Jarosław Gowin zaczyna konsultacje z opozycją. Pierwsze spotkanie jeszcze dziś

2020-04-03, 21:17

Jarosław Gowin zaczyna konsultacje z opozycją. Pierwsze spotkanie jeszcze dziś
Jarosław Gowin. Foto: PAP/EPA/RADEK PIETRUSZKA

- Opozycja mówi o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego, ale to nie leży w możliwościach decyzyjnych opozycji, a PiS stanu klęski żywiołowej ani stanu wyjątkowego nie chce wprowadzić, a zatem jedyny sposób na to, aby przesunąć termin wyborów, to zmiana konstytucji - mówił wicepremier Jarosław Gowin. Zaapelował do opozycji o przemyślenie jego propozycji i dodał, że rozpoczyna konsultacje w tej sprawie.

  • Lider Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin, poinformował, że jeszcze w piątek rozpocznie rozmowy z opozycją w sprawie jego pomysłu zmiany konstytucji
  • Minister nauki i szkolnictwa wyższego proponuje zmianę ustawy zasadniczej tak, by możliwe było przesunięcie wyborów prezydenckich
  • W jego projekcie kadencja prezydenta zostałaby wydłużona o dwa lata - do siedmiu - i byłaby jednorazowa
  • Tym samym najbliższe wybory prezydenckie odbyłyby się w 2022 roku
  • Poparcie dla inicjatywy Porozumienia zadeklarowała rzecznik PiS, opozycja jest przeciwko

Jarosław Gowin mówił w Polsat News o przedstawionym przez Porozumienie projekcie zmian w konstytucji. Projekt zakłada jednorazową siedmioletnią kadencję urzędującego prezydenta RP i odstąpienie od zasady możliwości ponownego ubiegania się o wybór na urząd prezydenta.

Powiązany Artykuł

gowin konfa 1200 pap.jpg
Jarosław Gowin: składamy projekt zakładający przedłużenie kadencji prezydenta o dwa lata

- To jest taki czas, kiedy trzeba przestać myśleć o gierkach politycznych, to jest czas, kiedy decydujemy o życiu i śmierci. Stąd wzięła się decyzja Porozumienia, by przedstawić projekt zmian konstytucji - mówił.

Zmiana konstytucji "jedynym sposobem" na przesunięcie wyborów

Na uwagę, że propozycja ta nie ma szans na powodzenie, ponieważ nie zyskała poparcia polityków opozycji, Gowin pytał, jaką alternatywę przedstawia opozycja. - Opozycja mówi o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego, ale to nie leży w możliwościach decyzyjnych opozycji. Tymczasem PiS stanu klęski żywiołowej ani stanu wyjątkowego nie chce wprowadzić, a zatem jedyny sposób na to, aby przesunąć termin wyborów w taki sposób, na który opozycja ma wpływ, to zmiana konstytucji - podkreślił wicepremier, apelując o przemyślenie tej propozycji.

Jarosław Gowin poinformował też o rozpoczęciu konsultacji ws. projektu zmian w konstytucji z liderami opozycji. Pierwsze spotkanie - przekazał Gowin - odbędzie się wieczorem z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "To jedyna metoda". Poseł Porozumienia apeluje do opozycji ws. pomysłu Jarosława Gowina

Gowin podkreślił też, że rząd nie chce wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, ponieważ nie rekomenduje tego szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że stan klęski żywiołowej łączy się z "licznymi utrudnieniami w codziennym życiu Polaków", a w ocenie rządu "wszystkie instrumenty", jakie można wykorzystać do walki z epidemią "są już w obecnym stanie prawnym dostępne".

Powiązany Artykuł

kaczynski-jaroslaw_1200.jpg
Jarosław Kaczyński: odłożenie wyborów byłoby sprzeczne z konstytucją, nielegalne

Niepokojące informacje epidemiologów

Wicepremier mówił także o tym, że dysponuje "bardzo szczegółowymi badaniami czołowych polskich naukowców, epidemiologów i wirusologów". Wyjaśnił, że badania te pochodzą od zespołów ekspertów powołanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, którym kieruje. - Niestety wszystko wskazuje, że epidemia w kwietniu będzie narastać - powiedział. Wyjaśnił też, że choć czeka na stanowisko ministra Szumowskiego dotyczące przeprowadzenia wyborów, to ma już w tej sprawie "wyrobione zdanie".

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Propozycja Jarosława Gowina ws. wyborów. PiS za, opozycja przeciwko

Powiedział też, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej przesunęłoby wybory na jesień, a według jego wiedzy taki termin nie gwarantuje "bezpieczeństwa" ich przeprowadzenia. Dlatego, jak wyjaśnił, tę propozycję opozycji traktuje jako "demagogiczny wybieg".

Zapytany, jak zachowa się Porozumienie w głosowaniu nad rozwiązaniem dopuszczającym głosowanie korespondencyjne w wyborach prezydenckich, odpowiedział: "Jest pytanie, jaki powinien być termin takiego głosowania i tu istnieją rozbieżności pomiędzy PiS a Porozumieniem".

Pozytywna ocena autorytetu prawniczego

Gowin podkreślił, że nie podpisze się pod stanowiskiem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że tylko przeprowadzenie wyborów 10 maja będzie zgodne z konstytucją. Podkreślił, że Porozumienie, przygotowując projekt zmian w konstytucji, otrzymało pozytywną ocenę zaproponowanych rozwiązań od Andrzeja Zolla "największego autorytetu od prawa konstytucyjnego", który "nie jest zaliczany do zwolenników PiS". Powiedział też, że rozmawiał z Kaczyńskim o tym projekcie i według jego wiedzy posłowie PiS będą składać pod nim podpisy.

Powiązany Artykuł

pap do stanu wyjatkowego 1200.jpg
Stan klęski żywiołowej oznacza ograniczenie swobód obywatelskich. Sprawdź, co może się zmienić

Gowin podkreślił, że w obecnej sytuacji "kompletnie odsunąłby na bok" kwestie popularności obozu rządzącego bądź jej braku. - To jest taki moment, w którym my, politycy, stajemy przed Bogiem i historią, a przede wszystkim przed obywatelami. Jesteśmy odpowiedzialni za jedno - nie za słupki poparcia naszego kandydata w wyborach prezydenckich albo naszej partii za jakiś czas - tylko za to, żeby zachować jak najwięcej ludzkich istnień, jak najwięcej miejsc pracy - powiedział.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Minister zdrowia: jeśli ograniczymy kontakty, mamy szansę chronić życie ludzi

Dodał, że "osobną sprawą" jest argument dotyczący potrzeby stabilności politycznej w kraju podczas epidemii. - Lepiej, żeby wybory odbyły się tak szybko, jak to możliwe, bo przedłużanie się stanu kampanii wyborczej jest niekorzystne. Trzeba zważyć na szali jedne argumenty i drugie, i dokonać właściwego wyboru, ten wybór przedłożyłem dziś do opinii wszystkich Polaków - powiedział.

Wezwanie do pilnego podjęcia decyzji

Zapytany, jaką decyzję podejmie w sprawie głosowań w Sejmie dotyczących wyborów jako szef Porozumienia i członek rządu Zjednoczonej Prawicy, odpowiedział, że będzie kierował się "wyłącznie dobrem Polski". Zaapelował do liderów partii opozycyjnych, by "przemyśleli jego propozycję".

Jarosław Gowin ocenił w wywiadzie dla TVN24, że przedstawiony przez niego projekt jest trudny dla wszystkich. - Trudny dla pana prezydenta Andrzeja Dudy, bo oznacza, że nie mógłby startować na drugą kadencję, trudny dla PiS; liderzy Prawa i Sprawiedliwości dopiero po namyśle zdecydowali się ten projekt poprzeć. Jest trudny także dla partii opozycyjnych. Natomiast to jest projekt dobry dla milionów Polaków - zapewnił polityk.

Gowin przedstawił w piątek plan, aby wybory prezydenckie 10 maja przesunąć o dwa lata, przedłużając równocześnie kadencję prezydenta z obecnych 5 do 7 lat. Jest to możliwe tylko poprzez zmianę konstytucji, do której pilnie wezwał ugrupowania parlamentarne, aby zdążyć przed obecnym terminem wyborów. 


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej