Liga Siatkówki Kobiet: Grot Budowlani pierwszym finalistą

2019-04-13, 20:35

Liga Siatkówki Kobiet: Grot Budowlani pierwszym finalistą
Siatkarki Grot Budowlanych. Foto: screen/TT/@budowlani_lodz

Siatkarki Grot Budowlanych zostały pierwszymi finalistkami rozgrywek ekstraklasy. Awans wywalczyły w sobotę po drugim półfinałowym zwycięstwie 3:1 (25:21, 25:22, 23:25, 25:12) nad Chemikiem Police, który po tytuł sięgał w pięciu minionych sezonach.

Posłuchaj

Przyjmująca Chemika Martyna Grajber nie ukrywa rozczarowania z powodu postawy swojej drużyny (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Łodzianki wyeliminowały w sobotę głównego faworyta rozgrywek, który z najwyższego stopnia podium nie schodził od 2014 roku. W tym czasie, czyli od kiedy awansował do ekstraklasy, Chemik zdobył pięć mistrzowskich tytułów, ale po gładkiej porażce przed tygodniem 0:3 z Budowlanymi znacznie oddalił się od kontynuowania złotej passy.

W rewanżu w Łodzi gospodynie pozbawiły obrończynie tytuły resztek nadziei na przedłużenie półfinałowej rywalizacji. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza znów okazały się wyraźnie lepsze, a stracony w dwumeczu przez jego drużynę tylko jeden set pokazuje, że ich awans do finału był w pełni zasłużony. W sobotę siatkarki Grot Budowlanych przy głośnym dopingu łódzkich kibiców poza przegranym trzecim secie, imponowały lepszym przyjęciem, atakiem, zagrywką i przede wszystkim popełniały mniej błędów.

"Dziewczyny zrobiły to, co sobie zaplanowaliśmy. Dobrze wiedziały, jak trzeba zagrać przeciwko Chemikowi, czego się wystrzegać i co jest najważniejszą bronią rywalek. Nie udało się tylko w trzecim secie, choć będąc odrobinę lepszym w dwóch, trzech akcjach zamknęlibyśmy to spotkanie bez nerwów. Ale siatkarki z Polic się postawiły i w tym momencie ten mecz był zagrożony" – ocenił trener Budowalnych.

Wbrew obawom Krzyształowicza, jego zawodniczki tego seta zaczęły od prowadzenia 6:0, a przewagę Budowlanych najlepiej obrazuje to, co wydarzyło się drugiej części czwartej partii. Łodzianki od stanu 14:11 do końca seta pozwoliły rywalkom na zdobycie zaledwie jednego punktu.

"Dobrze trafiliśmy z ustawieniem, dobrze trafiliśmy z ulubiona zagrywką Małgorzaty Śmieszek po przekątnej, gdzie mogliśmy omijać Martynę Grajber i skupić się na innych zawodniczkach. To ustawiło nam tego seta, ale był moment, kiedy przewaga stopniała do trzech punktów i też było groźnie. Dobrze, że Gośka drugi raz serią udanych zagrywek dobiła przeciwnika" – dodał szkoleniowiec Budowlanych.

Przyjmująca łódzkiej drużyny Julia Twardowska przyznała, że wyeliminowanie Chemika to duży sukces, ponieważ - jak wskazała - przed półfinałem większość kibiców w roli faworyta stawiała klub z Polic. "Marzenia się spełniają, teraz to do mnie dotarło i naprawdę się wzruszyłam. Trener od początku podkreślał, że mamy być na boisku agresywne w każdym elemencie, czy to w obronie, czy w ataku. I tak to wyglądało" – tłumaczyła 23-letnia reprezentantka Polski.

Martyna Grajber oceniła, że w obu półfinałowych meczach Chemik nie pokazał "swojej gry". Przyznała, że nie wie dlaczego jej zespół tak słabo zaprezentował się w czwartym secie. - W obu spotkaniach z Budowlanymi nie pokazałyśmy naszej gry, ale nie potrafię teraz powiedzieć, co poszło nie tak. Nie jest normalne, żeby zespół, który zdobył Puchar Polski, tak prezentował się w play off. Nic nie otrze naszych łez – mówiła przyjmująca drużyny z Polic.

W drugim półfinale ŁKS Commercecon Łódź rywalizuje z Developresem SkyRes Rzeszów. Przed tygodniem w Rzeszowie 3:2 zwyciężył ŁKS. Rewanż w Łodzi w niedzielę (godz. 14.45)

Grot Budowlani Łódź: Femke Stoltenborg, Jovana Brakocevic-Canzian, Anna Bączyńska, Jaroslava Pencova, Julia Twardowska, Małgorzata Śmieszek - Maria Stenzel (libero) - Magdalena Stysiak, Oliwia Urban, Gabriela Polańska.

Chemik Police: Sladjana Mirkovic, Martyna Grajber, Natalia Mędrzyk, Chiaka Ogbogu, Martyna Łukasik, Iga Chojnacka - Aleksandra Krzos (libero) - Bianka Busa, Agnieszka Bednarek, Marlena Pleśnierowicz, Sanja Gamma.



W pierwszym meczu w Policach łodzianki wygrały 3:0. W drugim półfinale ŁKS Commercecon Łódź rywalizuje z Developresem SkyRes Rzeszów. Przed tygodniem w Rzeszowie 3:2 zwyciężył ŁKS. Rewanż w Łodzi w niedzielę (godz. 14.45).

ah

Polecane

Wróć do strony głównej