Do Francji płyną wyrazy solidarności po pożarze katedry Notre Dame

2019-04-16, 07:01

Do Francji płyną wyrazy solidarności po pożarze katedry Notre Dame
Paryżanie modlą się pod katedrą Notre Dame. Foto: PAP/EPA/YOAN VALAT

Z całego świata płyną do Francji wyrazy solidarności w związku z pożarem katedry Notre Dame. Według straży pożarnej, ogień, który wybuchł wczoraj przed godziną 19, nad ranem został opanowany. Pożar objął cały dach, drewniane wnętrze oraz jedną z wież. Jej iglica, sięgająca 93 metrów, jeden z symboli Paryża, runęła.

W związku z tragedią do Francji płyną wyrazy solidarności od przywódców krajów europejskich i Stanów Zjednoczonych, a także z Watykanu.

"Stolica Apostolska przyjęła ze smutkiem wiadomość o tragicznym pożarze katedry Notre Dame, symbolu chrześcijaństwa we Francji i na świecie" - czytamy w komunikacie Watykanu.

Prezydent Emmanuel Macron zapewnił, że Notre Dame zostanie odbudowana. Zapowiedział rozpoczęcie zbiórki funduszy na ten cel. Rodzina francuskich biznesmenów Pinault zadeklarowała, że przeznaczy 100 mln euro na odbudowę katedry. Pomoc w remoncie i rekonstrukcji średniowiecznej świątyni zapowiada UNESCO. Dyrektor generalna Audrey Azoulay zadeklarowała, że w obliczu pożaru katedry Notre-Dame w Paryżu organizacja stoi ramię w ramię z Francją i wesprze ją w wysiłkach, które będą zmierzały do uratowania i wyremontowania świątyni. Audrey Azoulay w swoim wpisie na Twitterze katedrę określiła mianem "bezcennego dziedzictwa". Świątynia została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1991 roku.

Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że odbudowa katedry Notre Dame może stać się symbolem odbudowy Europy. Prezydent poinformował na Twitterze, że już zgłaszają się ludzie gotowi złożyć datki na odbudowę świątyni, i podziękował za to. "Jestem przekonany, że odbudowa katedry może stać się symbolem odbudowy Europy. Odbudowy Europy na jej prawdziwym, historycznym, judeo-chrześcijańskim fundamencie" - napisał Andrzej Duda. Wcześniej prezydent przekazał, że pożar katedry jest tragedią dla ludzi wierzących, a katastrofą dla światowej kultury i sztuki.


Premier Mateusz Morawiecki napisał, że pożar katedry Notre Dame "jest ogromnym dramatem dla Kościoła i europejskiej historii". "To tragiczna chwila dla wszystkich katolików, chrześcijan oraz miłośników wielkich dzieł sztuki, które stracimy bezpowrotnie" - napisał na Twitterze szef rządu. Dodał, że "Polska łączy się w tej chwili myślami z Paryżem, z Francją". "Katedrę Notre Dame odbudujmy wszyscy razem jako Europejczycy. Polska wie, co to znaczy utracone dziedzictwo zniszczone w pożodze. Warszawę odbudowaliśmy z ruin sami" - napisał premier.

Minister kultury, wicepremier Piotr Gliński powiedział, że podczas pożaru katedry Notre Dame w Paryżu "cały świat patrzył, jak pali się dziedzictwo europejskie". - To przede wszystkim olbrzymi żal. Kilka miesięcy temu otwieraliśmy polską kaplicę w Notre Dame. Była tam, chce się powiedzieć, że nadal jest, Polska kaplica z przepięknym obrazem, kopią Matki Boskiej Jasnogórskiej - powiedział wicepremier.

Według Glińskiego trwały przygotowania, by odnowić kolejną kaplicę i poświęcić ją Janowi Pawłowi II. Minister kultury przyznaje, że katedra była "zaniedbana". Jego zdaniem, Polska jest teraz gotowa wesprzeć Francję przy odbudowie Notre Dame.

- My oprócz środków finansowych mamy przede wszystkim know-how, wspaniałe tradycje jeśli chodzi o polską szkołę konserwatorską. Teraz jesteśmy w stanie Francji taką pomoc zaoferować - powiedział. Według Glińskiego, rozmowy w tej sprawie, jeśli będzie wola we Francji, będą się odbywały "normalnymi kanałami dyplomatycznymi".

W katedrze jest 29 kaplic, w jednej - od 1 grudnia 2018 roku - znajduje się kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej oraz relikwie świętego Jana Pawła II.


mg

Polecane

Wróć do strony głównej