Reszczyński: w Senacie miała miejsce próba zamachu stanu

2020-05-30, 15:06

Reszczyński: w Senacie miała miejsce próba zamachu stanu
Posiedzenie Senatu. Foto: Twitter/Senat RP

- Dobrze byłoby nazwać to, co się wydarzyło w Senacie. Trzeba to nazwać zamachem stanu, próbą zamachu stanu na konstytucyjny porządek w państwie. Chodziło o to, żeby przejąć urząd prezydenta. Miałby to zrobić właśnie marszałek Senatu Tomasz Grodzki - mówił w Polskim Radiu 24 publicysta Wojciech Reszczyński. Gośćmi PR24 byli także Sławomir Jastrzębowski, specjalista ds. wizerunku oraz publicysta "Sieci" Andrzej Rafał Potocki.

Posłuchaj

Publicyści komentują sprawę terminu wyborów prezydenckich ("Temat dnia / Gość PR24")
+
Dodaj do playlisty

Trwa spór wokół daty wyborów prezydenckich. W Senacie pojawiła się propozycja, aby głosowanie zostało przesunięte na czas po zakończeniu kadencji prezydenta Andrzeja Dudy. Tymczasowo jego obowiązki miałby wówczas pełnić marszałek Tomasz Grodzki. Działania opozycji w Senacie komentowali w Polskim Radiu 24 publicyści: Sławomir Jastrzębowski, Andrzej Rafał Potocki i Wojciech Reszczyński.

Powiązany Artykuł

gursztyn1.jpg
Gursztyn: słowa Trzaskowskiego o wstrzymaniu inwestycji to bardzo zły sygnał

Jastrzębowski: po prostu pójdźmy do wyborów

Sławomir Jastrzębowski stwierdził, że w jego opinii działania opozycji są dziwne i nie przynoszą zysku kandydatom opozycyjnym, a już na pewno nie kandydatowi PO Rafałowi Trzaskowskiemu. - To, że pan marszałek Grodzki ma gigantyczne ego, które rozsadza budynek Senatu, to już wiem. Spodziewać się należy kolejnego orędzia, w którym on powie, co zrobi jako prezydent, kilkudniowy prezydent, którym chciałby być - mówił ironicznie publicysta.

Ale, jak wyjaśnił, obywatele są już zmęczeni całą tą przedłużającą się wojną. - Ja, jako zwykły obywatel, taki najzwyklejszy, chcę, żeby ten prezydent został wybrany. Ten, czy tamten - naród niech zdecyduje, ale po prostu pójdźmy do tych wyborów - mówił.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Prof. Chwedoruk: Grodzki i Trzaskowski są związani z różnymi nurtami w PO

- Bardzo mnie dziwi ta narracja, która teraz się pojawia. Ja to odczytuję próbę wywołania chaosu w Polsce. Niebezpieczna rzecz - dodał Sławomir Jastrzębowski.

Reszczyński: próba zamachu stanu

Wojciech Reszczyński zwrócił uwagę na to, że za małą wagę przywiązujemy do przebiegu wydarzeń w Senacie. Przypomniał, że poprawkę ws. opóźnienia wyborów zgłosił senator Michał Kamiński, który zarzekał się, że wokół tej poprawki jest konsensus całej opozycji. Jak podkreślił - rzadko w polityce zdarza się, żeby ktoś "zaklinał się na wszystkie świętości", dlatego mu wierzy.

- Dobrze byłoby nazwać to, co się wydarzyło w Senacie. [...] Uważam, że to porozumienie miało miejsce i trzeba je nazwać zamachem stanu, próbą zamachu stanu na konstytucyjny porządek w państwie. Ten zamach stanu polegać miał na tym, żeby nie doprowadzić do wyborów prezydenckich i w sposób dosyć karkołomny, ale jednak od strony prawnej teoretycznie możliwy, przejąć urząd prezydenta. Miałby to zrobić właśnie marszałek Senatu Tomasz Grodzki - mówił publicysta.

Powiązany Artykuł

Michał Wróblewski 663.jpg
"Do urn pójdziemy 28 czerwca". Michał Wróblewski o dacie wyborów prezydenckich

Przypomniał, że zastąpienie prezydenta - zgodnie z konstytucją - przez marszałka Senatu może mieć miejsce tylko wtedy, kiedy tych obowiązków nie może sprawować marszałek Sejmu. - Miała miejsce próba zamachu stanu i tu aż chciałoby się powiedzieć "Boże, chroń marszałek Elżbietę Witek", bo ten artykuł rzeczywiście istnieje i gdyby tak się zdarzyło, że marszałek Sejmu nie mogłaby sprawować swojej funkcji, to rzeczywiście tę funkcję może przejąć marszałek Tomasz Grodzki - podkreślił.

Potocki: wybory się odbędą 28 czerwca, bo to zależy od PiS-u

Andrzej Rafał Potocki zwrócił uwagę na to, że opozycja - składając poprawkę w Senacie - zdaje się nie brać pod uwagę fakty, że do jej akceptacji potrzebna jest większość w Sejmie, a tę ma PiS. Dlatego próba przesunięcia wyborów na czas po zakończeniu kadencji i tak spełznie na niczym. - To, czy wybory się obędą czy się nie odbędą 28 czerwca, zależało, zależy i zależeć będzie od większości sejmowej, którą ma partia rządząca - podkreślił.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Piotr Semka: jeśli prezydent Andrzej Duda przegra wybory, państwo wejdzie w stan paraliżu

- PiS zrobił już jeden błąd, że dopuścił do tego, że wybory nie odbyły się w maju, konkretnie 23 maja, bo to był ostateczny termin. I to PiS i cała Polska zawdzięcza w 50 proc. obstrukcyjnej działalności Senatu i marszałka Grodzkiego,  w drugiej połowie zawiniły temu polityczne harce ministra Gowina, który teraz się od tego odcina, jakby się nic nie stało - dodał Andrzej Rafał Potocki.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Tadeusz Płużański
Goście: Sławomir Jastrzębowski (ekspert ds. wizerunku), Andrzej Rafał Potocki ("Sieci"), Wojciech Reszczyński (publicysta)
Data emisji: 30.05.2020
Godzina emisji: 14.08

PR24/jmo

Polecane

Wróć do strony głównej