Jarosław Kaczyński dla "Gazety Polskiej": rosyjski lobbing w UE jest bardzo silny

2019-05-20, 16:59

Jarosław Kaczyński dla "Gazety Polskiej": rosyjski lobbing w UE jest bardzo silny
Lider PiS Jarosław Kaczyński. Foto: PAP/Tomasz Gzell

- Z 30 tysięcy przeróżnych grup lobbystycznych działających dziś przy centrali UE ogromna część ma wprost rosyjski rodowód, albo jest z Rosjanami powiązania - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Gazeta Polska" Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że "lobbing rosyjski w UE jest bardzo, bardzo silny".

W wywiadzie, który w całości ukaże się w środę, Jarosław Kaczyński mówił między innymi o rosyjskich wpływach w Unii Europejskiej. Wskazał na "formacje polityczne działające w poszczególnych państwach, które ewidentnie są związane z Moskwą i otrzymują jej wsparcie". Jako przykład wymienił uznawaną za prorosyjską partię Zjednoczenie Narodowe pod wodzą Marine Le Pen (wiele sondaży przewiduje jej zwycięstwo w eurowyborach we Francji).

- Pytanie najważniejsze brzmi tak: na ile polityka takich formacji byłaby korygowana przez Kreml, gdyby stały się one istotną siłą w UE? Jednym słowem, jak silne są te więzi i zależności? Nie mam wiedzy szczegółowej na ten temat, więc dalej nie będę spekulował - ocenił lider Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński jest zdania, że "lobbing rosyjski w UE jest bardzo, bardzo silny". - Te wpływy wydadzą się jeszcze większe, gdy ocenimy ich zasięg i skuteczność z perspektywy polityk poszczególnych państw. Nord Stream 1 i 2 realizowany wspólnie z Niemcami. Politykę francuską trudno byłoby określić jako antyrosyjską. Gdy ocenimy te wpływy, spoglądając na Brukselę - jako w jakiejś części autonomiczny ośrodek polityczny Unii - to również są one bardzo bardzo dostrzegalne - powiedział.

Lider PiS wskazał również na "30 tysięcy przeróżnych grup lobbystycznych działających dziś przy centrali UE ogromna część ma albo wprost rosyjski rodowód, albo jest z Rosjanami powiązana".

- W mojej ocenie główne pytanie dotyczące przyszłości Wspólnoty brzmi dziś w sposób następujący: czy największa siła polityczna dominująca Unię pójdzie jeszcze bardziej na lewo, zjednoczy się z czerwonymi i zielonymi - chyba że utrzyma władzę samodzielnie, wówczas wszystko będzie po staremu - czy też uzna, że taki sojusz byłby ryzykowny i uszanuje prawo do udziału we władzy ugrupowań takich jak nasze - ocenił Jarosław Kaczyński.

msze, niezalezna.pl, telewizjarepublika.pl

Polecane

Wróć do strony głównej