Spotkania Duda-Trump. Co przywiózł prezydent z wizyt w USA?

2020-04-23, 08:00

Spotkania Duda-Trump. Co przywiózł prezydent z wizyt w USA?
Andrzej Duda i Donald Trump podczas ostatniego spotkania w Waszyngtonie. Foto: Jakub Szymczuk/KPRP

Podczas wizyt Andrzeja Dudy w Białym Domu podpisano deklaracje, które umacniały polsko-amerykański sojusz w zakresie m.in. bezpieczeństwa. Głowy obu państw nie szczędziły sobie wówczas także ciepłych słów relacji na linii Warszawa-Waszyngton i kolejnych, słownych, deklaracji.

  • Prezydent Andrzej Duda był gościem Donalda Trumpa w Białym Domu dwukrotnie
  • Obie wizyty zaowocowały podpisanymi deklaracjami dot. głównie współpracy militarnej, ale też energetycznej i ekonomicznej
  • Politycy spotkali się w USA także podczas 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie po raz kolejny podpisano dokument o pogłębionej współpracy

Andrzej Duda został prezydentem Polski w 2015 roku, rok później wybory w swoim kraju wygrał Donald Trump. Na przestrzeni ich kadencji, które upływają w tym roku, politycy spotkali się kilkukrotnie, a obserwatorzy niejednokrotnie podkreślali sympatię, jaką obaj się darzą.

- Jeśli spojrzymy na relacje prezydenta Trumpa z prezydentem Dudą, to widać, że naprawdę bardzo się lubią - powiedziała w wywiadzie dla "Super Expressu" Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce. - Osobiście bardzo go lubię. Mam z nim rzeczywiście sympatyczną relację - mówił z kolei sam Prezydent RP w wywiadzie dla TVP.

Andrzej Duda dwukrotnie gościł w Białym Domu na zaproszenie Donalda Trumpa. Nie tylko same wizyty i wykonywane podczas nich gesty świadczyły o tym, że stosunki Polska-USA mają się bardzo dobrze. Dowodami na to były też deklaracje podpisane przez obu prezydentów.

Wrzesień 2018

"W obliczu wyzwań, wobec których stoi porządek międzynarodowy, uznajemy, że nadszedł czas, by umocnić i utrwalić strategiczne partnerstwo między naszymi narodami" - głosi deklaracja, którą prezydenci Polski i USA podpisali podczas wizyty Andrzeja Dudy w Białym Domu we wrześniu 2018 roku. 

Deklaracja podzielona jest na trzy części, dotyczące współpracy militarnej, energetycznej i ekonomicznej. Jak przypomniano, Polska zobowiązała się do zwiększenia wydatków na obronność do poziomu 2,5 proc. PKB. Stany Zjednoczone podkreśliły, że "z zadowoleniem przyjmują zaangażowanie Polski, które może służyć jako wzór do naśladowania dla innych sojuszników". 

Bezpieczeństwo, energetyka, handel

"Zintensyfikujemy wspólne działania szkoleniowe i ćwiczenia, ugruntujemy współpracę jednostek wojskowych oraz zwiększymy wymianę doświadczeń i know-how, m.in. poprzez wymianę personelu wojskowego w strukturach dowódczych, ośrodkach edukacyjnych oraz placówkach szkoleniowych" - czytamy. 

W sferze energetycznej postawiono na "pogłębioną współpracę w zakresie bezpieczeństwa energetycznego". "Będziemy badali nowe możliwości wynikające z transformacji rynków energii oraz podejmiemy starania, aby zwiększyć dywersyfikację energetyczną w Europie" - czytamy.

Ma to związek z zagrażającym polskim (i amerykańskim) interesom gazociągiem Nord Stream 2. W deklaracji podkreślono, że jest to projekt "zagrażający wspólnemu bezpieczeństwu" obu państw i będą one tego typu inicjatywom przeciwdziałać.

Obaj prezydenci oświadczyli, że Polska i Stany Zjednoczone "w dalszym ciągu wspierały wymianę na poziomie rządów w związku z tematyką energii". 

"Obopólnie korzystne relacje gospodarcze stymulują wzrost i zatrudnienie po obu stronach Atlantyku" - można przeczytać w ostatniej części deklaracji. 

Podkreślono "znaczenie amerykańskich inwestycji w Polsce i rosnące zainteresowanie polskich przedsiębiorstw rynkiem amerykańskim". Postęp w gospodarczym zbliżaniu się USA i Polski określono jako "imponujący". Podkreślono wolę dalszej współpracy, także "poprzez Inicjatywę Trójmorza, co przyczyni się do realizacji tych priorytetów w krajach tego regionu Europy".

Powiązany Artykuł

pap_20180918_2JJ - Kopia.jpg
Czy Fort Trump nam się opłaca? Artur Wróblewski: wyciskamy tyle, ile możemy

"Nowe ścieżki na przyszłość"

- Polsko-amerykańska deklaracja wytycza nowe ścieżki na przyszłość - zacieśniania współpracy militarnej, w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego, w dziedzinie szeroko pojętego biznesu, także w kontekście współpracy w ramach Trójmorza - powiedział wówczas Andrzej Duda.

 - Polska wybrała swoje miejsce wśród wolnych narodów jako lojalny sojusznik, strategiczny partner USA - podkreślał Trump. - Bardzo mocno to doceniamy, witamy kolejne sto lat przyjaźni między naszymi narodami - mówił prezydent USA po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą w Waszyngtonie we wrześniu 2018 roku.

Fort Trump

- Mam nadzieję, że razem zbudujemy "Fort Trump" w Polsce - powiedział również podczas tamtego spotkania polski prezydent. Nazwa ta trwale zadomowiła się w debacie politycznej, chociaż traktować ją trzeba raczej z przymrużeniem oka, jako synonim baz z amerykańskimi żołnierzami na terenie Polski.

- Mam nadzieję, że pan prezydent podejmie decyzję o skierowaniu do Polski kolejnych jednostek amerykańskich wraz z wyposażeniem - oświadczył Andrzej Duda. - Wierzę w to głęboko, że jest to możliwe i jestem przekonany, że taka decyzja jest zarówno w polskim interesie, jak i w interesie USA - dodał.

Prezydent USA Donald Trump ocenił z kolei, że Polska, która chce uruchomić ogromne nakłady finansowe w zakresie obronności, w tym na stałe bazy wojsk amerykańskich, jest odmienna niż te kraje, które wykorzystują USA i "mówią tylko "płaćcie, płaćcie".

Do sprawy odniósł się w sierpniu 2019 roku ambasador Polski przy NATO Tomasz Szatkowski, który w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" doprecyzował, że "Fort Trump" niekoniecznie oznacza jedną dużą bazę, a "większa sieć mniejszych baz może być bardziej pożądana". Zaznaczył, że 2 mld dolarów na zwiększenie amerykańskich sił w Polsce (do takiego wydatku zobowiązała się strona polska w tym zakresie) to nie jest taka duża suma. Co jednak ważniejsze, podkreślił polityczny konsensus w USA wobec tej sprawy. 

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Spotkanie prezydentów: budowa "Fort Trump" w Polsce może kosztować 2 mld dolarów

- Istniało pewne ryzyko, że nasza inicjatywa padnie ofiarą skojarzenia z tylko jedną opcją polityczną w USA. W Waszyngtonie jednak, dzięki komunikacji z obiema siłami w Kongresie, udało nam się to ryzyko zminimalizować - wyjaśnił Szatkowski w wywiadzie dla "DGP".

Czerwiec 2019

Podczas kolejnej wizyty Andrzeja Dudy w USA prezydenci Stanów Zjednoczonych i Polski podpisali umowę o zwiększeniu obecności wojsk amerykańskich w Polsce. USA zobowiązały się zwiększyć swoją aktualną obecność wojskową w Polsce o około 1000 dodatkowych żołnierzy.

"I. Stany Zjednoczone planują zwiększyć swoją aktualną obecność wojskową w Polsce, wynoszącą około 4500 rotujących się członków personelu wojskowego. Ta trwała obecność wzrośnie w najbliższej przyszłości o około 1000 dodatkowych żołnierzy i będzie skoncentrowana na zapewnieniu w Polsce dodatkowych zdolności obrony i odstraszania" - brzmi deklaracja.

Powiązany Artykuł

duda_trump_1200.jpg
Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w USA. Zobacz raport specjalny

"II. Uznając wspólnie, że utrzymanie zwiększonej obecności wojskowej USA w Polsce jest możliwe przy wsparciu ze strony Polski, Polska planuje zapewnić i utrzymywać wspólnie uzgodnioną infrastrukturę przeznaczoną dla wstępnego pakietu dodatkowych projektów wymienionych poniżej, bez kosztów dla Stanów Zjednoczonych i z uwzględnieniem planowanego poziomu jej wykorzystania przez Siły Zbrojne USA. Polska planuje również zapewnić dodatkowe wsparcie Siłom Zbrojnym USA, wykraczające poza obowiązujący w NATO standard wsparcia przez państwo-gospodarza.

  • Utworzenie Wysuniętego Dowództwa Dywizyjnego USA w Polsce.
  • Utworzenie i wspólne wykorzystywanie przez Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych i Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej Centrum Szkolenia Bojowego (CSB) w Drawsku Pomorskim oraz docelowo w kilku innych lokalizacjach w Polsce. Stany Zjednoczone zamierzają kontynuować wsparcie dla Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w utworzeniu CSB przez zapewnienie obecności amerykańskich doradców.
  • Utworzenie w Polsce eskadry bezzałogowych statków powietrznych MQ-9 Sił Powietrznych USA, przeznaczonych do działań wywiadowczych, zwiadowczych i rozpoznawczych. Stany Zjednoczone zamierzają udostępniać Polsce, stosownie do okoliczności, informacje uzyskane w wyniku działań tej eskadry w celu wspierania naszych założeń obronnych.
  • Utworzenie bazy lotniczej załadunkowo-rozładunkowej w celu wspierania przemieszczenia się wojsk dla odbycia ćwiczeń lub na wypadek kryzysu.
  • Utworzenie grupy wsparcia na teatrze w celu zabezpieczenia obecnych i przyszłych Sił Zbrojnych USA w Polsce.
  • Utworzenie w Polsce zdolności sił specjalnych USA w celu wsparcia operacji powietrznych, lądowych i morskich.
  • Utworzenie infrastruktury wspierającej obecność w Polsce pancernej brygadowej grupy bojowej, lotniczej brygady bojowej oraz batalionu wsparcia logistycznego.

III. Oba państwa dążą do zawarcia międzynarodowych umów oraz innych uzgodnień, niezbędnych do realizacji wspólnej wizji zwiększonej współpracy obronnej, w tym usprawnienia funkcjonowania Sił Zbrojnych USA w Polsce. Polska i Stany Zjednoczone będą odbywały regularne konsultacje w celu omówienia i planowania potencjalnych zmian stanu obecności sił oraz odpowiednich wymagań infrastrukturalnych dla Sił Zbrojnych USA rozmieszczonych w Polsce" - czytamy w podpisanym przez Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa porozumieniu.

"Oczekujemy pogłębienia i rozszerzenia naszej współpracy obronnej w nadchodzących latach" - brzmi treść deklaracji.

Powiązany Artykuł

1200_Błaszczak_MON_F-35_PAP.jpg
"Polskie Siły Powietrzne dołączyły dziś do światowej elity". Szef MON o zakupie F-35

F-35 nad Białym Domem

Po podpisaniu umowy pary prezydenckie wyszły na zewnątrz Białego Domu i obejrzały przelot myśliwców F-35. Dwa samoloty, które Polska zakupi od USA, przeleciały w środę nad Białym Domem. Pokaz odbył się przy okazji wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie. - To jeden z najwspanialszych myśliwców bojowych na świecie - powiedział Donald Trump. Zdjęcia przelotu obiegły polskie media.

Przelot dwóch F-35 był szczególnym gestem w stronę polskiej pary prezydenckiej ze strony Donalda Trumpa. Od momentu zamachów na WTC, samoloty tego typu bardzo rzadko pojawiają się nad Waszyngtonem.

 Pary prezydenckie obserwują przelot dwóch F-35 nad Białym Domem Pary prezydenckie obserwują przelot dwóch F-35 nad Białym Domem (fot. Jakub Szymczuk/KPRP)

Andrzej Duda: to przełomowe porozumienie

Jak zaznaczył polski prezydent, podpisany dokument "o dalszej współpracy w zakresie obronności i obecności Stanów Zjednoczonych militarnie w Polsce" ma charakter przełomowy, "jakby przenosi nas do innej epoki". 

Andrzej Duda stwierdził po podpisaniu deklaracji, że Donald Trump należy do tych prezydentów USA, którzy rozumieją, że "zwrócenie przez USA oczu i uwagi na Europę i jej sprawy, na kwestie bezpieczeństwa państw europejskich, ma kluczowe znaczenie dla pokoju na świecie" - mówił prezydent.

Donald Trump mówił z kolei na konferencji prasowej, że w deklaracji podpisanej wspólnie z Andrzejem Dudą, Polska i USA są nie tylko powiązane partnerstwem strategicznym, ale także wspólnymi wartościami, celami, a także silną przyjaźnią. - Nasze narody łączy historia i cywilizacja - szanujemy prawo, wartości człowieka, jednostki, wartości takie, jak rodzina, wolność - Trump.

Wówczas także zapowiedziano zniesienie wiz dla Polaków do USA. Stało się to faktem, od 11 listopada 2019 roku obywatele Polski nie potrzebują tego dokumentu, by przybyć do kraju za Atlantykiem.

Kolejna deklaracja

We wrześniu 2019 roku Prezydenci Polski i USA podpisali w Nowym Jorku (Andrzej Duda był tam wówczas uczestnikiem 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ) kolejną deklarację o współpracy obronnej. Dokument jest uszczegółowieniem czerwcowej deklaracji. Uzgadniał m.in. lokalizacje dla planowanej zwiększonej obecności wojskowej USA.

Na główną siedzibę Centrum Szkolenia Bojowego do wspólnego wykorzystania przez siły zbrojne obu państw wyznaczono Drawsko Pomorskie. Wrocław-Strachowice wskazano jako siedzibę bazy lotniczej załadunkowo-rozładunkowej. Łask wyznaczono na siedzibę eskadry zdalnie sterowanych statków powietrznych Sił Powietrznych USA.

Na siedzibę lotniczej brygady bojowej batalionu bojowego wsparcia logistycznego oraz obiektu sił specjalnych wyznaczono Powidz. Miejscem ulokowania kolejnego obiektu sił specjalnych ma być Lubliniec, a siedzibą wysuniętego dowództwa dywizyjnego oraz grupy wsparcia na teatrze Sił Lądowych USA ma być - zgodnie z zapowiedziami - Poznań. 

Mariusz Błaszczak, który na konferencji prasowej w Nowym Jorku towarzyszył prezydentowi Andrzejowi Dudzie, powiedział, że Polska, podpisując z USA deklarację, dołączyła do wąskiego grona państw, w których na trwałe stacjonują wojska amerykańskie. - To jest niezwykle ważne dla naszej ojczyzny - podkreślił szef MON.

msze

Polecane

Wróć do strony głównej