Robert Biedroń krytykuje program "Rodzina 500+". PiS odpowiada

2016-03-02, 20:57

Robert Biedroń krytykuje program "Rodzina 500+". PiS odpowiada
Robert Biedroń. Foto: Facebook/ Igor Nizio

Prezydent Słupska zapowiedział kilka tygodni temu, że będzie domagał się od rządu zwrotu pół miliona złotych, które Słupsk dopłaci do programu 500 +.

Posłuchaj

Radny Prawa i Sprawiedliwości Robert Kujawski: może z perspektywy Warszawy taka kwota wydaje się nieistotna (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Robert Biedroń krytykuje program 500+. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Jolanta Szczypińska twierdzi, że przesadza.

Biedroń uważa, że miasto otrzyma na obsługę programu pieniądze, które wystarczą na zatrudnienie tylko dwóch urzędników. - To są nierozsądne wypowiedzi - komentuje posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Jolanta Szczypińska wylicza, że Słupsk otrzyma więcej, niż twierdzi prezydent.

Wyjaśnia, że rząd zabezpieczył dla samorządów dwa procent dochodów z programu 500+. Z cytowanych przez posłankę wyliczeń wynika, że będzie to około 600 tysięcy złotych, co jej zdaniem wystarczy nie na dwa, ale na co najmniej 10 etatów.

Posłanka Szczypińska uważa, że prezydent Słupska powinien wybrać się na rządowe szkolenie, dotyczące programu 500+, aby rozwiać wszelkie swoje wątpliwości.

Zachowania prezydenta Słupska nie rozumie radny Prawa i Sprawiedliwości, Robert Kujawski.

Jego zdaniem, Biedroń jest przeciwnikiem programu 500+, bo postrzega rządowe wsparcie przez pryzmat wielkich miast, a nie lokalnej rzeczywistości. - Może z perspektywy Warszawy, gdzie mieszkają koledzy prezydenta, a średnie zarobki wynoszą około 8 tysięcy złotych brutto, taka kwota wydaje się nieistotna - powiedział radny.

Jednak, jak podkreślił Kujawski, bardzo wielu pracowników instytucji samorządowych w Słupsku otrzymuje najniższe wynagrodzenie, czyli około 1350 złotych.

IAR, bk

Polecane

Wróć do strony głównej