Niemiecki polityk przeciwny pomnikowi polskich ofiar II Wojny Światowej

2019-08-15, 16:01

Niemiecki polityk przeciwny pomnikowi polskich ofiar II Wojny Światowej
insurgent barricade during the Warsaw Rising of 1944. Foto: PAP/CAF

Były poseł współrządzących w RFN socjaldemokratów Markus Meckel wypowiedział się przeciwko budowie w Berlinie pomnika ku czci polskich ofiar Niemców z czasów II wojny światowej. Zamiast tego proponuje centrum dokumentacji na temat wojny na Wschodzie.

  • Polityk SPD proponuje zbudować centrum dokumentacji, które badałoby i prowadziło działalność edukacyjną na temat wojny na Wschodzie 
  • "My, Niemcy, powinniśmy wreszcie sobie uświadomić, że Polacy walczyli we wszystkich armiach aliantów" – podkreślił niemiecki polityk
  • Markus Meckel proponuje również przeprojektowanie Pomnika Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty w Volkspark Friedrichshain

Powiązany Artykuł

powstanie warszawskie pap 1200.jpg
Marsz pamięci w 75. rocznicę zakończenia walk powstańczych na Ochocie

Markus Meckel, który był w przeszłości m.in. przewodniczącym polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej, w artykule opublikowanym na stronie internetowej dziennika "Tagesspiegel" przypomina, że podczas II wojny światowej Polska przez prawie sześć lat pozostawała pod niemiecką okupacją, a jej ludność była ofiarą straszliwych zbrodni. Rozpoczęły się one już w pierwszych tygodniach wojny, kiedy niemieckie szwadrony śmierci zaczęły celową eksterminację polskich elit: polityków, intelektualistów, prawników, lekarzy i księży. Polacy mieli zostać narodem niewolników usługujących niemieckim panom.

Okrucieństwo wojny

"Niemieckie obozy zagłady Auschwitz, Treblinka i Majdanek powstały w Polsce. Mordowanie europejskich Żydów rozpoczęło się od Polski. Ale od samego początku tysiące Polaków znajdowało się wśród więźniów obozów koncentracyjnych" – podkreśla socjaldemokrata, dodając, że o tym terrorze i jego ofiarach niewielu w Niemczech cokolwiek wie. Między innymi dlatego przed laty polski polityk Władysław Bartoszewski domagał się wzniesienia w Berlinie pomnika dla polskich ofiar narodowego socjalizmu.

>>>[ZOBACZ TAKŻE] Powstanie Warszawskie. Czołg-pułapka i masakra przy Kilińskiego

"Żądanie to zostało ostatnio przypomniane przez wielu niemieckich polityków. Zgadzam się z ideą tego wniosku, ale nadal uważam go za problematyczny. Czy naprawdę powinniśmy zacząć upamiętniać ofiary narodowego socjalizmu z podziałem na narody? A co z milionami ofiar po inwazji na Związek Sowiecki? Przecież anihilacja, która rozpoczęła się w Polsce, była kontynuowana z nie mniejszą zaciekłością po 1941 roku. Czy naprawdę zamierzamy budować dla Polaków, Białorusinów, Ukraińców i Rosjan osobne pomniki? Wówczas istnieje niebezpieczeństwo cynizmu i stajemy przed pytaniem, czy pomnik przysługuje wówczas, gdy liczba ofiar przekroczyła milion?" - pyta retorycznie Meckel.

Powiązany Artykuł

II wojna światowa wieś 663.jpg
Powstanie Warszawskie. Pamiętniki Zofii Rogowskiej

>>>[ZOBACZ TAKŻE] Władysław Anders  bohater spod Monte Cassino

Meckel postuluje, by podczas innych okrągłych rocznic przypadających w tym (upadek Muru Berlińskiego) i następnym roku (75. rocznica zakończenia II wojny światowej) doceniać rolę Polski.

"My, Niemcy, powinniśmy wreszcie sobie uświadomić, że Polacy walczyli we wszystkich armiach aliantów i uwolnili nas od narodowego socjalizmu. Stalin nie dopuścił do tego, by zostało to w należyty sposób docenione i taki stan rzeczy trwa do dziś. Na uroczystości w maju 2020 roku powinniśmy razem z ówczesnymi aliantami zaprosić Polskę" – zaapelował socjaldemokrata.

Docenienie Polski

Proponuje też, by przeprojektować Pomnik Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty w Volkspark Friedrichshain, tak by przypominał o wkładzie Polski w niemiecką historie wolności i demokracji.

pb

Polecane

Wróć do strony głównej