Seremet kontra Parulski. Konflikt prokuratur?
2012-01-09, 15:41
Naczelna Prokuratura Wojskowa zgadza się z ogólną treścią wystąpienia pułkownika Mikołaja Przybyła - powiedział generał Krzysztof Parulski na konferencji prasowej.
Posłuchaj
Zobacz zdjęcia z dramatycznej konferencji w Poznaniu >>>
Zastępca prokuratora okręgowego z Prokuratury Wojskowej w Poznaniu Mikołaj Przybył w trakcie konferencji bronił swoich kolegów - m.in. przed zarzutami złamania prawa w trakcie ustalania przecieków ze śledztwa smoleńskiego. Twierdził, że dziennikarze piszący o sprawie zostali zmanipulowani. Wiązał też tę manipulację z prowadzonymi przez prokuraturę wojskową śledztwami w armii, dotyczącymi setek milionów złotych, jakie mogło stracić wojsko i powiązań przestępczych funkcjonariuszy państwowych.
Po przedstawieniu swojego stanowiska, prokurator poprosił dziennikarzy o 5 minut przerwy. Po chwili uczestnicy konferencji usłyszeli strzał.
Naczelny prokurator wojskowy generał Krzysztof Parulski nie chciał odpowiedzieć na pytanie, jakie śledztwa prowadził pułkownik Mikołaj Przybył. Mówił jedynie, że były one bardzo trudne i odpowiedzialne. Parulski poinformował też, że prokurator Mikołaj Przybył miał przy sobie broń, ponieważ był ofiarą ataków.
Parulski kontra Seremet?
Krzysztof Parulski zgodził się z tezami przedstawionymi przez Przybyła podczas konferencji w Poznaniu. Natomiast Prokurator Generalny Andrzej Seremet powiedział, że niektóre zarzuty pułkownika Przybyła są nieprawdziwe. Zapewnił, że poruszany przez niego problem włączenia prokuratury wojskowej w struktury cywilne nie jest przesądzony.
Seremet odniósł się też do podsłuchów dziennikarzy zajmujących się katastrofą smoleńską. Jego zdaniem, nie byli oni inwigilowani, jednak decyzję w tej sprawie poznańscy śledczy wojskowi wydali bez podstawy prawnej.
Czytaj więcej o sprawie prokuratora Przybyła >>>
IAR, aj