Potrącił pieszych i uciekł. Teraz grozi mu 12 lat

2011-11-27, 13:48

Potrącił pieszych i uciekł. Teraz grozi mu 12 lat
. Foto: policja.pl

Jeden z potrąconych, 28-latek zginął na miejscu, drugi trafił do szpitala. Sprawca wypadku został ustalony przez pracowników firmy detektywistycznej, którą wynajęła żona zmarłego mężczyzny.

Do wypadku doszło pod koniec października na krajowej "jedynce" w miejscowości Dąbrowa k. Kamieńska. W nocy kierujący samochodem ciężarowym marki DAF 34-latek potrącił dwóch pieszych idących poboczem.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

W wyniku potrącenia zginął 28-letni mieszkaniec Zabrza, a 32-latek z Knurowa ze złamaną nogą został przewieziony do szpitala. Ustalono, że mężczyźni szli do stacji paliw, gdyż podczas jazdy zabrakło paliwa w samochodzie, którym wracali do domu.

Kierowca ciężarówki nie zatrzymał się i uciekł z miejsca wypadku. Do ustalenia dokładnych danych osobowych sprawcy wypadku przyczyniły się działania żony zmarłego, która wynajęła firmę detektywistyczną. Mężczyzna został doprowadzony na policję i zatrzymany. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego, który jest zawodowym kierowcą.

Mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku. Wyjaśnił, że początkowo myślał, iż potrącił przydrożny słupek i dlatego się nie zatrzymał. Dopiero po przeczytaniu komunikatów prasowych skojarzył, że to on jest osobą, której szuka policja. 34-latek utrzymuje, że chciał oddać się w ręce policji, ale powstrzymywała go przed tym obawa o losy jego rodziny.
 
Prokuratura wystąpiła do sądu o aresztowanie kierowcy. Mężczyźnie, za spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia, grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

PAP,kk

Polecane

Wróć do strony głównej