Zarzuty za protest na dachu ministerstwa gospodarki: zakłócenie miru domowego

2013-11-19, 10:59

Zarzuty za protest na dachu ministerstwa gospodarki: zakłócenie miru domowego
Protest ekologów z organizacji Greenpeace przeciwko trwającemu Szczytowi Węgla i Klimatu w Ministerstwie Gospodarki w Warszawie. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Rzecznik komendanta stołecznego policji aspirant Mariusz Mrozek mówi IAR, że większość przesłuchań aktywistów zakończyła się w poniedziałek wieczorem.

Posłuchaj

Rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Mrozek: policjanci stawiają zarzuty dotyczące naruszenia miru domowego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Dzisiaj do sądu Warszawa Śródmieście będą trafiały pierwsze wnioski. Policjanci stawiają zarzuty naruszenia miru domowego. Pierwsze rozprawy mają rozpocząć się po południu - deklaruje Mariusz Mrozek. Aktywistom grozi do roku pozbawienia wolności.
Policja zatrzymała w poniedziałek 47 działaczy Greenpeace, którzy weszli na dach budynku Ministerstwa Gospodarki. Działacze protestowali przeciw wydobywaniu i wykorzystaniu węgla w energetyce.

TVN24/x-news
Działacze Greenpeace nieprzypadkowo wybrali dzień protestu. W siedzibie Ministerstwa Gospodarki rozpoczął się dwudniowy szczyt węglowy, którego tematem są wyzwania, które stoją przed branżą węglową.

Łamanie prawa dla wyższych celów

Szef polskiego oddziału Greenpeace Maciej Muskat wyjaśnił, że organizacja zapewniła zatrzymanym pomoc prawną. Prawnicy są w kontakcie z komendą policji na ulicy Wilczej w Śródmieściu Warszawy.

Jak twierdzi Maciej Muskat, Greenpeace - nie po raz pierwszy łamie prawo w imię wyższego celu, jakim jest według organizacji ochrona klimatu.

Akcja Greenpeace rozpoczęła się kwadrans po godzinie szóstej. Z boku gmachu ministerstwa podjechała ciężarówka z wysięgnikiem, dzięki której na dach dostało się ponad 40 aktywistów z dwudziestu krajów. Działacze przynieśli ze sobą biało-czerwone flagi i transparenty z hasłami: "Kto rządzi Polską?", "Przemysł węglowy czy obywatele?" - po polsku i angielsku. Zawieszono je na fasadzie siedziby resortu. Ekolodzy protestowali w ten sposób przeciwko zorganizowanemu w Warszawie szczytowi węglowemu.

Flaga Greenpeace została zdjęta z fasady gmachu ministerstwa gospodarki przed godziną 9. Niedługo potem policja zabrała z dachu protestujących działaczy. Niektórych trzeba było usunąć siłą. Tuż przed godziną 11 wszystkich ekologów udało się sprowadzić na ziemię, w czym pomagała policji straż pożarna.

Gdy na dachu i przed siedzibą ministerstwa gospodarki odbywały się protesty ekologów, w środku uczestnicy szczytu węglowego rozmawiali o wyzwaniach, które stoją przed ich branżą.

Szczyt Węgla i Klimatu

W poniedziałek i we wtorek przedstawiciele przemysłu węglowego i energetycznego dyskutują o sposobach ograniczania emisji CO2 przy utrzymaniu energetyki, wykorzystującej węgiel.

Wicepremier Janusz Piechociński, który otworzył konferencję, zapowiedział, że nasz kraj zgłosi propozycję, by w ciągu 15 lat zamknąć na świecie wszystkie bloki węglowe o sprawności poniżej 30 procent. Ma to ograniczyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery.

W poniedziałek wizytę w Polsce rozpoczyna sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon >>>

Organizacja węglowej konferencji w czasie trwającego właśnie szczytu klimatycznego na Stadionie Narodowym spotkała się z krytyką licznych organizacji ekologicznych, domagających się rezygnacji ze stosowania węgla w energetyce.

IAR, bk

Polecane

Wróć do strony głównej