Spór o dekomunizację w Warszawie. Lista ulic, które zachowają komunistycznych patronów

2018-12-13, 12:20

Spór o dekomunizację w Warszawie. Lista ulic, które zachowają komunistycznych patronów
Posiedzenie Rady Miasta w Warszawie. Foto: PAP/Piotr Nowak

Szef radnych Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski wyraził w czwartek sprzeciw wobec wprowadzenia do porządku obrad rady miasta stanowiska PiS ws. dekomunizacji ulic w Warszawie.

Na początku sesji, przewodniczący klubu PiS Cezary Jurkiewicz zawnioskował o włącznie do porządku obrad stanowiska ws. dekomunizacji ulic.

- Odpowiadając na apel środowisk kombatanckich, Rada m.st. Warszawy wzywa prezydenta m.st. Warszawy do przygotowania uchwał zmieniających nazwy ulic na terenie m.st. Warszawy zgodnie z ustawą z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego – napisali w stanowisku radni PiS.

- 13 grudnia 2018 w 37 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, Rada m.st. Warszawy dokonuje jednoznacznego wyboru stwierdzając, że w przestrzeni publicznej stolicy Polski honorowani powinni być bohaterowie polskiej wolności, a nie zbrodniarzy i propagatorzy zniewolenia - odczytywał stanowisko Jurkiewicz.

Skan autopoprawki ws. dekomunizacji. Fot.: M. st. Warszawa Skan autopoprawki ws. dekomunizacji. Fot.: M. st. Warszawa

Skan autopoprawki ws. dekomunizacji cz. 2. Fot.: M. st. Warszawa Skan autopoprawki ws. dekomunizacji cz. 2. Fot.: M. st. Warszawa



Zamiast przedstawienia uzasadnienia, szef radnych PiS oddał głos przewodniczącemu Rady do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, sędziemu Bogusławowi Nizieńskiemu. Powiedział on, że środowiska kombatanckie zwróciły się z apelem o nieprzywracanie nazw ulic i obiektów, które w jakikolwiek sposób upamiętniają osoby, organizację i miejsca propagujące zbrodniczy system totalitarny.

- W naszej wolnej ojczyźnie każda próba przywrócenia jakichkolwiek symboli komunistycznego zniewolenia przekreśla testament żołnierzy niepodległości – powiedział Nizieński.

Nie dla stanowiska PiS. "Kaczyński nie zasłużył"

Przeciw wprowadzeniu stanowiska do porządku obrad wystąpił Szostakowski. Argumentował, że jego głos jest podyktowany wyrokiem NSA. Przypomniał treść swojego wystąpienia w listopada 2017 r, kiedy Rada Warszawy, głosami PO, skarżyła rozstrzygnięcie zastępcze wojewody ws. zmian nazw ulic.



Mówił wówczas, że stała się "rzecz skandaliczna" i wojewoda mazowiecki wykorzystując tzw. ustawę dekomunizacyjną zmienił nazwy 47 ulic bez konsultacji z mieszkańcami i organami samorządu terytorialnego. Szostakowski przypomniał również, że rada miasta głosami PO zmieniła nazwy 6 ulic. Jak mówił, radni PiS nie zaproponowali żadnych propozycji zmian nazw ulic. "Państwo nic nie zrobiliście" – powiedział do radnych PiS Szostakowski.

Szostakowski ocenił, że projekt stanowiska powstał na potrzebę polityki Prawa i Sprawiedliwości. - Macie państwo politykę. Mieszkańcy Warszawy z tą polityką, również w części nazewniczej, się nie zgadzają. Dzisiaj możecie próbować ją wpisywać, ale wielu ludzi, których nazwy państwo nadali, nie zasłużyło sobie na to, żeby w takim trybie, bez konsultacji, wykorzystując ich nazwiska w państwa grze polityczne, to robić. Nie zasłużył sobie na to również pan prezydent Lech Kaczyński – mówił Szostakowski.

Przed głosowaniem ws. wprowadzenia stanowiska zarządzono przerwę. 

pz

Polecane

Wróć do strony głównej