Donald Trump po wystrzeleniu rakiet przez Kima: nadal możliwe jest porozumienie atomowe z Koreą Północną

2019-05-04, 17:13

Donald Trump po wystrzeleniu rakiet przez Kima: nadal możliwe jest porozumienie atomowe z Koreą Północną
Donald Trump. Foto: JStone/shutterstock

Prezydent USA Donald Trump zapewnił w sobotę, że nadal wierzy, że możliwe jest zawarcie porozumienia z Koreą Północną w sprawie denuklearyzacji tego państwa. Wcześniej tego dnia Pjongjang wystrzelił kilka rakiet krótkiego zasięgu co spotkało się z "zaniepokojeniem" władz Korei Południowej. 

Trump napisał na Twitterze, że uważa, że przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zdaje sobie sprawę z "wielkiego potencjału gospodarczego" swego kraju i "nie zrobi nic, co mogłoby go zakłócić lub zakończyć". 

"(Kim) wie, że jestem z nim, i nie chce łamać danej mi obietnicy. Do porozumienia dojdzie" - podkreślił amerykański prezydent. 

Wystrzelenie rakiet

W sobotę rano z terytorium Korei Północnej wystrzelonych zostało kilka pocisków krótkiego zasięgu, które pokonały odległość od 70 do 200 kilometrów, po czym spadły do morza - poinformowało Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej, cytowane przez południowokoreańską agencję Yonhap. 

Pociski zostały wystrzelone z poligonu w pobliżu miasta Wonsan, na wschodnim wybrzeżu Korei Płn., między godz. 9 a 9.27 czasu miejscowego (godz. 2-2.27 w Polsce) w kierunku wschodnim, tj. nad Morze Japońskie.

Impas w negocjacjach

Wystrzelenie pocisków oceniane jest jako sygnał skierowany w stronę władz USA w związku z zastojem w negocjacjach nuklearnych pomiędzy Waszyngtonem a Pjongjangiem. Rozmowy utknęły w martwym punkcie po fiasku lutowego szczytu z udziałem Trumpa i Kima w Hanoi.

Korea Płn. zabiega o zniesienie międzynarodowych sankcji gospodarczych nałożonych na ten kraj za jego zbrojenia jądrowe i rakietowe. USA wykluczają jednak ustępstwa, dopóki nie zostaną podjęte konkretne kroki w stronę „całkowitej, możliwej do zweryfikowania i nieodwracalnej denuklearyzacji” północnokoreańskiego reżimu.

Pjongjang, który od lat pracuje nad rozwojem broni nuklearnej i balistycznej, w 2017 roku przeprowadził szóstą i zarazem największą dotąd próbę ładunku nuklearnego oraz kilka prób rakiet balistycznych.

Po wystrzeleniu międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM) pod koniec listopada 2017 roku reżim północnokoreański ogłosił, że jest w stanie dokonać ataku atomowego na całe kontynentalne terytorium USA.  

"Zaniepokojenie" Korei Płd. 

- Korea Płd. jest "bardzo zaniepokojona" wystrzeleniem w sobotę przez Koreę Płn. pocisków krótkiego zasięgu - przekazał pałac prezydencki w Seulu, określając działania Pjongjangu jako sprzeczne z dwustronną umową wojskową z ubiegłego roku.

Kancelaria prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina wezwała władze w Pjongjangu, by powstrzymały się od eskalacji napięć wojskowych na Półwyspie Koreańskim, oraz aby powróciły do negocjacji nuklearnych z Waszyngtonem – podała agencja Yonhap, cytując rzeczniczkę kancelarii Ko Min Dzung.

Apel przekazano na konferencji prasowej po spotkaniu najwyższej rangi południowokoreańskich urzędników odpowiedzialnych za kwestie bezpieczeństwa, zwołanym w związku z sobotnimi próbami uzbrojenia przeprowadzonymi przez Koreę Płn.

Podczas spotkania urzędnicy "ocenili tło i intencje wystrzelenia" pocisków - powiedziała Ko. Dodała, że władze wojskowe Korei Płd. i USA ustalają obecnie rodzaj testowanej broni oraz inne informacje na jej temat.

Południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów poinformowało, że Korea Płn. wystrzeliła w sobotę rano kilka rakiet krótkiego zasięgu, które przeleciały od 70 do 200 kilometrów, nim wpadły do morza. W późniejszej wersji komunikatu kolegium wyrażenie "rakiety" zmieniono na "pociski" - pisze Yonhap.

dcz

Polecane

Wróć do strony głównej