Politycy o podsłuchiwaniu dziennikarzy przez ABW

2009-10-17, 11:09

Politycy o podsłuchiwaniu dziennikarzy przez ABW

Większość polityków, którzy uczestniczyli w "Śniadaniu Politycznym Trójki" uważa, że w Polsce nie ma prawdziwej kontroli nad służbami specjalnymi.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty
Większość polityków, którzy uczestniczyli w "Śniadaniu Politycznym Trójki" uważa, że w Polsce nie ma prawdziwej kontroli nad służbami specjalnymi. Wskazuje na to ich zdaniem sprawa podsłuchiwania dziennikarzy przez ABW, opisana dziś przez "Rzeczpospolitą" i "Polskę The Times".

Według "Rzeczpospolitej" Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nagrywała rozmowy reportera śledczego gazety Cezarego Gmyza oraz Bogdana Rymanowskiego z TVN z Wojciechem Sumlińskim. Według dziennika, służby podsłuchiwały dziennikarzy w związku ze sprawą Sumlińskiego podejrzewanego o to, że za pieniądze miał oferować pozytywną weryfikację oficerom WSI.

Rzecznik rządu Paweł Graś tłumaczył w Radiowej Trójce, że były to podsłuchy procesowe, założone na polecenie i z inicjatywy prokuratury. Jak podkreślił, podsłuchiwane w tej sprawie były jedynie osoby podejrzane i jeśli do nich zadzwonił któryś z dziennikarzy, to stenogramy z rozmowy znalazły się w materiale dowodowym, gdyż prokuratura widocznie uznała, że mają one znaczenie dla sprawy.

Minister w Kancelarii Prezydenta Paweł Wypych uważa, że gdyby to nie ABW, a CBA podsłuchiwało dziennikarzy, stanowisko rzecznika rządu byłoby inne. Według Wypycha najważniejsza kwestia to to, że mamy do czynienia ze sprawą cywilną z udziałem funkcjonariusza ABW, który ma dostęp do materiałów z zupełnie innej sprawy operacyjnej.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS jest zdania, że sprawa podsłuchiwania dziennikarzy stanowi niebezpieczeństwo dla wolności prasy w Polsce.

Według europosła PSL Jarosława Kalinowskiego, ostatnie wydarzenia pokazują, że w Polsce mamy problem z nadzorem nad służbami specjalnymi. Kalinowski zaznaczył jednak, że trzeba poczekać z osądem sprawy dziennikarzy i ABW na więcej szczegółów.

Także poseł Lewicy Ryszard Kalisz uważa, że w naszym kraju nie ma żadnych prawnych realnych możliwości nadzoru nad służbami i sprawdzenia, czy działają one zgodnie z interesem państwa. Poseł Kalisz podkreślił w "Salonie Politycznym Trójki", że tę kwestię należy jak najszybciej rozwiązać.

Gazety podkreślają, że zgodnie z prawem śledczy powinni byli zniszczyć nagrania, które nie były związane z prowadzoną sprawą, ale tego nie zrobili. Stenogramy rozmów zostały - również bezprawnie - odtajnione i wydane przez prokuraturę pełnomocnikowi wiceszefa ABW Jacka Mąki, procesującemu się z "Rzeczpospolitą" w prywatnej sprawie.

ABW wydała tymczasem oświadczenie, w którym przypomina, że w polskim systemie prawnym kwestie dotyczące przebiegu postępowań karnych oraz czynności wchodzących ich skład, w tym podsłuchów, pozostają pod kontrolą sądu i prokuratury.

Polecane

Wróć do strony głównej