Robert Lewandowski skomentował zwolnienie Jerzego Brzęczka. "To też porażka piłkarzy"

Jerzy Brzęczek objął stanowisko selekcjonera 12 lipca 2018 roku, kiedy po nieudanym występie naszej jedenastki w mistrzostwach świata w Rosji zastąpił Adama Nawałkę.

Miał przygotować drużynę do tegorocznych mistrzostw Europy. Impreza miała odbyć się przed rokiem, jednak została przełożona z powodu pandemii koronawirusa.

Decyzja, którą podjął Zbigniew Boniek, była zaskoczeniem praktycznie dla wszystkich. Wydawało się, że czas na to, by zmieniać selekcjonera, już minął, a nowy szkoleniowiec będzie miał zbyt mało czasu, by przygotować zawodników do turnieju.

W mediach wielokrotnie pojawiały się doniesienia o tym, że Lewandowski i Brzęczek nie są w najlepszych relacjach, przypominano też milczenie kapitana po tym, gdy po meczu z Włochami kapitan reprezentacji zapytany o taktykę na mecz, wymownie milczał.

- Na pewno była to, nie tylko dla mnie, ale dla każdego szokująca decyzja. Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie jest miła, ani przyjemna sytuacja dla każdego z nas. Nie oszukujmy się, zwolnienie trenera jest też w jakiś sposób porażką piłkarzy. I tak trzeba sobie o tym jasno powiedzieć - powiedział Robert Lewandowski w programie "Dzień Dobry TVN".

- Dla nas jest teraz czas do przemyślenia, co my zrobiliśmy źle albo co powinniśmy zrobić lepiej, żeby do takiej sytuacji nie doprowadzić następnym razem - dodał.

Nowym szkoleniowcem Polaków został Portugalczyk Paulo Sousa. 

• Paulo Sousa, selekcjoner reprezentacji zdradza plany w pierwszym wywiadzie: jutro dzwonimy do Lewandowskiego
• Paulo Sousa selekcjonerem reprezentacji Polski. Pierwsze komentarze dot. decyzji PZPN
• "Zibi, to jest top". Boniek wyjaśnił, dlaczego postawił na Paulo Sousę
• Polski współpracownik Paulo Sousy ocenia nowego selekcjonera. "Mam o nim jak najlepsze zdanie"