30 lat od upadku muru berlińskiego. D. Trump: Niemcy cennym sojusznikiem

2019-11-09, 21:47

30 lat od upadku muru berlińskiego. D. Trump: Niemcy cennym sojusznikiem
Donald Trump. Foto: PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS / POOL

Gratulując Niemcom w dniu 30. rocznicy upadku muru berlińskiego, amerykański prezydent Donald Trump nazwał ten kraj "jednym z najcenniejszych sojuszników" USA. Jednocześnie ostrzegł, że tyrańskie reżimy nadal stosują opresyjne taktyki totalitaryzmu w stylu sowieckim.

"Dziś wspominamy tych, którzy zginęli z rąk totalitarnych reżimów" - czytamy w przesłaniu prezydenta Donalda Trumpa na rocznicę upadku muru berlińskiego, opublikowanym w sobotę przez Biały Dom. Przywódca USA podkreślił, że "choć zimna wojna już dawno minęła, tyrańskie reżimy nadal stosują opresyjne taktyki totalitaryzmu w stylu sowieckim", które położyły się długim cieniem na historii.

Powiązany Artykuł

Mur-berliński--wiki_663_364.jpg
30 lat temu upadł mur berliński. To był koniec zimnej wojny

"Niech los muru berlińskiego stanowi lekcję dla opresyjnych reżimów i przywódców na całym świecie: żadna żelazna kurtyna nigdy nie zdoła powstrzymać żelaznej woli ludzi, zdeterminowanych do tego, by być wolnym" - czytamy w oświadczeniu.

"Będziemy kontynuować wspólne działania z Niemcami"

Amerykański prezydent pogratulował "Niemcom ogromnych kroków, które poczyniono, by ponownie zjednoczyć ich kraj". "Będziemy kontynuować wspólne działania z Niemcami, jednym z naszych najcenniejszych sojuszników, by zapewnić, że ogień wolności będzie płonął jak iskierka nadziei" dla całego świata - podkreślił Donald Trump.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Angela Merkel: nigdy nie zapomnimy o wsparciu USA dla naszego zjednoczenia

W sobotę Niemcy świętują 30. rocznicę upadku muru berlińskiego, czyli koniec zimnej wojny i komunizmu w Europie. Długi na 156 km system umocnień przez 28 lat szczelnie oddzielał zachodnie sektory Berlina od ich wschodnioberlińskiego i NRD-owskiego otoczenia. 9 listopada 1989 r. otwarto wszystkie przejścia graniczne w podzielonym dotąd mieście.

Wzajemne oskarżenia

Powiązany Artykuł

Pompeo Berlin PAP 1200.jpg
Mike Pompeo w Berlinie: musimy uznać, że wolność nigdy nie jest zagwarantowana

Od tamtego czasu relacje na linii Waszyngton-Berlin ewoluowały, a w czasie kadencji prezydenta Donalda Trumpa pozostają szczególnie napięte. Administracja USA zarzuca władzom RFN m.in. zbyt małe wydatki na obronność, robienie interesów z Rosją poprzez gazociąg Nord Stream 2, uzależnianie Europy od rosyjskich surowców, zbyt wysoką nadwyżkę w handlu i zbytnią pobłażliwość wobec Iranu.

Donald Trump grozi Niemcom wprowadzeniem karnych ceł na ich samochody. Niemcy z kolei uważają, że domagając się większych wydatków na cele obronne, prezydent USA de facto wspiera własny przemysł zbrojeniowy, a za krytyką Nord Stream 2 kryje się chęć zwiększenia eksportu amerykańskiego gazu skroplonego do Europy.

bb

Polecane

Wróć do strony głównej