Pierwsza taka misja SpaceX we współpracy z NASA. Resilience jest w drodze do ISS

2020-11-16, 05:05

Pierwsza taka misja SpaceX we współpracy z NASA. Resilience jest w drodze do ISS
O 19:27 czasu lokalnego odpalono silniki rakiety Falcon 9. Wyniosła ona w przestrzeń kosmiczną kapsułę Dragon, której nadano imię Resilience. Foto: PAP/EPA/NASA/ Joel Kowsky / HANDOUT

Z przylądka Caneveral na Florydzie wystartowała wieczorem rakieta Falcon 9 z kapsułą Resilience firmy SpaceX, z czterema astronautami na pokładzie - trojgiem Amerykanów i Japończykiem. Kapsuła jest w drodze na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).

Start pojazdu SpaceX odbył się po zmroku. O 19:27 czasu lokalnego odpalono silniki rakiety Falcon 9. Wyniosła ona w przestrzeń kosmiczną kapsułę Dragon, której nadano imię Resilience. Na niebie pojawiła się smuga światła, a po 12 minutach kapsuła oderwała się od rakiety i ruszyła w 27-godzinny lot w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. 

Powiązany Artykuł

ISS 1200.jpg
196 dni w kosmosie. Trzech astronautów wróciło na Ziemię z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

To pierwsza misja SpaceX z pełną, czteroosobową załogą, w skład której wchodzi także kobieta. W poprzedniej misji brało udział dwóch astronautów.


Posłuchaj

Z przylądka Caneveral na Florydzie wystartowała kapsuła Resilience z czterema astronautami na pokładzie - trojgiem Amerykanów i Japończykiem - relacja Marka Wałkuskiego (IAR) 0:48
+
Dodaj do playlisty

 

Przesunięty start rakiety

Podróż do stacji kosmicznej orbitującej około 400 kilometrów nad Ziemią, miała rozpocząć się pierwotnie w sobotę. Z powodu wiatrów start rakiety przełożono o jeden dzień. Start rakiety wielokrotnego użytku Falcon 9 obserwował wiceprezydent USA Mike Pence, który stwierdził, że Ameryka "odnowiła nasze zobowiązanie do przewodzenia w badaniu kosmosu".

Również Joe Biden przekazał na Twitterze swoje gratulacje, oceniając, że start był "świadectwem potęgi nauki".

"To był wspaniały start!" - napisał nieco później na Twitterze urzędujący prezydent Donald Trump.

W skład załogi Resilience wchodzą dowódca Mike Hopkins, Victor Glover i Shannon Walker, specjalistka w zakresie astrofizyki. Oprócz tej trójki Amerykanów jest w niej japoński astronauta Soichi Noguchi, dla którego jest to już trzeci lot w kosmos. - Pracując razem w tych trudnych czasach, zainspirowaliście naród, świat, a także w dużej mierze nazwę tej niesamowitej maszyny - Resilience - powiedział na chwilę przed startem pracownikom SpaceX Hopkins. - A teraz nadszedł czas, byśmy wykonali swoją część - dodał.

Druga misja SpaceX

Misja Resilience jest wspólnym przedsięwzięciem NASA i prywatnej firmy SpaceX należącej do miliardera Elona Muska. Otrzymała ona od rządu USA 3,1 miliarda dolarów na komercyjny program lotów kosmicznych. Pozwala on Amerykanom uniezależniać się od Rosjan, ponieważ od czasu zakończenia misji wahadłowców ich astronauci latali na Międzynarodową Stację Kosmiczną na pokładach rosyjskich pojazdów kosmicznych. Osobny program przy współpracy z NASA realizuje firma Boeing.

Czytaj także: 

To druga załogowa misja SpaceX na ISS. Pierwszy raz specjalna kapsuła tej firmy została wyniesiona na orbitę pod koniec maja. Po raz pierwszy w kosmos dowiózł astronautów statek wyprodukowany przez prywatną firmę. Równocześnie była to pierwsza załogowa misja na ISS z terytorium USA od prawie 10 lat.

Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków transportowania astronautów i zaopatrzenia na ISS. Wymiana członków załogi stacji realizowana była wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz. 


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej