Zabił przyjaciela? "Ixjana" od piątku w kinach

Marek (Sambor Czarnota), młody literat z Warszawy, trafia na bal do ekscentrycznego milionera. Tego samego wieczoru, pod wpływem alkoholu i środków psychotropowych, traci świadomość, "urywa mu się film". Po przebudzeniu nie pamięta, co dokładnie robił w czasie przyjęcia. Przeczuwa, że mógł zabić swego przyjaciela, Artura (Borys Szyc).
Dręczony poczuciem winy pisarz rozpoczyna prywatne śledztwo, stara się ustalić, co wydarzyło się pomiędzy nim a przyjacielem. Z zakamarków pamięci wydobywa fragmenty zdarzeń. Jednocześnie swój strach i wyrzuty sumienia tłumi podczas namiętnych spotkań z Marleną (Magdalena Boczarska), która poróżniła dawnych przyjaciół.
Jak powiedział reżyser Michał Skolimowski, w "Ixjanie" stawiane jest m.in. pytanie o to, czy losy człowieka uwarunkowane są przeznaczeniem. - Ten film zdaje się mówić, że tak. Mimo wszelkich starań, chęci pokuty, bohaterowi nie jest dana druga szansa - wyjaśnił reżyser.
Michał i Józef Skolimowscy, którzy zrealizowali "Ixjanę" na podstawie własnego scenariusza, to synowie reżysera Jerzego Skolimowskiego. Prace nad filmem "Ixjana" trwały od 2010 roku. Młodszy z braci, Józef, zmarł w maju 2012 roku. "Ixjana" to drugi film fabularny Michała i Józefa Skolimowskich. W 1993 roku bracia wyreżyserowali wspólnie, według własnego scenariusza, film pt. "Motyw cienia".
Autorem zdjęć do "Ixjany" jest Adam Sikora. Muzykę skomponował Józef Skolimowski. Producentem filmu jest Jacek Samojłowicz.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk