Premier League: Liverpool - Arsenal. Koncert zespołu Jurgena Kloppa i cztery bramki na Anfield

2021-11-20, 20:26

Premier League: Liverpool - Arsenal. Koncert zespołu Jurgena Kloppa i cztery bramki na Anfield
Liverpool pewnie pokonał Arsenal na Anfield. Foto: PAP/EPA/TIM KEETON

Liverpool pewnie pokonał Arsenal (4:0) w meczu 12. kolejki Premier League. Zwycięstwo pozwoliło "The Reds" awansować na drugą pozycję w tabeli, choć jutro sytuacja może się zmienić, bowiem zaległy mecz rozegra Manchester City.

Od początku spotkania obie drużyny grały wysokim pressingiem, zachowując skupienie w formacji defensywnej. W 4. minucie pierwszym strzałem w meczu popisał się Mohamed Salah, jednak futbolówka przeszła obok słupka bramki Arsenalu.

W 29. minucie w pole karne dośrodkował Trent Alexander-Arnold, futbolówka odbiła się od defensorów Arsenalu i trafiła pod nogi Thiago, który mocnym strzałem z woleja próbował pokonać Aarona Ramsdale'a. Golkiper "Kanonierów" dobrze się zachował, broniąc uderzenie oraz dobitkę Sadio Mane.

Chwilę później to goście mogli objąć prowadzenie. Smith Rowe zgrał piłkę do Aubameyanga, który wyłożył ją do Laccazete'a. Francuz trafił do siatki, jednak wcześniej arbiter dopatrzył się pozycji spalonej u Gabończyka.

Przez chwilę nerwowo zrobiło się przy linii bocznej wskutek faulu Mane na Tomiyasu. Mikel Arteta miał pretensje do sędziego o brak kartki, na co niemal natychmiastowo odpowiedział Jurgen Klopp z równie żywiołową reakcją. Obaj menedżerowie zostali ukarani żółtym kartonikiem.

"The Reds" mogli znaleźć drogę do bramki w 35. minucie, jednak ponownie na ich drodze stanął Aaron Ramsdale. Kostas Tsimikas wyszedł na wolną pozycję w bocznym sektorze pola karnego, po czym dograł piłkę do Salaha. Strzał Egipcjanina został jednak obroniony przez bramkarza Arsenalu, który w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg skrzydłowego Liverpoolu.

Ramsdale nie miał wiele czasu do odpoczynku, bowiem po chwili na jego bramkę uderzał Alexander-Arnold. 23-latek jednak i tym razem sobie poradził, przenosząc futbolówkę nad poprzeczką.

W 39. minucie wychowanek "The Reds" dograł kapitalną piłkę z rzutu wolnego, a w odpowiednim miejscu znalazł się Sadio Mane. Senegalczyk strzałem głową wpakował piłkę do bramki, otwierając wynik spotkania.

Druga połowa zdecydowanie należała do Liverpoolu. W 52. minucie Nuno Tavares niedokładnie podał i piłka trafiła pod nogi Diogo Joty. Portugalczyk minął jeszcze obrońcę i pewnie podwyższył prowadzenie.

Arsenal także miał swoje okazje. Bramce Alissona zagrozili Aubameyang i Partey, jednak Brazylijczyk był dobrze dysponowany.

W 74. minucie Mane popędził lewą stroną, a na koniec dokładnie zagrał w kierunku Salaha. Egipcjanin dołożył tylko nogę i było już 3:0. Trzy minuty później prowadzenie podwyższył jeszcze Takumi Minamino, który wykończył dobrze rozegraną, kombinacyjną akcję "The Reds".

Zwycięstwo pozwoliło Liverpoolowi przesunąć się na drugą pozycję w tabeli Premier League. Podopieczni Jurgena Kloppa po 12. kolejkach mają na swoim koncie 25 punktów i do liderującej Chelsea tracą cztery "oczka". Jutro swój mecz rozegra Manchester City, który zmierzy się z Evertonem.

Liverpool 4:0 Arsenal

Mane 39'
Jota 52'
Salah 74'
Minamino 77'

Tabela:

M Z R P bramki pkt
1. Chelsea 12 9 2 1 30 4 29
2. Liverpool 12 7 4 1 35 11 25
3. Manchester City 11 7 2 2 22 6 23
4. West Ham United 12 7 2 3 23 14 23
5. Arsenal 12 6 2 4 13 17 20
6. Wolverhampton 12 6 1 5 12 12 19
7. Manchester United 12 5 2 5 20 21 17
8. Brighton&Hove Albion 12 4 5 3 12 14 17
9. Crystal Palace 12 3 7 2 18 17 16
10. Tottenham Hotpsur 11 5 1 5 9 16 16
11. Everton 11 4 3 4 16 16 15
12. Leicester City 12 4 3 5 16 21 15
13. Southampton 12 3 5 4 11 14 14
14. Brentford 12 3 4 5 16 17 13
15. Aston Villa 12 4 1 7 16 20 13
16. Watford 12 4 1 7 16 20 13
17. Leeds United 11 2 5 4 11 18 11
18. Burnley 12 1 6 5 14 20 9
19. Norwich City 12 2 2 8 7 27 8
20. Newcastle United 12 0 6 6 15 27 6

Czytaj także:

JK


Polecane

Wróć do strony głównej