"Domagamy się przeprosin". PiS chce, aby Guy Verhofstadt poniósł konsekwencje za słowa o Marszu Niepodległości

2020-06-17, 16:51

"Domagamy się przeprosin". PiS chce, aby Guy Verhofstadt poniósł konsekwencje za słowa o Marszu Niepodległości
Guy Verhofstadt. Foto: shutterstock.com/Alexandros Michailidis

Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości uważają, że Guy Verhofstadt powinien ponieść konsekwencje za słowa pod adresem uczestników Marszu Niepodległości w Warszawie. Beata Mazurek i Kosma Złotowski domagają się też przeprosin. Chodzi o wypowiedź belgijskiego europosła, byłego premiera, na sesji plenarnej w listopadzie 2017 roku.

Powiązany Artykuł

ursula 1200 pap.jpg
"Konieczne przyspieszenie negocjacji". Liderzy UE i Wielkiej Brytanii ws. umowy o współpracy

Podczas debaty na temat praworządności w Polsce Guy Verhofstadt określił uczestników Marszu Niepodległości mianem faszystów i neonazistów.

Dziś europosłowie mają zdecydować czy uchylić immunitet Belgowi.

- Trzeba być totalnym ignorantem, żeby nie znać znaczenia słów faszyzm i nazizm. Nie podejrzewam o to pana posła. Natomiast nie ma absolutnie naszej zgody na to, żeby w odniesieniu do Polaków, do naszych rodaków, używać takich sformułowań w oparciu o wybiórczo traktowane gazety, bo przecież nie wszystkie gazety relacjonowały w ten sposób Marsz Niepodległości - powiedziała europoseł Beata Mazurek.

Guy Verhofstadt tłumaczył później, że takie określenia przeczytał w jednej z gazet.


Posłuchaj

Beata Mazurek (PiS) o zarzutach wobec Verhofstadta (źr. IAR) 0:19
+
Dodaj do playlisty

 

"Mamy świadomość, że to głosowanie przegramy"

- Nazwanie Polaków, którzy biorą udział w corocznym Marszu Niepodległości nazistami, jest dla Polaków bardzo obelżywe. Dlatego nie chcemy i nie możemy tej sprawy zostawić - dodał europoseł Kosma Złotowski.

Sprawą uchylenia immunitetu byłemu premierowi Belgii zajmowała się wcześniej komisja prawna i odrzuciła wniosek w tej sprawie. Dziś ostateczna decyzja całego europarlamentu. - Mamy świadomość, że to głosowanie przegramy, ale to pokazuje, iż Unia Europejska jest Unią podwójnych standardów. Jednym wolno więcej, innym nie wolno nic - skomentowała europoseł Beata Mazurek.


IAR/in./


Polecane

Wróć do strony głównej