Zwiększenie redukcji emisji CO2 z 40 do 60 proc. w 2030 r. PE przyjął raport w tej sprawie

2020-10-08, 10:48

Zwiększenie redukcji emisji CO2 z 40 do 60 proc. w 2030 r. PE przyjął raport w tej sprawie
zdjęcie ilustracyjne . Foto: PAP

Parlament Europejski chce zwiększenia redukcji emisji CO2 z 40 do 60 procent w 2030 roku. Europosłowie przyjęli raport w tej sprawie. Taki cel poparło 392 deputowanych, przeciwko było 161, a wstrzymało się 142.

Parlament Europejski chce jeszcze większego celu redukcyjnego, niż proponuje Komisja Europejska, według której powinien on wynieść 55 procent. To głosowanie nie kończy jeszcze prac nad prawem klimatycznym.

Powiązany Artykuł

kominy 1200.jpg
"Nie uzasadniono zmiany celu redukcji emisji". Ministerstwo Klimatu zaniepokojone planem KE

Przyjęty w czwartek raport to stanowisko Parlamentu Europejskiego do negocjacji z unijnymi krajami i od wyniku tych rokowań będzie zależeć ostateczny kształt prawa klimatycznego. A wśród państw członkowskich są takie, które sygnalizowały, że popierają wyższy cel redukcyjny, proponowany przez Parlament Europejski. To Dania i Finlandia.

"Ochrona środowiska jest ważna"

Polska, której gospodarka oparta jest w większości na węglu, sprzeciwia się podwyższaniu celu. Podkreśla, że ochrona środowiska jest ważna, ale przestrzega przed zagrożeniem dla unijnej gospodarki. Kiedy Komisja proponowała pułap 55-procentowy, Polska mówiła, że będzie on trudny do zrealizowania i będzie się wiązał z ogromnymi kosztami.

Jeśli chodzi o polskich europosłów, to zdania są podzielone. Dziś za wyższym, 60-procentowym celem redukcyjnym głosowały 3 europosłanki Platformy Obywatelskiej - Magdalena Adamowicz, Janina Ochojska, oraz Róża Thun. Reszta deputowanych PO i PSL wstrzymała się od głosu, uznając, że prawo klimatyczne jest ważne, ale 60-procentowy cel jest zbyt wygórowany.


Posłuchaj

PE za podwyższeniem redukcji emisji CO2 z 40 do 60 proc. w 2030 r. - relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:42
+
Dodaj do playlisty

 

Frakcja chadeków, największa w Europarlamencie, do której należą deputowani PO i PSL również w większości się wstrzymała. Z grupy socjalistów ten cel poparli wszyscy Polacy, czyli Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki, oraz Leszek Miller, a z grupy zielonych "za" była także Sylwia Spurek. Natomiast przeciwko zagłosowali wszyscy europosłowie Zjednoczonej Prawicy zasiadający we frakcji europejskich konserwatystów.

Parlament Europejski opowiedział się dziś nie tylko za podwyższeniem celu redukcyjnego na 2030 rok. Chce też, by Komisja Europejska, po przeprowadzeniu oceny wpływu prawa na gospodarkę, przedstawiła też cel pośredni na 2040 rok, by zagwarantować, że neutralność klimatyczna do 2050 roku zostanie osiągnięta.

mg

Polecane

Wróć do strony głównej