"Otrzymamy więcej, niż chciała dać Komisja Europejska". W czwartek szczyt UE

2020-02-17, 15:20

"Otrzymamy więcej, niż chciała dać Komisja Europejska". W czwartek szczyt UE
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com

- Zaproponowany przez przewodniczącego Rady Europejskiej Charles'a Michela projekt budżetu unijnego na lata 2021-2027 jest dobrym punktem wyjścia do negocjacji na szczycie UE - poinformowała w poniedziałek Komisja Europejska. - Otrzymamy na pewno więcej niż chciała KE - powiedział minister ds. europejskich Konrad Szymański. 

  • W czwartek odbędzie się szczyt Unii Europejskiej
  • W piątek przewodniczący Rady Europejskiej przedstawił najnowszy projekt wydatków Wspólnoty
  • - Polska poprawiła swoją pozycję budżetową - oświadczył minister ds. europejskich Konrad Szymański

Powiązany Artykuł

1200_Komisja_Europejska_shutterstock.jpg
Miliard euro dla Polski? Budżet UE głównym tematem spotkania w Brukseli

Jak powiedział rzecznik KE Eric Mamer, propozycja Michela zakłada wyższy budżet niż proponowany przez fińską prezydencję. Wskazał też, że KE jest zadowolona, iż propozycja zawiera środki na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, który jest jednym z założeń Europejskiego Zielonego Ładu.

- Cieszymy się, że propozycja przewiduje, iż 25 proc. budżetu będzie przeznaczone na cele związane z Europejskim Zielonym Ładem - powiedział Mamer dodając, że KE zadowolona jest także z tego, iż projekt zakłada źródła własne budżetu dotyczące plastiku i Europejski System Handlu Emisjami.

[DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ] >>> Cięcia i powiązanie funduszy z praworządnością. Propozycja szefa RE ws. unijnego budżetu

- To oczywiste, że te negocjacje są zawsze bardzo zawiłe. (...) Mamy nadzieję, ze szczyt unijny zakończy się pozytywnym wynikiem - powiedział.

Powiązany Artykuł

1200_Morawiecki_Leyen_PAP.jpg
"Dokładnie omówiliśmy kwestie budżetowe". Premier spotkał się z szefową KE

RE chce cięć w budżecie na lata 2021-2027

Przygotowana przez szefa Rady Europejskiej propozycja w sprawie budżetu UE lata 2021-2027 zakłada cięcia w porównaniu z projektem KE, który Polska i inne państwa odrzucały jako niewystarczający. Michel chce jednak przesunięcia kilku miliardów euro na rzecz biedniejszych krajów.

[ZOBACZ TAKŻE] >>> Mateusz Morawiecki: sprzeciwiamy się wzrostowi wydatków na biurokrację brukselską

Przedstawiony w piątek w Brukseli przez źródła unijne nowy schemat negocjacyjny, czyli dokument, na podstawie którego będą toczyły się negocjacje na czwartkowym szczycie, zakłada poziom wydatków UE w latach 2021-2027 odpowiadający 1,074 proc. połączonego Dochodu Narodowego Brutto (DNB) 27 państw członkowskich. Zaprezentowana w 2018 roku przez KE propozycja zakładała, że wieloletnie ramy finansowe będą na poziomie 1,11 proc. DNB.

Powiązany Artykuł

Morawiecki michel PAP-1200.jpg
"Świata pogląd". Skomplikowane negocjacje o budżecie UE na lata 2021-2027

"Polska poprawiła swoją pozycję budżetową"

Polska, jak poinformował minister ds. europejskich Konrad Szymański, poprawiła swoją pozycję w polityce spójności, licząc razem z naszym udziałem w instrumencie wspierania reform, o ponad 3 mld euro.

- Otrzymamy na pewno więcej niż chciała Komisja Europejska. Polska od początku tych negocjacji poprawia swoją pozycję budżetową na tle wstępnych niezrównoważonych propozycji KE. Na dziś poprawiliśmy naszą pozycję w polityce spójności. Licząc razem z naszym udziałem w instrumencie wspierania reform, o ponad 3 mld euro - podkreślił Szymański.

[ZOBACZ TAKŻE] >>> 20 mld euro rocznie mniej? Europosłowie: domknięcie budżetu UE będzie wyzwaniem

Michel - jak podały źródła - zaproponował zmiany w formule rozdziału funduszy, dzięki czemu 6 mld euro ma zostać przesunięte z bogatszych do biedniejszych regionów.

Powiązany Artykuł

Michał Woś 1200.jpg
Michał Woś: Unia Europejska chce rozszerzać swoje kompetencje wbrew traktatom

Ponad 40 mld różnicy w porównaniu z poprzednimi latami

Generalnie wydatki na politykę spójności dla wszystkich 27 państw członkowskich mają wynieść 323 mld euro na kolejne siedem lat. Dla porównania w latach 2014-2020 również 27 krajów UE (z wyłączeniem Wielkiej Brytanii) miało do podziału na ten cel 44,5 mld euro więcej.

Zapowiedziany na czwartek szczyt UE zanosi się na bardzo długie spotkanie, które może się przeciągnąć na piątek, a nawet i na sobotę. - Liderzy zostali poproszeni o wyczyszczenie swoich kalendarzy - podało źródło.

[ZOBACZ TAKŻE] >>> Polski budżet na 2020 rok bez deficytu. Zobacz, jakie będą dochody i wydatki

W negocjacjach nad kończącą się właśnie perspektywą potrzeba było kilku szczytów, żeby znaleźć porozumienie.

Teraz jednak - jak przekonują źródła - szef Rady Europejskiej jest zdeterminowany, żeby zakończyć ten spór już przy pierwszym podejściu.

kstar

Polecane

Wróć do strony głównej