Porównując oglądanie filmu w kinie a na platformie streamingowej, stwierdził, że "to jednak jest coś zupełnie innego". - Odbiór filmu na dużym ekranie, w towarzystwie innych widzów, to jest atmosfera pewnego święta - zauważył.
- Z jednej strony będziemy mieli interes poszczególnych serwisów streamingowych, którym bardzo zależy na tym, żeby głośne tytuły mieć na wyłączność, bo to radykalnie podnosi atrakcyjność takiego dostawcy - zaznaczył Gociek. Podkreślił przy tym, że "studia kinowe mają wielki interes w tym, że filmy były jak najszerzej dostępne publiczności". - Nie sądzę, żeby komuś bardzo się podobało wiązanie na wyłączność, na stałe tylko z jednym dystrybutorem, bo to po prostu ogranicza wpływy - dodał.
Rok 2020 w kinie. Horror, Nolan i kino autorskie
Zauważył, że "polityka produkcji własnych w serwisach streamingowych to nie jest nic nowego". - One właśnie z tego żyją, że inwestują gigantyczne pieniądze w seriale i filmy, które tylko u siebie pokazują - wyjaśnił Gociek.
50:45 nakręceni31.12.mp3 Piotr Gociek i Łukasz Adamski o zmianach na rynku filmowym (PR24/Nakręceni)
Z kolei Łukasz Adamski zwrócił uwagę na to, że zmiany na rynku filmowym "i tak by nadeszły". - Pandemia koronawirusa po prostu przyspieszyła pewne rzeczy i to bardzo mocno je przyspieszyła - stwierdził.
Czytaj także:
- Te wielkie serwisy streamingowe powodują, że zamykamy się w pewnych bańkach - zauważył Adamski. - Wątpię, żeby większość kinomanów miała pięć, czy sześć serwisów streamingowych wykupionych, tylko raczej są przywiązani do jednego, dwóch, trzech - zaznaczył.
Jego zdaniem dystrybucja filmów wyłącznie poprzez serwisy streamingowe "to jest pozbawienie dużej części widzów łatwego dostępu do jakiegoś filmu".
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: "Nakręceni"
Prowadzący: Piotr Gociek, Łukasz Adamski
Data emisji: 31.12.2020
Godzina emisji: 22.06
itom/pr24