Walka ze smogiem. Drony będą monitorować jakość powietrza?

2017-02-04, 12:11

Walka ze smogiem. Drony będą monitorować jakość powietrza?
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay.com

Polska zmaga się z problemem smogu. W wielu miejscowościach trudno nawet ocenić stan zagrożenia i skalę tego problemu, bo brakuje odpowiednich stacji i systemów monitorujący jakość powietrza. Tu z pomocą przyjść mogą nowoczesne technologie, a konkretnie drony, które coraz częściej wykorzystywane są jako latające czujniki zanieczyszczenia.

Posłuchaj

O sposobach wykorzystywania dronów mówili w radiowej Jedynce: Adam Wiśniewski, dyrektor działu biznesowego PwC, Sławomir Kosieliński, szef Fundacji Instytut Mikromakro i Grzegorz Łobodziński, prezes Centrum Naukowo-Technologicznego Systemów Bezzałogowych (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Rynek dronów w naszym kraju cały czas rośnie, zaznacza Adam Wiśniewski, dyrektor działu biznesowego PwC.

-  Mówimy też o produkcji dronów oraz o usługach. Jest ich coraz więcej i coraz więcej przedsiębiorstw zwraca się w tym kierunku, żeby pozyskiwać dane z dronów, żeby je przetwarzać, analizować i wdrażać w normalne procesy – wyjaśnia ekspert.

Drony niedługo w każdej większej firmie

Sławomir Kosieliński, szef Fundacji Instytut Mikromakro, liczy, że drony niebawem staną się one elementem wyposażenia każdej dużej firmy.

- My stawiamy nacisk na niwelowanie lęków społecznych w zakresie wdrażania nowych technologii i temu chcemy się bardziej poświęcić. Mam nadzieję, że zostanie to dostrzeżone, a nasz narodowy program systemów bezzałogowych stanie się strukturą, która wszystkich zjednoczy - podkreśla gość radiowej Jedynki.

Drony monitorują inwestycje infrastrukturalne

Dziś drony doskonale pomagają w monitorowaniu między innymi inwestycji infrastrukturalnych.

- Jeżeli popatrzmy z boku, to mamy operatorów infrastruktury, mamy firmy, które wykonują te prace, mamy finansujące banku czy też Unię Europejską, ale również mamy przedsiębiorstwa ubezpieczeniowe, które także ubezpieczają nie tylko bezpieczeństwo wykonywania prac, ale także gwarancje – nawet na 18 lat są gwarancje poprawnego wykonania prac. Jeśli więc za pomocą dronów możemy gromadzić wysokiej jakości, całkowicie obiektywną dokumentację techniczną, to jest to zupełnie inny poziom gry. Jeżeli wyślemy np. geodetę, który nawet będzie świetnym fachowcem, to nadal to będzie tylko opinia. Tutaj mamy do czynienia z bezstronnymi danymi – zaznacza Adam Wiśniewski.

Możliwości zastosowania dronów przybywa

Tymczasem możliwości zastosowania dronów cały czas przybywa, mówi Grzegorz Łobodziński, prezes Centrum Naukowo-Technologicznego Systemów Bezzałogowych.

- Jest to prostsze niż duże lotnictwo, a przydatność i zastosowanie jest ogromne. Znamy dopiero 20 – 30 proc. systemów bezzałogowych. Wykorzystujemy je do przewożenia ładunków, paczek, są próby zastąpienia karetek – wylicza zastosowania rozmówca Jedynki.

Monitorowania jakości powietrza

Drony coraz częściej będą pomagały też w monitorowaniu jakości powietrze, a to ważne szczególnie dziś, kiedy Polska zmaga się z problemem smogu, dodaje Adam Wiśniewski.
- Smog dotyczy nas wszystkich. Drony są bardzo przydatnym narzędziem, mogą być przenośnym czujnikiem. Jeżeli mamy sięgnąć w górę 60, 70 czy 100 metrów i zbadać jakość powietrza, to właściwie nie ma innego sposobu niż to. Jakiekolwiek czujniki na masztach są tylko punktowe, a to możemy zbadać większe obszary. Niektóre miasta podejmują próby, żeby taki monitoring zacząć wdrażać, czy też kontrolować tych największych trucicieli, robić lotne ekipy do kontroli tych obiektów – mówi ekspert.

Według prognoz światowy rynek technologii bezzałogowych statków powietrznych w 2020 roku może być warty ponad 127 miliardów dolarów.

Dominik Olędzki, Anna Wiśniewska

Polecane

Wróć do strony głównej