Braniewo: górnicy zeszli z torów. "Przyjedziemy do Warszawy"

2014-09-25, 07:15

Braniewo: górnicy zeszli z torów. "Przyjedziemy do Warszawy"
Górnicy ze Śląska blokowali polsko-rosyjskie przejście graniczne Braniewo-Mamonowo.Foto: PAP/Tomasz Waszczuk

Górnicy zakończyli protest na przejściu granicznym Braniewo-Mamonowo i odblokowali tory. Protestowali przeciwko importowi taniego węgla z Rosji.

Posłuchaj

Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności: pokazaliśmy Polsce, że z nami nie ma przelewek (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W środę tuż po 21.00 do protestujących w Braniewie górników przyjechała wicewojewoda Grażyna Kluge i przekazała im na piśmie decyzję podjętą przez Ewę Kopacz, dotyczącą dalszych kwestii związanych z górnictwem.
Zgodnie z zapowiedzią premier Kopacz, problem handlu importowanym węglem ma zostać poruszony na najbliższych posiedzeniach Sejmu.
Jak powiedział Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności po krótkim przeanalizowaniu treści pisma górnicy podjęli decyzję o zakończeniu trwającego od rana protestu. - Pokazaliśmy Polsce, że z nami nie będzie dalszego udawania i czarowania - mówił do protestujących.
Protestujący dodają, że mają nadzieję, że jest to „rzeczywiste otwarcie”, a nie puste obietnice, co miało miejsce przez ostatnie pół roku. Przypominają jednocześnie, że to nie jest koniec ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. 1 października przyjadą do Warszawy, gdzie - jak sami mówią - wyegzekwują zawarte postanowienia.

"Obywatelskie embargo na rosyjski węgiel"

- Chcieliśmy zaznaczyć, że kilkumiesięczne rozmowy z premierem Tuskiem nie przyniosły dla nas spodziewanego efektu - powiedział w „Sygnałach dnia” Jarosław Grzesik, lider górniczej "Solidarności". Dodał, że rozwiązania przygotowane przez zespół roboczy nie przyniosły odzwierciedlenia w zmianach legislacyjnych, a zmiana rządu wywołała obawy, czy w ogóle ktoś zajmie się sprawami górników.

- To był desperacki akt oddolnego, obywatelskiego embarga na rosyjski węgiel - powiedział gość radiowej Jedynki.

Markowski: górnictwo wymaga zmian. Jeszcze nie jest na nie późno >>>

Grzesik podkreślił, że związkowcy są sfrustrowani sytuacją w spółkach górniczych.

- Rosyjski węgiel, który napływa do Polski w nadmiernej ilości, bez żadnej kontroli ani ilościowej, ani jakościowej, wypiera nasz węgiel i zabiera miejsca pracy - stwierdził.

IAR, to

Polecane

Wróć do strony głównej