Ekstraklasa: Bruk-Bet - Wisła Kraków. Beniaminek postraszył "Białą Gwiazdę"

2021-07-31, 19:40

Ekstraklasa: Bruk-Bet - Wisła Kraków. Beniaminek postraszył "Białą Gwiazdę"
Piłkarz Bruk-Betu Termalica Nieciecza Adam Radwański (C) oraz Michal Skvarka (L) i Gieorgij Żukow (P) z Wisły Kraków podczas meczu Ekstraklasy. Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował u siebie z Wisłą Kraków 2:2 (1:0) w sobotnim meczu 2. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Goście uratowali punkt w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. 

  • W pierwszej połowie wyraźną przewagę mieli gospodarze, ale dobrze bronił 19-letni bramkarz Wisły Mikołaj Biegański 
  • Młody golkiper popełnił jednak jeden kosztowny błąd 
  • Po przerwie na boisku działo się jeszcze więcej 
  • Ozdobą meczu był gol Piotra Wlazło z rzutu wolnego 

Powiązany Artykuł

Vida 1200.jpg
Ekstraklasa: Stal przeważała, ale to Piast był skuteczniejszy. Trzy punkty gliwiczan

Beniaminek z Niecieczy rozpoczął mecz bez respektu dla "Białej Gwiazdy", która w inauguracyjnej kolejce pokonała KGHM Zagłębie Lubin aż 3:0. W pierwszej połowie krakowianie momentami byli bezradni wobec ofensywnie grających "Słoników".

Kosztowny błąd 

W szeregach gospodarzy wyróżniali się Mateusz Grzybek i Adam Radwański. Debiutujący w Ekstraklasie bramkarz Wisły Mikołaj Biegański miał sporo pracy, ale długo bronił dobrze. Dwukrotnie zatrzymywał Grzybka. Miał też sporo szczęścia, gdy Radwański nie trafił na pustką bramkę. 

W 28. minucie 19-latek popełnił jednak błąd, który skutkował golem. Młody golkiper był przekonany, że Radwański zacentruje ze skrzydła. Ten jednak wykorzystał złe ustawienie Biegańskiego i uderzył technicznie na bramkę. Piłka wpadła do siatki przy słupku. 

Bruk-Bet prowadził zasłużenie, a przed przerwą mógł jeszcze podwyższyć wynik. Dobrą okazję zmarnował jednak Muris Mesanović. W 44. minucie uderzył on wprost w Biegańskiego po dobrym zagraniu Grzybka. 

Emocje do końca 

Na drugą część gry krakowianie wyszli znacznie ofensywniej nastawieni. Podopieczni Adriana Guli przejęli inicjatywę i w 56. minucie wyrównali za sprawą Georgija Żukowa. Kazach był kompletnie niepilnowany przy dośrodkowaniu Konrada Gruszkowskiego, co skrzętnie wykorzystał. Żukow sprytnym strzałem pokonał Tomasza Loskę.

W 67. minucie na prowadzenie ponownie wyszli podopieczni Mariusza Lewandowskiego. Kapitan Piotr Wlazło popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego.

Obie drużyny szukały kolejnych bramek, lecz wydawało się, że Bruk-Bet zdoła sięgnąć po trzy punkty w małopolskich derbach. W 90. minucie goście jednak wyrównali. Dor Hogi dośrodkował z narożnika boiska, a Maciej Sadlok głową pokonał bramkarza.

Chwilę później niecieczanie mogli po raz trzeci wyjść na prowadzenie. Patryk Czarnowski obił jednak słupek wiślackiej bramki. Choć sędzia Tomasz Kwiatkowski do drugiej połowy doliczył aż dziewięć minut, więcej bramek już nie padło i drużyny podzieliły się punktami. 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Kraków 2:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Adam Radwański (28), 1:1 Gieorgij Żukow (56), 2:1 Piotr Wlazło (66-wolny), 2:2 Maciej Sadlok (90-głową).

Żółta kartka - Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Wiktor Biedrzycki, Piotr Wlazło. Wisła Kraków: Konrad Gruszkowski.

Sędzia: Sędzia Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 4 595

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Tomasz Loska – Michal Bezpalec, Wiktor Biedrzycki, Nemanja Tekijaski - Mateusz Grzybek (90+5 Marcin Wasielewski), Michal Hubinek (90+5 Sebastian Bonecki), Adam Radwański (80. Samuel Stefanik), Piotr Wlazło, Adam Hlousek - Ernest Terpiłowski (76. Kacper Śpiewak), Muris Mesanović (76. Patryk Czarnowski).

Wisła Kraków: Mikołaj Biegański – Konrad Gruszkowski (81. Hubert Sobol), Michal Frydrych, Maciej Sadlok, Matej Hanousek – Gieorgij Żukow (81. Felico Brown Forbes), Aschraf El Mahdioui - Yaw Yeboah (70. Dor Hugi), Michal Skvarka (81. Nikola Kuveljić), Piotr Starzyński (54. Mateusz Młyński) – Jan Kliment. 

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej