Nowy przedmiot w szkołach. Szef MEiN: decyzje finansowe młodych ludzi będą bardziej przemyślane

2022-01-23, 08:05

Nowy przedmiot w szkołach. Szef MEiN: decyzje finansowe młodych ludzi będą bardziej przemyślane
Przemysław Czarnek: przy tworzeniu podstawy programowej chcemy skorzystać z wiedzy i doświadczenia przedstawicieli biznesu . Foto: PAP/Tomasz Gzell

- Nowy przedmiot Biznes i zarządzanie pomóc ma w późniejszych decyzjach finansowych młodych ludzi, ale także zamienić ich patrzenie na przedsiębiorczość oraz podejmowanie decyzji o zakładaniu firm - powiedział Przemysław Czarnek. Dodał, że podczas tworzenia podstawy programowej chcą "skorzystać z wiedzy i doświadczenia przedstawicieli biznesu w tym zakresie". 

W czwartek MEiN zapowiedziało, że od 1 września 2023 r. Podstawy przedsiębiorczości zostaną zastąpione nowym przedmiotem Biznes i zarządzanie. Nowy zajęcia dydaktyczne znalazłby się na maturze od 2027 r. jako przedmiot do wyboru. 

"Szkoła nowoczesna już teraz, dziś"

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podkreślił, że "filarem współczesnej szkoły jest szkoła nowoczesna już teraz, dziś". - Mówiąc nowoczesna mam na myśli podłączenie wszystkich szkół do szybkiego internetu i to się już stało. To wyposażenie szkół w nowoczesny sprzęt informatyczny - to się właśnie dzieje. Te środki w wysokości 2 mld zł, które przeznaczyliśmy w ostatnich dwóch latach na sprzęt dla szkół w związku z nauką zdalną, one zostaną w szkołach. To unowocześnienie szkoły na niespotykanym dotychczas poziomie - powiedział.

Dodał, że nowoczesny sprzęt trafia też do szkół w ramach programu "Laboratoria Przyszłości". - To kolejny 1 mld zł. Wkrótce, po zmianie przepisów, można będzie z niego finansować też zakupy dla szkół niepublicznych i niesamorządowych. Już wkrótce z tymi samymi propozycjami trafimy do szkół prowadzonych przez ORPEG (Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą). Będą to środki przeznaczone dla Polaków za granicą. To jest nowoczesność, jeśli chodzi o sprzęt i infrastrukturę - zaznaczył. 

Biznes i zarządzanie. Nowy przedmiot dydaktyczny

Przypomniał, że za niedługo wprowadzony zostanie nowy przedmiot Biznes i zarządzanie w miejsce dotychczasowego przedmiotu Podstawy przedsiębiorczości.

- Wprowadzenie przedsiębiorczości - tej, która jest dzisiaj nauczana w szkołach, to rzeczywiście był bardzo dobry krok na przód, ale jest jej za mało, szczególnie dla tych, którzy chcą się bardziej w tym zakresie rozwijać - stwierdził Przemysław Czarnek.

Jeśli chodzi o liczbę godzin w ramach nowego przedmiotu szef MEiN poinformował, że w podstawie programowej zostanie to tak, jak dotychczas. - Nie możemy wprowadzić większej liczby godzin bez zmian w tzw. siatce godzin, ale chętnym uczniom damy możliwość uczenia się przedmiotu w rozszerzonym zakresie. Będzie można zdawać ten przedmiot na egzaminie maturalnym. Dziś jest tak, że w polskim systemie edukacji przewidzianych jest na ten moment 60 godzin lekcyjnych zajęć związanych z ekonomią i finansami w ciągu 12 lat edukacji. To zdecydowanie za mało. Dlatego chętni uczniowie będą mogli mieć tych godzin więcej - wyjaśnił. 

Zobacz także:

"Chcemy skorzystać z wiedzy i doświadczenia przedstawicieli biznesu"

Minister edukacji i nauki pytany o modelową lekcję w ramach nowego przedmiotu powiedział, że dyskusje na ten temat jeszcze trwają. - W czwartek na Giełdzie Papierów Wartościowych rozpocząłem konsultacje z rektorami SGH, Akademii Leona Koźmińskiego, przedstawicielami spółek giełdowych i pozagiełdowych, aby usłyszeć od nich, jak w praktyce powinno wyglądać nauczanie młodzieży w zakresie zarządzania czy finansów - mówił Przemysław Czarnek.

Zaznaczył, że przede wszystkim chodzi o to, żeby późniejsze decyzje finansowe młodych ludzi, ich patrzenie na przedsiębiorczość oraz podejmowanie decyzji o zakładaniu firm były łatwiejsze, a także bardziej przemyślane. - Chcemy skorzystać z wiedzy i doświadczenia przedstawicieli biznesu w tym zakresie. Moje wrażenie jest takie, że powinno być więcej praktyki, więcej wizyt w firmach, wizyt przedsiębiorców w szkołach, więcej przykładów dobrej przedsiębiorczości w szkole, więcej pokazywania przedsiębiorczości, jako czegoś, co jest dobre, mądre i potrzebne - wyliczał. 

- Przepisy polskiej Konstytucji mają tę wadę, że wolność gospodarczą ujmują w aspekcie wyłącznie negatywnym. Proszę zwrócić uwagę, że w artykule 22 mamy prawo do ograniczania wolności gospodarczej, a nie wolność gospodarczą jako taką. Takie podejście skutkuje orzecznictwem, które wskazuje na przedsiębiorczość i na wolnym rynek jako coś koniecznego, ale z natury złego, które trzeba korygować po to, żeby uniknąć negatywnych efektów wolnego rynku. To jest pokłosie naszych długich lat w PRL i gospodarki scentralizowanej. Musimy to naprawiać, kształtując m.in. inną wizję przedsiębiorczości wśród młodych ludzi - powiedział szef MEiN.

Praktyczna podstawa programowa

Zaznaczył, że będzie to bardziej praktyczna podstawa programowa, która pozwoli na podejmowanie decyzji finansowych w gospodarstwie domowym oraz pomoże przy rozliczaniu podatków.

Poinformował również, że ci sami nauczyciele, którzy uczą podstaw przedsiębiorczości będą uczyć biznesu i zarządzania. - Jeśli będą mieli nową podstawę programową i pokazane nowe metody nauczania oraz możliwość współpracy z organizacjami przedsiębiorców, bardzo dobrze sobie z tym poradzą - ocenił Przemysław Czarnek.

Z kolei pytany o to skąd pojawił się pomysł na wprowadzenie nowego przedmiotu powiedział, że obecnie mamy znakomity zespół w resorcie edukacji i nauki. - Są to młodzi ludzie, którzy mają wizję szkoły przyszłości już dziś. Jest też mnóstwo postulatów z zewnątrz, również od przedsiębiorców, rodziców i uczniów, żeby postawić mocniejszy akcent na praktykę jeśli chodzi o finanse, przedsiębiorczość i ekonomię. To ważne postulaty, które będziemy realizować przy współpracy z przedstawicielami biznesu - mówił minister edukacji i nauki. 

Zobacz także: wiceszef MEiN Tomasz Rzymkowski w PR24

nj, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej