał powody do radości kibicom zgromadzonym na Allianz Arenie w Monachium, a wcześniej na Signal Iduna Park w Dortmundzie. W krótkim odstępie czasu stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych piłkarzy na świecie. Wciąż chcą go topowe kluby w Europie. Bayern wie, że w swoim składzie posiada zawodnika, który jest czołowym ogniwem i pewnym punktem na kolejne lata. W ciągu najbliższych sezonów Polak wciąż może dać wiele ekipie trenera Flicka.

Powiązany Artykuł

Kibice Besiktasu 1200F.jpg
Piłkarski kocioł. "Z temperamentem Turków nie ma żartów" [WYWIAD - cz. 2]



Napastnik monachijczyków nie raz udowadniał, że potrafi odmienić losy spotkania. Mimo że w LM zawsze czegoś brakowało, to przed Polakiem i Bayernem jeszcze nie jedna okazja, by pokazać swoją moc. Polska piłka wychowała zawodnika, który wszedł na światowe salony, gdzie jeszcze królują Argentyńczyk Lionel Messi oraz Portugalczyk Cristiano Ronaldo, choć powoli do głosu dochodzi młode pokolenie pokroju Kyliana Mbappe czy Paulo Dybali. Lewandowski czuje się w tym towarzystwie komfortowo, z pewnością nie powiedział ostatniego słowa.


Mateusz Brożyna

Polecane

Wróć do strony głównej