Rzecznik Izby Dyscyplinarnej SN po orzeczeniu TSUE: będziemy pracować tak, jak dotąd

2021-07-15, 15:33

Rzecznik Izby Dyscyplinarnej SN po orzeczeniu TSUE: będziemy pracować tak, jak dotąd
Sejm poprze prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym? Ryszard Terlecki: dogadamy się. Foto: Artur Bogacki/ Shutterstock

Rzecznik Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, Piotr Falkowski, poinformował, że Izba będzie pracować tak, jak dotąd. Dodał, że orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest niesprawiedliwe.

Trybunał uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z unijnym prawem.

Powiązany Artykuł

ziobro free 1200.jpg
"Wydany na polityczne zamówienie KE". Zbigniew Ziobro o wyroku TSUE

"Izba Dyscyplinarna jak na razie będzie pracować tak, jak dotąd"

Piotr Falkowski zauważył, że zarzut, iż polscy sędziowie mogą ulegać władzy wykonawczej czy ustawodawczej, nie został poparty dowodami w orzeczeniu TSUE. Powiedział, że adresatem orzeczenia jest polska władza wykonawcza i ustawodawcza.

Orzeczenie nie ma więc, zdaniem rzecznika, bezpośredniego wpływu na pracę Sądu Najwyższego i Izby Dyscyplinarnej. - To orzeczenie wprost nie kwestionuje, nie nakazuje czy nawet nie podejmuje próby dokonania zmiany, uchylenia, zawieszenia jakichkolwiek polskich przepisów - powiedział rzecznik Izby Dyscyplinarnej.

- W związku z tym w tym sensie nie ma bezpośredniego wpływu na pracę Sądu Najwyższego. W związku z tym także Izba Dyscyplinarna jak na razie będzie pracować tak, jak dotąd - dodał Piotr Falkowski.

Posłuchaj

Piotr Falkowski o orzeczeniu TSUE (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

 

Czytaj także:

Decyzja TSUE


Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że Polska, ustanawiając system odpowiedzialności obowiązujacy sędziów Sądów Najwyższego i sądów powszechnych, uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy unijnego prawa. Wskazał, że w związku z tym spoczywa na nas obowiązek "przyjęcia środków niezbędnych do tego, by uchybienie to ustało".

TSUE uwzględnił wszystkie zarzuty z wniosku Komisji Europejskiej. Trybunał uznał, że Izba Dyscyplinarna SN nie daje "pełnej rękojmi niezawisłości i bezstronności" i nie jest chroniona przed wpływami władzy ustawodawczej i wykonawczej. Wskazał też, że proces powoływania sędziów zależy w dużej mierze od KRS, której wiarygodność - jak podkreśla - "może budzić uzasadnione wątpliwości".

ms

Polecane

Wróć do strony głównej