Michał Wołłejko: Żołnierze Wyklęci bardzo często ginęli w wyniku zdrady

2019-12-01, 07:52

Michał Wołłejko: Żołnierze Wyklęci bardzo często ginęli w wyniku zdrady
Pogrzeb państwowy Żołnierzy Wyklętych, śp. Józefa Pysia, Pawła Kalinowskiego i Mieczysława Szewczuka w Radecznicy. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

- Śmierć Żołnierzy Wyklętych była najczęściej spowodowana działaniami resortu bezpieczeństwa, agenturą i donosami. Najczęściej ginęli oni w obławach zorganizowanych przez władze komunistyczne - powiedział w Polskim Radiu 24 Michał Wołłejko z Muzeum Żołnierzy Wyklętych.

Posłuchaj

01.12.2019 Michał Wołłejko o życiorysach dwóch Henryka Flame i Kazimierza Żebrowskiego
+
Dodaj do playlisty

Gość Polskiego Radia 24 mówił o życiorysach dwóch Żołnierzy Wyklętych: Henryka Flame ps. "Bartek" oraz Kazimierza Żebrowskiego ps. "Bąk" z okazji rocznicy ich śmierci.

"Harcerz i pilot"

- Bez wątpienia Henryk Flame przebił się do świadomości w wymiarze lokalnym. To fenomenalna postać. Harcerz, pilot z piękną kartą bojową z września 1939 r. Potem znalazł się na Węgrzech, skąd chciał uciekać do Francji. Został zadenuncjowany i osadzony w obozie niemieckim, z którego został zwolniony dzięki temu, że był Ślązakiem - tłumaczył.

Powiązany Artykuł

wyklęci.jpg
Andrzej Kołakowski: Romuald Rajs to żołnierz podwójnie wyklęty

- Przeszedł do podziemia narodowego, które było skupione wokół Organizacji Polskiej. Stworzył ogromne, bitne zgromadzenie partyzanckie. Ich spektakularną akcją było wkroczenie do miejscowości Wisła, gdzie rozbrojono posterunki MO i miała miejsce defilada Wojska Polskiego. Nie było takiej sytuacji po 1944 r. mimo tego, że spore obszary były opanowane przez podziemie antykomunistyczne - kontynuował. 

- Jego ugrupowanie zostało rozbite w wyniku akcji resortu bezpieczeństwa o kryptonimie "Lawina". Ta operacja polegała na prowokacji. Żołnierze mieli zostać przerzuceni na Zachód i dotrzeć do sił alianckich. W okolicach Strzelców Opolskich zostali wyjątkowo brutalnie zamordowani. Wysadzono ich powietrze podczas snu - wyjaśniał historyk.

- Twórcą tej operacji był Henryk Wędrowski, były żołnierz Armii Krajowej, a później jeden z funkcjonariuszy śląskiego resortu bezpieczeństwa. To człowiek, który zdradził i nigdy nie odpowiedział za swoje czyny. Przyczynił się on także do śmierci Henryka Flamego, który został skrytobójczo zamordowany już po wojnie. Wędrowski zmarł już w wolnej Polsce - przyznał. 

"Działacz społeczny i polityczny"

- W większości przypadków śmierć Żołnierzy Wyklętych była spowodowana działaniami resortu bezpieczeństwa, agenturą i donosami. Najczęściej ginęli oni w obławach UB. To postać polskiego podziemia niepodległościowego. Już przed wojną był aktywnym działaczem społecznym i politycznym na ziemi łomżyńskiej - mówił Michał Wołłejko o Kazimierzu Żebrowskim ps. Bąk.

Powiązany Artykuł

Łukasz Ciepliński ps. Pług
Łukasz Ciepliński "Pług" - niezłomny dowódca AK i WiN

- Zaangażował się w konspirację bardzo prędko. W 1939 r. dostał się do niewoli sowieckiej, ale podczas transportu do Kozielska zamienił się z kolejarzem na kurtki i został nierozpoznany, a w efekcie odesłany z powrotem. Potem przeszedł do NSZ i Narodowego Zjednoczenia Wojskiego, gdzie przystąpiła część żołnierzy AK - dodał.

- Świadomie podjął walkę z okupantem i postanowił bić się do końca. W 1944 r. brał udział w akcji "Burza". W 1949 r. w wyniku donosu została przeprowadzona obława na Żebrowskiego i jego syna, który był wraz z ojcem. Próbowali oni przebić się przez pierścienie obławy. Syn został śmiertelnie ranny i został dobity przez ojca, a następnie Żebrowski popełnił samobójstwo nie chcąc się znaleźć w rękach resortu bezpieczeństwa, gdzie i tak spotkałaby go śmierć - podkreślił rozmówca. 

Więcej w nagraniu.

Audycję "Historyczne wydarzenie tygodnia" prowadził Tadeusz Płużański.

Polskie Radio 24/pkr

______________________

Data emisji: 01.12.2019

Godzina emisji: 07.05

Polecane

Wróć do strony głównej