Ekstraklasa: Jagiellonia - Piast. Rzuty karne przeważyły. Gliwiczanie wykorzystali potknięcie Legii

2020-06-14, 19:58

Ekstraklasa: Jagiellonia - Piast. Rzuty karne przeważyły. Gliwiczanie wykorzystali potknięcie Legii
Napastnik Piasta Gliwice Piotr Parzyszek (z lewej), który zdobył bramkę dla mistrzów Polski, walczy o piłkę ze stoperem Jagiellonii Ivanem Runje. Foto: PAP/Artur Reszko

Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali u siebie z Piastem Gliwice 0:2 (0:1) w meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Goście oba gole zdobyli z rzutów karnych. Gliwiczanie wykorzystali porażkę Legii Warszawa w Zabrzu i zbliżyli się do lidera tabeli na dystans siedmiu punktów. 

Posłuchaj

30. kolejka Ekstraklasy w Studio S-13 część 1. (PR1)
+
Dodaj do playlisty
  • Piast wyszedł na prowadzenie po rzucie karnym wykorzystanym przez Piotra Parzyszka 
  • Wcześniej fatalnie zachował się Zoran Arsenić, który był najsłabszym punktem Jagiellonii 
  • W drugiej połowie białostoczanie byli aktywniejsi, ale nie przekładało się to na bramki 
  • Wprost przeciwnie: najpierw czerwoną kartkę dostał Ariel Borysiuk, a kilkanaście minut później goście po raz drugi wykonywali rzut karny 
  • Jedenastkę pewnie wykorzystał Tom Hateley, ustalając wynik meczu
  • Gliwiczanie wykorzystali potknięcie Legii Warszawa i zmniejszyli stratę do liderujących po rundzie zasadniczej "Wojskowych" do siedmiu punktów 
  • W grupie mistrzowskiej drużyny rozegrają jeszcze po siedem meczów 

Powiązany Artykuł

Raków 1200 east news.jpg
Ekstraklasa: kto zagra w grupie mistrzowskiej, a kto w spadkowej? 30. kolejka nic tu nie zmieni

Osłabienia po obu stronach 

Mistrzowie Polski przystąpili do meczu w Białymstoku bez swoich hiszpańskich gwiazd. Jorge Felix i Gerard Badia w sumie zdobyli 18 z 34 dotychczasowych bramek ligowych Piasta, jednak z Jagiellonią nie zagrali ze względu na kontuzje. U gospodarzy zabrakło natomiast m.in. rewelacji ostatnich tygodni Przemysława Mystkowskiego. 

Zaczęli niemrawo 

Gliwiczanie tracili w tabeli do prowadzącej Legii aż 10 punktów i na brak zwycięstwa nie mogli sobie pozwolić. Gospodarze natomiast w sześciu kolejnych meczach nie przegrali, a ich gra pod wodzą bułgarskiego szkoleniowca Iwajło Petewa wyglądała coraz lepiej. 

Gliwiczanie, choć osłabieni, od początku starali się prowadzić grę. Klarownych sytuacji podbramkowych długo jednak brakowało. W szóstej minucie, co prawda, po dośrodkowaniu Mikkela Kirkeskova z rzutu wolnego minimalnie niecelnie uderzył Jakub Czerwiński, ale okazało się, że stoper Piasta był na spalonym. 

W trzynastej minucie białostoczanie po raz pierwszy sprawdzili Frantiska Placha. Zza pola karnego kopnął Ariel Borysiuk, jednak słowacki golkiper nie miał problemów ze złapaniem piłki. 

Powiązany Artykuł

ekstraklasa studio s13 1200.jpg
Finał sezonu zasadniczego Ekstraklasy w Studio S-13 - transmisja w radiowej Jedynce

Rzut karny po błędzie 

Długo na boisku nie działo się zbyt wiele. Boiskowy spokój zmącił jednak Zoran Arsenić. Obrońca Jagiellonii nie opanował piłki w polu karnym, na co tylko czekał Martin Konczkowski.

Chorwat próbował naprawić swój  błąd, jednak sfaulował piłkarza gości i sędzia Paweł Raczkowski bez wahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnym strzałem wykorzystał Piotr Parzyszek i w 24. minucie goście wyszli na prowadzenie. 

Do przerwy 0:1 

Po straconej bramce jagiellończycy nie potrafili narzucić swojego stylu gry. Gliwiczanie natomiast groźnie kontrowali. W 32. minucie mocno z woleja uderzył Sebastian Milewski. Jego strzał zdołał jednak zablokować Ivan Runje. W odpowiedzi na bramkę Piasta strzelał Jakov Puljić, ale nie trafił czysto w piłkę i ta przeszła nad poprzeczką. 

W 40. minucie fatalnie zachował się Bartosz Bida. Białostocki młodzieżowiec zagrał wprost pod nogi Parzyszka, ale napastnik gości przegrał pojedynek z Damianem Węglarzem. Trzy minuty później szansę mieli natomiast białostoczanie. Puljić otrzymał piłkę w polu karnym, jednak za długo zwlekał ze strzałem i ostatecznie uderzył zbyt lekko i obok bramki. 

Ostatecznie na przerwę w lepszych humorach mogli zejść więc podopieczni Waldemara Fornalika. 

Odważniejsi gospodarze 

Drugą połowę białostoczanie zaczęli bez zmian w składzie, jednak z bardziej ofensywnym nastawieniem. Zaraz po wznowieniu mocno z dystansu uderzył Puljić, ale Plach zdołał odbić piłkę do boku. W 52. minucie "Duma Podlasia" miała rzut wolny z około 30 metrów. Mocny strzał Borysiuka przeszedł jednak obok bramki. 

Powiązany Artykuł

PAP Fornalik 1200.jpg
Ekstraklasa: Jagiellonia - Piast. Mistrz Polski nie składa broni w walce o tytuł. Fornalik: pożyjemy, zobaczymy

W 56. minucie Plach musiał już interweniować po kolejnym uderzeniu Borysiuka. Pomocnik Jagiellonii otrzymał podanie ze skrzydła od Macieja Makuszewskiego, ale jego strzał nie sprawił większych kłopotów bramkarzowi gości. Dwie minuty później Borysiuk znowu próbował. Tym razem niecelnie.

Białostoczanie doskonałą okazję mieli w 61. minucie. Jesus Imaz dobrze uderzył zza pola karnego, ale futbolówka zatrzymała się na słupku gliwickiej bramki. To była najlepsza sytuacja Jagiellonii do wyrównania. 

W dziesiątkę o wyrównanie 

Jagiellonia wciąż napierała. W kolejnych minutach niecelnie strzelali Puljić, Imaz oraz Taras Romanczuk. Wydawało się, że optyczna przewaga podlasian w końcu przyniesie bramkę. W 73. minucie szanse białostoczan znacznie się jednak zmniejszyły. 

Borysiuk sfaulował Krisophera Vidę i zasłużenie otrzymał drugą żółtą kartkę w meczu. Gospodarze musieli więc walczyć o wyrównującego gola w dziesięciu. 

W 77. minucie kolejnego uderzenia zza pola karnego spróbował Imaz. Hiszpan kopnął jednak zbyt lekko, by zaskoczyć Placha. W odpowiedzi Tom Hateley zagrał dobre prostopadłe podanie do Parzyszka, ale strzelec gola skiksował i piłka wylądowała w rękach Węglarza. 

Kolejny błąd i kolejna jedenastka 

Jagiellonia przeważała, lecz to Piast zdobył bramkę. Po raz drugi zresztą z rzutu karnego. W 85. minucie na listę strzelców wpisał się Hateley. Stało się to po tym, jak Bogdan Tiru sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Tomasza Jodłowca. 

Białostoczanie nie byli już w stanie się podnieść. Mimo niezłej gry po przerwie, ulegli gościom dwoma bramkami.

Powtórka z rozrywki? 

Piast ma natomiast powody do zadowolenia. Dzięki wygranej i jednoczesnej porażce Legii z Górnikiem Zabrze, gliwiczanie zbliżyli się do prowadzących w tabeli warszawian na dystans siedmiu punktów. 

Po 30 kolejkach Legia ma 60, a Piast - 53 punkty. Co ciekawe, identycznie było przed rokiem. Wówczas piłkarze ze Śląska byli w stanie odrobić straty i sięgnąć po pierwsze w historii klubu mistrzostwo. Czy tym razem historia się powtórzy?

Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 0:2 (0:1)

Bramka: 0:1 Piotr Parzyszek (24-karny), 0:2 Tom Hateley (85-karny)

Żółta kartka: Jagiellonia Białystok: Zoran Arsenić, Ariel Borysiuk, Bogdan Tiru. Piast Gliwice: Jakub Czerwiński.

Czerwona kartka za drugą żółtą - Jagiellonia Białystok: Ariel Borysiuk (73)

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Mecz bez udziału publiczności

Jagiellonia: Damian Węglarz - Andrej Kadlec, Ivan Runje, Bogdan Tiru, Zoran Arsenić - Maciej Makuszewski (87. Martin Kostal), Ariel Borysiuk, Taras Romanczuk, Jesus Imaz (79. Karol Struski), Bartosz Bida - Jakov Puljić (79. Tomas Prikryl)

Piast: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Uros Korun, Mikkel Kirkeskov - Tom Hateley, Patryk Sokołowski, Sebastian Milewski (86. Tiago Alves), Kristopher Vida, Piotr Parzyszek (79. Dominik Steczyk) - Patryk Tuszyński (61. Tomasz Jodłowiec)

>>> WYNIKI 30. KOLEJKI EKSTRAKLASY - KONIEC RUNDY ZASADNICZEJ

T A B E L A (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Legia Warszawa 30 19 3 8 63-30 60 +33
2. Piast Gliwice 30 16 5 9 36-26 53 +10
3. Śląsk Wrocław 30 13 10 7 42-33 49 +9
4. Lech Poznań 30 13 10 7 55-29 49 +26
5. Cracovia 30 14 4 12 39-29 46 +10
6. Pogoń Szczecin 30 12 9 9 29-31 45 -2
7. Jagiellonia Białystok 30 12 8 10 41-39 44 +2
8. Lechia Gdańsk 30 11 10 9 40-42 43 -2
----------------------------------------------------------
9. Górnik Zabrze 30 10 11 9 39-38 41 +1
10. Raków Częstochowa 30 12 5 13 38-43 41 -5
11. KGHM Zagłębie Lubin 30 10 8 12 49-46 38 +3
12. Wisła Płock 30 10 8 12 37-50 38 -13
13. Wisła Kraków 30 10 5 15 37-47 35 -10
14. Korona Kielce 30 8 6 16 21-37 30 -16
15. Arka Gdynia 30 7 8 15 28-47 29 -19
16. ŁKS Łódź 30 5 6 19 26-53 21 -27
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

<<< TERMINARZ RUNDY FINAŁOWEJ - grupa mistrzowska i spadkowa >>> 

Paweł Majewski, PolskieRadio24.pl 

Polecane

Wróć do strony głównej