Dyplomaci USA i Kuby rozmawiają w Hawanie. Na takim szczeblu to pierwszy raz od 35 lat

2015-01-21, 20:04

Dyplomaci USA i Kuby rozmawiają w Hawanie. Na takim szczeblu to pierwszy raz od 35 lat
. Foto: Glow Images/East News

Dwudniowe negocjacje dotyczą przepisów ws. imigracji oraz ustanowienia przedstawicielstw dyplomatycznych w obu stolicach.

Środa została poświęcona przeglądowi przepisów regulujących imigrację. Stronę amerykańską reprezentuje zastępca asystenta sekretarza stanu ds. obu Ameryk Alex Lee, stronę kubańską szefowa departamentu ds. USA w ministerstwie spraw zagranicznych Josefina Vidal. Do amerykańskiej delegacji dołączy jeszcze asystent sekretarza stanu USA ds. Zachodniej Półkuli Roberta Jacobson.

Środa została poświęcona przeglądowi przepisów regulujących imigrację. W czwartek rozmowy poświęcone będą odnowieniu stosunków dyplomatycznych, które zostały zerwane w 1961 roku. Najważniejszą kwestią, jaka zostanie poruszona, będzie otworzenie ambasad w Hawanie i Waszyngtonie - podaje AFP.

Wysokiej rangi przedstawiciel Kuby ostrzegł jednak przed rozpoczęciem rozmów, że odnowienie stosunków między Kubą i USA nie doprowadzi natychmiast do ustanowienia pełnych relacji dyplomatycznych - pisze AP.

Poważnym utrudnieniem w tych negocjacjach jest nastawienie kubańskiego rządu, który wprawdzie bardzo potrzebuje amerykańskich pieniędzy, by ratować gospodarkę, ale obawia się, że dalekosiężnym celem prezydenta Baracka Obamy jest odsunięcie od władzy Raula Castro i skłonienie Hawany do wdrożenia demokratycznych reform - komentuje AP.

Francuska agencja AFP podaje, że podczas rozmów o imigracji Stany Zjednoczone mają obiecać ograniczenie praktyki polegającej na natychmiastowym przyznawaniu amerykańskich wiz uciekinierom z Kuby; USA mają też odsyłać na wyspę nielegalnych imigrantów przechwyconych na morzu. Strona kubańska ma zagwarantować, że przyjmie swych obywateli wydalonych z USA oraz będzie walczyć z nielegalną emigracją.

Rozmowy na ten temat utrudnia jednak amerykańska ustawa z 1966 roku, na mocy której władze amerykańskie oferują uciekinierom z Kuby liczne ułatwienia, pozwalające im osiedlić się w USA.

Zgodnie z prawem tylko amerykański Kongres może znieść tę ustawę, a ponieważ jest on teraz zdominowany przez Republikanów niechętnych inicjatywom prezydenta Baracka Obamy dotyczącym normalizacji stosunków z Hawaną, można się spodziewać, że będzie on utrudniał prezydentowi zmianę przepisów.

AFP zwraca jednak uwagę, że zdaniem wielu ekspertów Biały Dom może sprawić, że ustawa ta stanie się de facto martwa.

Przełom w relacjach USA - Kuba. Barack Obama zapowiada nowe otwarcie>>>

Obama ogłosił zwrot w dotychczasowej polityce izolowania Kuby przez USA 17 grudnia i zalecił rządowi natychmiastowe wznowienie stosunków dyplomatycznych z wyspą oraz rozluźnienie restrykcji w podróżach i eksporcie.

W ramach pierwszych przyjaznych gestów władze kubańskie uwolniły 53 więźniów politycznych, którzy znajdowali się na liście opozycjonistów. Ich uwolnienie USA postawiły jako jeden z warunków odwilży w relacjach z Hawaną.

PAP/IAR/iz

Polecane

Wróć do strony głównej