Adwokat: Nawalny został poddany działaniu trucizny. Wrócił do aresztu

2019-07-29, 18:00

Adwokat: Nawalny został poddany działaniu trucizny.  Wrócił do aresztu
Aleksiej Nawalny . Foto: PAP/EPA//SERGEI ILNITSKY

Aleksiej Nawalny, który odbywa karę 30 dni aresztu, trafił ze szpitala z powrotem do celi. Lekarka opozycjonisty sprzeciwiła się decyzji o wypisaniu ze szpitala, gdyż nie ustalono, co było przyczyną pogorszenia stanu zdrowia polityka. - Niepokoi mnie i wzbudza we mnie podejrzenia to, że nie są podejmowane próby sprawdzenia, jaki był to środek. Sam Aleksiej także uważa, że był to jakiś czynnik toksyczny - zaznaczyła Olga Wasiliewa. 

Jeden z liderów opozycji w Rosji Aleksiej Nawalny, który w niedzielę trafił z aresztu do szpitala z ostrą reakcją alergiczną, w poniedziałek został wypisany i z powrotem przewieziony do aresztu - poinformowała jego lekarka Anastazja Wasiliewa.

- Właśnie został przewieziony pod konwojem do aresztu - powiedziała dziennikarzom adwokat Nawalnego, Olga Wasiliewa.

Powiązany Artykuł

pap moskwa protesty 1200.jpg
Moskwa: ponad 1300 zatrzymanych na akcji ws. falsyfikacji wyborów

- Jaki środek chemiczny to (zapalenie) wywołał? Jaki to był czynnik toksyczny? Aleksiej rzeczywiście czuje się lepiej, ale niepokoi mnie i wzbudza we mnie podejrzenia to, że nie są podejmowane próby sprawdzenia, jaki był to środek. Sam Aleksiej także uważa, że był to jakiś czynnik toksyczny - zaznaczyła Wasiliewa.

Adwokat Nawalnego Olga Michajłowa powiedziała dziennikarzom, że polityk został poddany działaniu niezidentyfikowanego środka chemicznego.

W niedzielę Wasiliewa powiedziała, że przyczyną zachorowania Nawalnego mogło być zatrucie toksyczną substancją. - Nie możemy wykluczyć, że jest to toksyczne uszkodzenie skóry i błon śluzowych, wywołane przez nieznaną substancję chemiczną i jest wynikiem działania osoby trzeciej - podkreśliła.

Lekarz ze szpitala, w którym przebywał Nawalny, Eldar Kazachmiedow, przekazał wcześniej w poniedziałek, że wstępna diagnoza postawiona hospitalizowanemu to reakcja alergiczna typu pokrzywka.

Wcześniej nie skarżył się na alergie

Rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz informowała, że w niedzielę polityk miał opuchniętą, zaczerwienioną i pokrytą wysypką twarz. Zastrzegła przy tym, że Nawalny nigdy wcześniej nie uskarżał się na żadne alergie.

Nocą z niedzieli na poniedziałek oraz w poniedziałek rano policja zatrzymała 21 osób, które zgromadziły się przy szpitalu, do którego trafił opozycjonista.

43-letni Nawalny został aresztowany na 30 dni w środę za wzywanie do udziału w nieuzgodnionej z moskiewskimi władzami demonstracji. Kilka dni wcześniej podczas wiecu oświadczył, że jeśli w ciągu tygodnia nie dojdzie do zarejestrowania wszystkich opozycyjnych kandydatów w wyborach do władz Moskwy, to na sobotę 27 lipca zostanie zwołana demonstracja przed siedzibą władz miejskich.

Ponad 1300 osób zatrzymanych na sobotniej demonstracji

W czasie sobotniej pokojowej demonstracji poparcia dla kandydatów opozycji w wyborach do władz Moskwy policja zatrzymała w stolicy Rosji 1373 osoby, 77 zostało pobitych – poinformowało Radio Swoboda, powołując się na portal obrońców praw człowieka OWD-Info.
Portal podał, że według stanu na godz. 5 rano w niedzielę zatrzymano 1373 osoby, w tym 42 niepełnoletnie. Noc w aresztach spędziło ok. 150 osób.

Uczestnicy sobotniej akcji, która według władz była nielegalna, protestowali przeciw niezarejestrowaniu opozycyjnych kandydatów w zaplanowanych na wrzesień wyborach do władz stolicy. Według rosyjskiego MSW zatrzymano 1074 osoby, a w proteście uczestniczyło w sumie ok. 3500 osób. Według opozycji liczba uczestników była znacznie większa.

Portal OWD-Info, który prowadzi monitoring sytuacji, przypomina, że zatrzymanym osobom zarzuca się naruszenie przepisów dotyczących udziału w proteście. Grożą im kary grzywny do 20 tys. rubli (ponad 1200 zł) lub przymusowe prace społeczne do 40 godzin.

Procesy już się zaczęły.

Uczestnicy sobotniej akcji planowali spotkać się przed budynkiem merostwa, ale struktury siłowe – policja, OMON i Gwardia Narodowa – zablokowały dostęp do niej i rozpoczęły wypieranie tłumu.

Komisja wyborcza nie zarejestrowała kandydatów opozycji

W zeszłym tygodniu moskiewska komisja wyborcza odrzuciła kandydatury 57 osób do udziału w wyborach, w tym czołowych polityków opozycji, przeważnie motywując to nieprawidłowościami w kwestii podpisów poparcia dla kandydatów. Opozycja oskarża władze o zmanipulowanie list z podpisami zebranymi przez jej przedstawicieli. 

Opozycjoniści uważają wrześniowe wybory za istotne, gdyż ich zdaniem dają im one szansę zwiększenia obecności w stolicy, gdzie wspierani przez Kreml kandydaci byli w przeszłości mniej popularni niż w innych częściach kraju.

PAP/IAR/inne/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej