"Reżim Łukaszenki działa bez skrupułów". Żaryn o obecności białoruskich służb na granicy

2021-11-25, 23:33

"Reżim Łukaszenki działa bez skrupułów". Żaryn o obecności białoruskich służb na granicy
Białoruskie służby wyposażają migrantów, którzy atakują granicę - mówi Stanisław Żaryn. Foto: Twitter/MON_GOV_PL

- Białoruskie służby nadal wspierają grupy migrantów, którzy próbują przedostać się na naszą stronę. Reżim bez skrupułów, nie kryjąc się już, kontynuuje te działania - powiedział rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

- Mamy powrót do sytuacji sprzed szturmu na przejściu w Kuźnicy, czyli wysyłanie mniejszych grup w różne punkty granicy - mówił Stanisław Żaryn. - Migranci zostali rozproszeni i próby przekroczenia jednostkowo podejmują teraz mniejsze grupki głównie kilkunastu osób. Ostatnio największa miała ponad 200 osób - dodał.

Przypomniał, że obecnie dzieje się to głównie w nocy i wskazuje na szukanie różnych słabszych punktów, dziur w osłonie naszej granicy. - Mamy świadomość, że takie działania będą miały miejsce i będą próby spychania mniejszych grup migrantów na nasza stronę - powiedział.

- W naszej ocenie białoruski reżim bez skrupułów, nie kryjąc się już, kontynuuje wspieranie tej fali emigranckiej - ocenił.

Ataki pod okiem białoruskich służb

Żaryn powiedział, że strona polska ma jasne przykłady, że to białoruskie służby wyposażają migrantów, którzy atakują granicę. Również działania samych służb, używanie laserów czy świateł stroboskopowych dla wsparcia ataku migrantów, zwiększa ryzyko po polskiej stronie.

- To jest robione również po to, żeby nasi ludzie nie widzieli kamieni czy gałęzi, którymi są obrzucani przez szturmujących granicę, co powoduje dodatkowe, niebezpieczne sytuacje - podkreślił Żaryn.

Podał, że próby przerzutu przez granicę w ostatnich dniach dotyczą głównie województwa podlaskiego. - W ostatnich dwóch dniach nie odnotowano przypadków prób przekraczania Bugu w województwie lubelskim - podał. Zaznaczył, że ten teren mimo to jest skrupulatnie patrolowany i apelował o rozwagę, ponieważ sama rzeka jest niebezpieczna.

Rzecznik zwrócił też uwagę na nowe metody stosowane podczas akcji przerzutu, np. przypadek, gdy białoruskie służby zaczęły wykorzystywać polski hymn odtwarzany podczas tych ataków, co dodatkowo odbierane jest jako prowokacja.

Coraz trudniejsze warunki pogodowe

Przypomniał, że w tamtym rejonie sytuacja pogodowa się zmienia, przychodzi zima i zmieniły się radykalnie warunki atmosferyczne - spadł śnieg, temperatura spada poniżej zera. Zaznaczył, że polska strona wielokrotnie zwracała się do władz białoruskich, jak i samych migrantów po białoruskiej stronie w sms-ach kierowanych bezpośrednio do nich, że warunki atmosferyczne ulegną pogorszeniu, co może mieć wpływ na ich zdrowie i życie.

- To jest jednoznaczny sygnał, że Polska informuje reżim Łukaszenki, że dalsze narażanie tych ludzi w obliczu pogarszającej się sytuacji pogodowej jest niebezpieczne i los tych osób jest w rękach Łukaszenki, który ma świadomość, bo był ostrzegany jak trudne warunki pogodowe mogą być w tym okresie - zaznaczył rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.

Przygotowania do długotrwałej operacji

- Wsparcie ze strony służb reżimu Łukaszenki, to również rozbudowanie w Bruzgach zaplecza hali magazynowej, w której przebywają migranci. Wcześniej w okolicy powstały już punkty gastronomiczne, sklepy, kantor, a obecnie publiczna łaźnia - przypomniał Żaryn.

Czytaj także:

- Oznacza to, że białoruski reżim przygotowuje się do długotrwałego utrzymywania cudzoziemców przy granicy z Polską i wykorzystywania ich dla dalszego prowadzenia operacji przeciwko Polsce i UE - zaznaczył.

Zobacz także: Jarosław Sellin w "24 - pytaniach"

kp

Polecane

Wróć do strony głównej