Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Pierwszy triumf Polki w kolarskim klasyku

2024-04-17, 19:00

Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Pierwszy triumf Polki w kolarskim klasyku
Katarzyna Niewiadoma. Foto: IMAGO/Fotoreporter Sirotti Stefano/Imago Sport and News/East New

Katarzyna Niewiadoma wygrała kolarski klasyk Strzała Walońska. Polka wyprzedziła na bardzo stromym podjeździe Mur de Huy Holenderkę Demi Vollering oraz Włoszkę Elisę Longo Borghini.

To jeden z najcenniejszych sukcesów w karierze 29-letniej zawodniczki pochodzącej z Ochotnicy Górnej na Podhalu.

Niewiadoma po raz trzeci stanęła na podium tej imprezy, ale po raz pierwszy na najwyższym stopniu. W 2021 roku była druga, a w 2017 trzecia.

Było to 19. zwycięstwo w jej karierze szosowej, ale pierwsze od czerwca 2019 roku, gdy wygrała jeden z etapów wyścigu Dookoła Wielkiej Brytanii.

Spośród klasyków Niewiadoma ma na koncie triumfy w Amstel Gold Race (2019) i Trofeo Alfredo Binda (2018). Wygrywała także wyścigi etapowe - Dookoła Wielkiej Brytanii (2017) czy Ceratizit Festival Elsy Jacobs (2016), a w wielkich tourach plasowała się na podium w klasyfikacji generalnej - była druga w Giro d'Italia (2020) i trzecia w Tour de France (2022). W kolekcji ma także brązowy medal szosowych mistrzostw świata (2021) oraz tytuł mistrzyni świata w kolarstwie gravelowym (2023).

W środę zawodniczka ekipy Canyon-SRAM pojechała mądrze pod względem taktycznym. Trzymała się czołówki peletonu, ale nie angażowała sił w pościgi za ucieczkami. Na finałowy podjazd na Mur de Huy (1300 m, średni kąt nachylenia 9,7 proc.) wjeżdżała z najlepszymi, na najbardziej stromym odcinku jechała tuż obok Vollering i czterech innych zawodniczek. Gdy do mety pozostało 150 metrów, mocniej nacisnęła na pedały i z każdym obrotem powiększała przewagę. Na "kresce" wyprzedziła Vollering o dwie sekundy, a Longo Borghini o cztery.

"Wiele razy zajmowałam drugie lub trzecie miejsce, ale nigdy nie przestałam wierzyć, że znów możemy wygrać jako drużyna. Mam nadzieję, że to zwycięstwo zainspiruje innych, że trzeba podążąć za swoimi marzeniami. Czułam, że to jest mój dzień, a im trudniejsze warunki, tym dla mnie lepiej. Dziękuję moim koleżankom z ekipy. Przywiozły mi ciepłe ubranie i wszystkie skupiły się na końcówce, na mojej szansie" - powiedziała Niewiadoma.

Posłuchaj

Trener Wacław Skarul o sukcesie Katarzyny Niewiadomej 0:25
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

bg/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej