Konkurs zamiast wyborów

2009-03-26, 13:46

Konkurs zamiast wyborów

Tomasz Sakiewicz: Wybory do Parlamentu Europejskiego będą w znacznej mierze konkursem piękności.

„Wybory do Parlamentu Europejskiego będą w znacznej mierze konkursem piękności”.

- Wybory do Parlamentu Europejskiego będą w znacznej mierze konkursem piękności. Platforma Obywatelska narzuciła taki styl kampanii wybierając jako swoich kandydatów do europarlamentu osoby bardzo od siebie odległe – mówił w Polskim Radiu Tomasz Sakiewicz z „Gazety Polskiej”.

Dziennikarz zaznaczył, że taka taktyka partii rządzącej może okazać się niekorzystna dla niej samej. Dodał, że strategia obrana przez partię Donalda Tuska mogłaby się okazać skuteczna, gdyby PO była pewna swojego wysokiego poparcia. - Gdyby PO była pewna, że naprawdę ma 50-procentowe poparcie i chciałaby zawalczyć o zupełne zdominowanie polskiej sceny politycznej to musiałaby pokazać, że jak PZPR może zastąpić całe życie polityczne – mówił Sakiewicz.

Zdaniem naczelnego „Gazety Polskiej” w obecnej sytuacji wystawianie w wyborach tak różnych kandydatów może się nie opłacić. - Widoczny spadek w sondażach tej partii odzwierciedla prawdopodobnie tylko część odpływu elektoratu tego ugrupowania. Dlatego PO powinna przede wszystkim skupić się na utrzymaniu swojego żelaznego elektoratu, inaczej doprowadzi do katastrofy – tłumaczy Sakiewicz.

- Oczywiście zarówno Marian Krzaklewski jak i Danuta Hubner mogą przyciągnąć jakiś elektorat do PO. Jednak zysk dla partii nie będzie na tyle duży, by wypełnić dziurę po odpływie elektoratu, spowodowanym decyzjami o tych kandydaturach – zaznacza.

Jak zaznacza Tomasz Sakiewicz Prawo i Sprawiedliwość w czerwcowych wyborach nie będzie walczyło o pokonanie PO, ale o powtórzenie wyniku z wyborów parlamentarnych. - Dla partii Kaczyńskiego będzie to niezwykle opłacalne. Wyniki wyborów w 2007 roku scementowały wokół PiSu elektorat niechętnych Platformie i liberalnej lewicy. Ten elektorat pochodzi głównie z konserwatywnych rejonów i jest trwały – zaznacza.

(not. pk)

Polecane

Wróć do strony głównej