"To są kłamstwa". Szef KPRM zaapelował o niepowielanie fake newsów ws. szczepień w Rzeszowie

2021-04-06, 14:30

"To są kłamstwa". Szef KPRM zaapelował o niepowielanie fake newsów ws. szczepień w Rzeszowie
Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. Narodowego Programu Szczepień.Foto: Twitter/@KPRM

O nieupolitycznianie szczepień przeciw COVID-19 zaapelował szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk. Odnosząc się do informacji o wysokiej liczbie szczepień w Rzeszowie, zaznaczył, że chodzi o to, że znajdujący się tam punkt zamawia szczepionki dla całego województwa.

Na konferencji prasowej Michał Dworczyk nawiązał do informacji, że "w Rzeszowie szczególnie duży procent mieszkańców już się zaszczepił". - Pojawiły się niestety również polityczne insynuacje, że Rzeszów i Podkarpacie są inaczej traktowane, że ma to związek z wyborami prezydenckimi w tym mieście. To są kłamstwa, to są nieprawdziwe informacje, które wynikają albo z niewiedzy, albo z braku dobrej woli - powiedział.

Powiązany Artykuł

shutterstock_szczepienia korona 1200.jpg
Michał Dworczyk: do końca kwietnia chcemy zaszczepić wszystkich powyżej 60. roku życia

Zaapelował do polityków i komentatorów, by posługiwali się sprawdzonymi danymi i "wypowiadali się w sposób przemyślany, a nie taki, który mógłby podważyć zaufanie do programu szczepień".

"Zasady są takie same"

Szef KPRM odwołał się do prezentacji pokazującej zaawansowanie szczepień w poszczególnych województwach, w której woj. podkarpackie z 17 proc. zaszczepionych mieszkańców, "plasuje się mniej więcej w środku".

- Podkarpacie i wszystkie miejscowości na Podkarpaciu są dokładnie tak samo traktowane jak pozostałe części Polski i tempo szczepień i dostaw szczepionek jest dokładnie takie samo – zapewnił.

Odnosząc się do informacji o kilkudziesięcioprocentowym wskaźniku zaszczepionych wyjaśniał, że w niektórych miastach główny podmiot prowadzący działalność leczniczą "ma kilkadziesiąt punktów rozsianych na terenie województwa, w których realizuje szczepienia". W tych punktach – mówił - są szczepione osoby z terenu całego województwa, natomiast za zamawianie szczepionek i rozliczanie szczepień odpowiada centralny podmiot.

- Jeżeli ktoś nie dochowa rzetelności i nie zweryfikuje tej informacji albo ma złą wolę, może powiedzieć, że 43 procent mieszkańców Rzeszowa zostało zaszczepionych. To jest oczywiście nieprawdą – dodał, podkreślając, że wiele zaszczepionych osób jest spoza Rzeszowa.

Powołał się na przykłady innych miast, gdzie system dystrybucji szczepionek i zastosowanie tego samego sposobu wyliczeń jak dla Rzeszowa i woj. podkarpackiego wskazałoby - błędnie - 40 proc. zaszczepionych w Wałbrzychu i 48 proc. w Sopocie.

Powiązany Artykuł

Michał Dworczyk 1200 Free.jpg
"Wszystkie regiony szczepią w podobnym tempie". Szef KPRM o sytuacji w Rzeszowie

Zaapelował, aby "nie wykorzystywać pandemii, nie wykorzystywać Narodowego Programu Szczepień do prowadzenia bieżącej rozgrywki politycznej". - Tutaj powinniśmy działać jak jedna drużyna, mamy wspólny cel, którym jest zaszczepienie możliwie największej części populacji, to jest jedyna droga, żeby zahamować pandemię – mówił.

Uwaga na fake newsy 

- Jeden z parlamentarzystów podaje, że szczepionki Johnson&Johnson będą przekazane do Wałbrzycha. To jest oszustwo, przykład typowej dezinformacji - powiedział Dworczyk. Dodał, że rzeczywiście w kwietniu do Polski ma trafić 321 tys. tych szczepionek "ale absolutnie nie ma mowy o tym, dokąd te szczepionki trafią, ich nawet jeszcze nie ma w Polsce".

Podkreślił, że jeśli szczepionki zostaną dostarczone w zadeklarowanym terminie, "najprawdopodobniej będą wykorzystywane do szczepienia chorych przez wyjazdowe punkty szczepień – do osób leżących, które same nie mogą dotrzeć do punktów szczepień". Zaznaczył, że w takiej decyzji dotyczącej wykorzystania jednodawkowego preparatu chodzi o to, by szczepienie było jak najmniej dolegliwe.

Czytaj także: 

Na wysoki wskaźnik szczepień w Rzeszowie zwracali uwagę politycy opozycji, łącząc to z przedterminowymi wyborami prezydenta miasta. Poseł KO Piotr Borys pisał np., że w Rzeszowie zaszczepiono ok. 63. proc populacji. Inny zarzut dotyczył szczepienia osób bez skierowania i niezarejestrowanych jako chętne do szczepienia. Wyjaśnienie, czy w Rzeszowie szczepiono osoby nieuprawnione, zapowiedział we wtorek p.o. prezes NFZ Filip Nowak. 

kmp

Polecane

Wróć do strony głównej